Dziewczyny - pomocy. Czy ten torcik po tej godzinie pieczenia w niższej temperaturze jest jeszcze taki "trzęsący się"? Zrumieniony jest ładnie, piekłam nawet jakieś 10 minut dłużej. Zaznaczam, że cały wątek czytałam, ale potrzebuję pomocy na szybko - czy wsadzać go jeszcze do piekarnika, czy już nie.
Dopisek : zaznaczam też, że wiem, że przy cheesecakach środek powinien lekko się trząść i sernik jest gotowy, ale ten torcik jest inny i stąd moje pytanie.
Torcik niestety mi opadł (w tempie błyskawicznym) i niestety nie jest równy - tzn brzegi są wyższe, a reszta niższa, poza tym jest równy. Ale to chyba moja wina, bo pewnie powinnam była od razu obkroić tortownicę, tylko tak ładnie wyrósł, że myślałam, że nie trzeba i bałam się go ruszać, a pewnie przez to błyskawiczne opadanie przykleił się do tortownicy.
Następnym razem wysmaruję blachę masłem, bo jednak brzegi się przykleiły i obawiam się, że nie będzie to wyglądało za ładnie.
Myślę, że przyczyną opadnięcia mogło być zbytnie napowietrzenie masy, bo miałam przygody z mąką ziemniaczaną.
Nie mogę się doczekać, aż będę go mogła spróbować. Zrobiłam wersję pomarańczową.