Wietnamskie bagietki

[dziunia]

Hmm hmmm hmmmm troszkę nie takie wyszły jak myślałam

tzn.to pęknięcie wyszło ale wąskie dosyć.Myślę że raz że za bardzo się ciasto skleiło jednak w tym miejscu,a dwa że ja je uformowałam w dość długie paluchy,a na zdjęciach wyraźnie widać że mają być krótkie i grube.I może ciasto przerosło w trakcie pierwszego rośnięcia bo same bagietki nie chciały już bardzo rosnąć.
W smaku ok tyle że jadłam jeszcze gorącą

 

[Malgosimi]

hm... z bagietkami całe szczęście jest jak z pizzą i makaronem: nawet srednio udane są smaczne Na niesczęście oponek na brzuchach

mi te bagietki zawsze wychodzą, choć bardzo żaluję, że przepis jest dość nieprecyzyjny - i nie mogę nic pomóc. Właśnie dlatego moją wielką miłością jest Reinhart (który na początku każe piec nawet z termometrem! i to i po wyrobieniu i w czasie pieczenia!!!!) a nie Alfordowie, choć z nimi calkiem przyjemnie się romansuje - zwłaszcza w sprawie ryżu


prosze mi wybaczyć strumień swiadomośći, spałam dziś 2 h

 

[trzkasienka]

i znow powtorzylam te bagietki (mialam w domu jeszcze troche maki ryzowej)- zrobilam je wielkosci buleczek i tym razem bardzo fajnie mi wyrosly i zawiniecie tez sie fajnie zroslo z buleczka i jak zwykle smakuja super

 

[Malgosimi]

dodalam zalegle zdjecie

 

[Caritka]

Pyyyszne te bagietki

Ciasto bylo bardzo fajne! Miekkie, elastyczne- jak plastelina. Bardzo fajnie sie walkowalo.
Prawde mowiac, juz dawno chyba nie mialam takiego "eleganckiego" ciasta do walkowania.
Maki dodalam ok. 4 szklanek- wiecej nie bylo potrzeba. Ciasto mialam leciutko klejace- "ratowalam sie" naoliwionymi rekami.
Dalam do wyrastania na cala noc do lodowki ( do naoliwionej miski )
A formowalam je w sposob taki, ze po wywalkowaniu zwinelam dwa przeciwlegle konce,
(bo inaczej sobie nie wyobrazalam, zeby zrobic tak, zeby "efekt" byl taki, jak na zdjeciu. )
Lekko rozciagnelam te dwa konce wzdluz i dodatkowo te zwalkowane lekko docisnelam do siebie, a koncowki bagietek zlepilam palcami - z wyczuciem.
No i wyszlo tak, ze nic nie musialam przecinac.

Wyszly bardzo smaczne i na pewno wchodza do mnie na stale.

Polecam je bardzo tym, ktorzy jeszcze ich nie robili

Malgosiu- wiekie dziekuje za przepis

 

[Joanna]

Caritko, śliczne!

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=588641Caritko, śliczne!

Dziekuje