Papryka smażona z pomidorami

Kusicie, a ja już nie mam miejsca na półkach. Zaczekam na mniejsze upały, do tego czasu może miejsce się znajdzie

Oj, jak dobrze, że przypomniałaś.

Druga, spora porcja już w słoikach (prawie 3 litry), tym razem z papryki nie grillowanej wcześniej. Próbowałam liczyć proporcje na sztuki, ale to bez sensu, jak sie robi więcej. Można było podać stosunek wagowy składników, byłoby prościej. Surowca miałam po 3 kg czyli 1:1 - przed oczyszczeniem i obieraniem. Obrane pomidory odparowałam osobno i połączyłam z papryką pokrojoną ze skórką i podrumienioną. Dodałam po łyżce oregano i tymianku, sól, szczyptę cukru i pieprzu. Zrobiłam sobie na śniadanie jajecznicę na tym miszungu- niebo.

Edit: Pomidory kroiłam na 4 części, a paprykę w paski i nie rozdrabniałam po usmażeniu, to taki kanapkowy dodatek. Zawsze można to zmiksować, jak zajdzie potrzeba.

Podnoszę do góry aby nie zapomnieć.

jaki apetyczny przepis

Dzisiaj robiłam z 3,5 kg pomidorów i 3,5 kg papryki, muszę jeszcze trochę odparować i będzie gotowe.

Dzisiaj robiłam z 3,5 kg pomidorów i 3,5 kg papryki, muszę jeszcze trochę odparować i będzie gotowe.

A nie, nie, nie było po 7kg, wpisało mi się 2x i nie zauważyłam .

Ja się dziś skusiłam.
Nie robiłam kilka lat i zapomniałam ile z tym roboty jeśli się robi bez skórek i bez pestek. Ale warto.