Rezultat wyszukiwania

Dziś zrobiłam i chyba będzie na 3 dni 😉

Też robiłam w tym roku z tego przepisu. Dopiero niedawno skończyłam jeść te z 2023 roku. Przechowały się idealnie w szafce w kuchni. Pasteryzuję około 5 minut w 120°C w piekarniku.

Moja dzisiejsza sałatka Kartofle bardzo delikatnie obgotowałam i potem na chwilę do piekarnika; pomidorki obrane. Smakowała mi.

Elu, a czy można użyć pomidorków obranych ze skóry? Za młodych lat nie przeszkadzały mi skórki pomidorów a teraz nie zjem.

U mnie, jak co roku od 16 lat, dziś kartofelki wg tego przepisu. Niestety nie było malutkich i musiałam zadowolić się nieco większymi.

Dziwne to gotowanie galaretki. Przecież na każdym opakowaniu jest napis - nie gotować. 🤔

Raz je robiłam, ale do dziś pamiętam jakie były dobre.

I ja dzisiaj spróbowałam tę krajankę. Szczerze powiem, że chyba nie powtórzę. Może z innym ciastem, bo zrobione wg przepisu mi nie smakowało - dla mnie było zbyt suche i kruszące. A tak wyglądała:

Joanno, ja dałam bardzo grubą warstwę masy, trzymałam w lodówce najpierw przyciśnięte, potem już pokrojone. Nie zauważyłam różnicy między pierwszym dniem a trzecim. A jak masy będzie grubo, to wafle muszą zastygnąć i wydaje mi się, że to może być za krótko na jej stężenie. No i takie domowe...

Reniu, ale przepis jest Marty. Może dopiszę, że 2 jajka M ubijałam na parze z 1/2 cup drobnego cukru i małym cukrem waniliowym do rozpuszczenia cukru. Po zdjęciu z pary do ciepłej masy dodałam niecałe pół kostki masła bez wcześniejszego rozpuszczania i 3/4 cup mleka w proszku, 2 "rządki"...

Użyłam 2 jajek niezbyt dużych, bo jak napisałam robiłam z połowy składników a połowa czterech to 2. 😉

Dziś i ja zrobiłam - z połowy wszystkich podanych składników i połowy paczki wafli. Dodałam mniej więcej 1/3 tabliczki gorzkiej czekolady i około 2 łyżek kakao, bo nadzienie było zbyt blade.Trochę za dużo nakładałam na poszczególne wafle, bo po przyciśnięciu ciut wypływało i są bardzo słodkie...

Ja planuję zrobić jutro, bo chcę dodać do masy trochę czekolady a zapomniałam kupić. Nie lubię wafli z białą masą.

U mnie nie było "niebieskiego" i kupiłam też w proszku Łaciate. Ciekawa jestem czy da radę.

Ja mam paczkę wafli i paczkę mleka w proszku kupionego na kajmak, którego w końcu nie zrobiłam i też myślę, żeby zrobić te wafelki. Tylko może z połowy porcji.

Reniu, czy ten chleb ze zdjęcia piekłaś z dokładnie takich mąk jak w przepisie czy coś zmieniłaś?

Chyba wszystkie osoby tu wpisujące się pochwaliły sałatkę, ale nikt nie pokazał. To ja też pochwalę i pokażę: Kupiłam wczoraj pieczarki, a dziś nie wiedziałam po co i powstała ta smaczna sałatka. Wieczorem lub jutro spróbuję na zimno; dziś zjadłam ciepłą.

Też go wolę w kieliszku niż w cieście.

Mnie się kilka razy zdarzyło robić i właśnie były miękkie dlatego się pytam.

Marto, czy po zastygnięciu wafle są kruche czy miękkie, takie rozmoczone?