kasha
Member
- Wrz 25, 2004
- 20,571
- 3
- 0
Cinka @ 8 May 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=501376też jak nic - dałabym radę, tylko że nas do podziału było więcej![]()
Cinka to jesteśmy słodkie idiotki![]()
Cinka @ 8 May 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=501376też jak nic - dałabym radę, tylko że nas do podziału było więcej![]()
Cinka to jesteśmy słodkie idiotki![]()
kasha @ 8 May 2007 napisał:
JotHa @ 8 May 2007 napisał:
Tobatka @ 8 May 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=501150Bo ona jest akuratna, żeby zjeść mały kawałek i więcej nie mieć siły wcisnąćCzyli wbrew pozorom całkiem dietetyczna (zwykłego ciasta z owocami więcej bym wtargała)![]()
Ło jeżu... posadź mnie przed całą a w ciągu pół godziny wyczyszczę Ci talerz. Albo i szybciej... Tylko koniecznie bita śmietana bez cukru i na to jakies kwaskowate owoce![]()
kasha @ 8 May 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=501380Cinka to jesteśmy słodkie idiotki
To ja dołączę![]()
Jak ciasto to musi być słodkie - o![]()
![]()
Graz @ 8 May 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=501483cóż ja moge powiedzieć - smakowała mi bardzo w wersji jaco. sama tez sie porywałam, ale gdzie tam - dwa razy gumowate płaskie placki mi wyszły
Graz,
Następnym razem przyjadę do Ciebie wcześniej i wspólnie zrobimy, OK?
PS. Ta"moja" też nie była zbyt udana. Za mokra była w środku...
Cinka @ 12 May 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=503785Czemu beczy?Pewnie jej zeżarli jak się obejrzała za siebie![]()
Akulka nie bucz![]()
Jaco @ 12 May 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=503734Graz,
Następnym razem przyjadę do Ciebie wcześniej i wspólnie zrobimy, OK?
PS. Ta"moja" też nie była zbyt udana. Za mokra była w środku...Trzecia próba (juz z połowy porcji, żeby nie marnowac za duzo składników) własnie wylądowała w koszu![]()
Cinka @ 12 May 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=503785Czemu beczy?kasha @ 12 May 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=503843Pewnie jej zeżarli jak się obejrzała za siebie
Graz @ 12 May 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=503858Trzecia próba (juz z połowy porcji, żeby nie marnowac za duzo składników) własnie wylądowała w koszu
Graż - moja właśnie tam znalazła swoje miejsce. W koszu![]()
To najgorsza porazka kulinarna jaka ostatnio od bardzo dawna zaliczyłam.Białka świetnie sie ubiły, wylałam na papier, piekła sie z blachą pod spodem. Najpierw przepisowe 180C przez 5 min., potem zmniejszyłam do 130, bo nie ufałam tym 150.![]()
Początkowo było wszystko ok. Piana z białek mi ładnie urosła, nabrała apetycznych puchatych kształtów, a po 30 min. zaczęła sie przypalać. Nie pomogło zmniejszenie do 120 - cholera sie spaliła wcześniej robiąc wielkie plack na blasze. Wkurzyłam sie tak, ze aż płakać mi sie chciało.![]()
Najgorsze jest to, ze czytajac te wszystkie ochy i achy postawiłam na to ciasto i wyszła d... blada - pardon, spalona. Zastałam bez ciacha na weekend. Dobrze, że miałam wczesniej upieczone orzeszki.
Nie wiem, jak wam sie udaje upiec nie paląc, a co niektórym nawet blade wychodzą
To niewykonalne.![]()
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.