hokusik
Member
- Maj 29, 2009
- 122
- 0
- 0
mirabbelka @ 18 Feb 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=946325odpowiedzi na Twoje pytania sa na pewno w tym watku, ale jesli nie chce Ci sie czytac to moze przeczytaj "jaki chleb na poczatek?"
do hodowania zakwasu potrzebna jest odpowiednia temperautra, tego nie ominieszPrzeczytałam wiekszosc- duzo mi to czasu zajeło.
Zakwas mi sie hoduje jak na razie 3 dzien i wygląda ok- ale chodzi mi o sam proces ten trójstopniowy zakwaszania ciasta- czy musza byc takie temperatury? Bo jak musza to jestem skazana za kazdym razem na wyhodowanie gara zakwasu
okkko @ 18 Feb 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=946471Zakwas mi sie hoduje jak na razie 3 dzien i wygląda ok- ale chodzi mi o sam proces ten trójstopniowy zakwaszania ciasta- czy musza byc takie temperatury? Bo jak musza to jestem skazana za kazdym razem na wyhodowanie gara zakwasuPrzyznam sie, że nie rozumiem tego ostatniego zdania![]()
do zrobienia chleba potrzebujesz zakwasu.
jak go juz otrzymasz mniej wiecej po 5 dniach - to bedzie go dosc duzo i uzyjesz go jako zaczynu do pierwszego chleba.
troche Ci zostanie i te resztke bedziesz uzywac do nastepnych zaczynow.
w zaleznosci od tego na jaki chleb sie zdecydujesz, tzn. chleb na 1-fazowym, czy tez 3-fazowym zaczynie - taki zaczyn bedziesz hodowac bazujac na pozostawionej ilosci zakwasu.
w kazdej recepturze jest zazwyczaj napisane jaki zaczyn, jakie ilosci, przez ile dni i w jakiej temperaturze...
mirabbelka @ 18 Feb 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=946485Przyznam sie, że nie rozumiem tego ostatniego zdania![]()
do zrobienia chleba potrzebujesz zakwasu.
jak go juz otrzymasz mniej wiecej po 5 dniach - to bedzie go dosc duzo i uzyjesz go jako zaczynu do pierwszego chleba.
troche Ci zostanie i te resztke bedziesz uzywac do nastepnych zaczynow.
w zaleznosci od tego na jaki chleb sie zdecydujesz, tzn. chleb na 1-fazowym, czy tez 3-fazowym zaczynie - taki zaczyn bedziesz hodowac bazujac na pozostawionej ilosci zakwasu.
w kazdej recepturze jest zazwyczaj napisane jaki zaczyn, jakie ilosci, przez ile dni i w jakiej temperaturze...W moim ostatnim zdaniu chodziło o to ze jesli mam zakwas i dodaje go duzo do chleba to nie musze wtedy pilnowac temperatury tak jak gdy dodaje mała ilosc i zakwaszam ciasto 3-stopniowo- przynajmnej tak zrozumiałam opis.
Musze poczytac o jednofazowym- czy tam nie ma wymogu temperaturowego??
Ide poszukac o jednofazowym
okkko @ 19 Feb 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=946702Mirabelko przepraszam ze zadaje takie proste- albo raczej prostackie pytania![]()
Juz rozumiem ze moge chleb zwykły upiec majac zaczyn jednofazowy ale.......... zostawiam sobie np 2 łyzki i dosypuje make i wode i czekam jednaa noc - tylko ile powinnam tego dosypac?
Ile powinnam uzyskac = w przepisie jest no 500 g zakwasu- to mam dodac 500 g mąki?Nie 500g mąki, a tyle mąki i wody, aby razem zakwasy było 500g.
Czyli np. 250g mąki i 250g wody plus te 2 łyżki zakwasu.
Póżniej te 2 łyżki odejmujesz jao dalszy zaczątek, a 500g zakwasu zużywasz.
Ja jeżeli potrzebuję większą ilość zakwasu, dokarmiam go w dwóch turach.
Najpierw mniej, czyli np. 100g mąki i 100g wody, później (po 6-8 godzinach) 150g mąki i 150g wody.
Wystrczy miec jeden "zakwas matke" i najlepiej zeby byl zytni razowy. Z tego zakwasu (atywnego) wystarczy wziac 2-3 lyzki i dodac maki i wody (tyle samo wagowo), zostawic na 12godz, w cieplym miejscu, nastepnie raz jeszcze dokarmic tak jak poprzednio....wtedy zakwas pszenny (levain) bedzie gotowy do uzycia.
Rozumiem, ze masz termometr w piecu i na tej podstawie odczytujesz temperature. Bo jesli nie to moze cos nie tak z Twoim termostatem, warto to sprawdzic. W miedzyczasie radze piec chleb na nizszej polce i dalej pilnowac, zakrywajac w razie czego wierzch folia alu.
tatter @ 19 Feb 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=946733Wystrczy miec jeden "zakwas matke" i najlepiej zeby byl zytni razowy. Z tego zakwasu (atywnego) wystarczy wziac 2-3 lyzki i dodac maki i wody (tyle samo wagowo), zostawic na 12godz, w cieplym miejscu, nastepnie raz jeszcze dokarmic tak jak poprzednio....wtedy zakwas pszenny (levain) bedzie gotowy do uzycia.
Rozumiem, ze masz termometr w piecu i na tej podstawie odczytujesz temperature. Bo jesli nie to moze cos nie tak z Twoim termostatem, warto to sprawdzic. W miedzyczasie radze piec chleb na nizszej polce i dalej pilnowac, zakrywajac w razie czego wierzch folia alu.No i wszystko jasne, dziekuje za odpowiedz , bo te dwie rzeczy naprawde niedawaly mi spokoju.
Zakwas "matka" wczoraj dokarmiona wiec dzisiaj nastawie "pierwszy pszenny" . Co do piekarnika ... wiedzialam ze cos nie tak , i pewnie masz racje co do termostatu. Nawet juz wiem jak to sprawdzic![]()
Dzieki za cenne wskazowki , pozdrawiam
.agatka. @ 19 Feb 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=946708Nie 500g mąki, a tyle mąki i wody, aby razem zakwasy było 500g.
Czyli np. 250g mąki i 250g wody plus te 2 łyżki zakwasu.
Póżniej te 2 łyżki odejmujesz jao dalszy zaczątek, a 500g zakwasu zużywasz.
Ja jeżeli potrzebuję większą ilość zakwasu, dokarmiam go w dwóch turach.
Najpierw mniej, czyli np. 100g mąki i 100g wody, później (po 6-8 godzinach) 150g mąki i 150g wody.Dziekuje bardzo- teraz rozumiem.
Moge napisac w punktach i prosze uprzejmie o potwierdzenie ze dobrze zrozumiałam.
- 1 lodówce mam 2 łyżki starego zakwasu
- wyjmuje i dodaje mąke i wode- zeby miec te 500g
- trzymam w cieple zeby wyrósł
Ile mnie iwecej czasu moze to trwać? Czyli na ile przed planowanym pieczeniem powinnam to wyjąc z lodówki?
okkko @ 19 Feb 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=946747Dziekuje bardzo- teraz rozumiem.
Moge napisac w punktach i prosze uprzejmie o potwierdzenie ze dobrze zrozumiałam.
- 1 lodówce mam 2 łyżki starego zakwasu
- wyjmuje i dodaje mąke i wode- zeby miec te 500g
- trzymam w cieple zeby wyrósł
Ile mnie iwecej czasu moze to trwać? Czyli na ile przed planowanym pieczeniem powinnam to wyjąc z lodówki?Okkko, ni za bardzo rozumiem....![]()
Wyjmujesz zakwas z lodowki, do miski, sloika czy czego tam innego dajesz lyche zakwasu, letnia wode i make, mieszasz. Zostawiasz na szafce przez 12-16 godz (srednio) i masz ciasto zakwaszone![]()
To jest metoda jednostopniowa![]()
Zakwas w lodowce to zakwas dokarmiony, inaczej mowic jego ilosc to na pewno wiecej niz 2 lyzki.
Pokaz mi przepis z ktorego chcesz upiec chleb... i napisz dwa slowa o swoim zakwasie...
tatter @ 19 Feb 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=946753Zakwas w lodowce to zakwas dokarmiony, inaczej mowic jego ilosc to na pewno wiecej niz 2 lyzki.
Pokaz mi przepis z ktorego chcesz upiec chleb... i napisz dwa slowa o swoim zakwasie...Jak na razie zamierzam upiec chleb ten zwykły na poczatek.
Jesli wyjdzie to znaczy ze zakwas jest dobry.
A potem zobaczymy- ale raczej planuje chleby mieszane razowców nie lubie i samych zytnich tez nie bardzo
A konkretniej... (nie wiem, ktory to jest zwykly)
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.