CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)

flowerekk

Member
Sty 11, 2009
361
0
0
Dziekuje bardzo
icon_smile.gif
Zabieram sie za pieczenie w takim razie. Pozdrawiam:)
 

Vidarka

Member
Kwi 4, 2007
6,637
0
0
Mam pytanie,na ktore pewnie odp gdzies tu jest,ale nie wiem gdzie.

Jak przechowywac chleb na zakwasie do ok 3 dni(taki zaczety np.).Bo woreczek foliowy sie nie sprawdzil(chleb sie zrobil zbity i kluchowaty)a nie jadamy chleba wysuszonego(wiec przechowanie go bez niczego tez odpada,zwlaszcza latem).
 

-magda-

Member
Mar 24, 2006
328
0
0
Ja jednak przechowuję w foliowym, bo tak mi wygodniej. Nie zbija się i nie jest kluchowaty. Np na 4ty dzień jest dalej oki. A wysuszonego też nie lubię. Najlepiej w lnianym woreczku chyba, ale ja nie mam.
Pozdrawiam Magda
 

Mudiwa

Member
Cze 22, 2009
13
0
0
Dzien dobry wszystkim
icon_smile.gif
To moj pierwszy post na forum, mam nadzieje, ze nie wtopie na powitanie ;)
Mam pytanie do doswiadczonych chleboproducentow ;) Nastawilam zakwas jakies 3-4 dni temu, 'pachnie' w porzadku - to znaczy niezbyt przyjemnie, ale nie powoduje wymiotow, mam nadzieje, ze to kwestia dojrzewania. Mam jednak pytanie dotyczace mojego zakwasu - otoz podchodzi on woda po bokach - trzymam go w szklanej misce, bo nie wiem skad wzielo mi sie przekonanie, ze zakwas nie lubi metalowych pojemnikow, ale od scianek wytraca sie z zakwasu woda - czy to znaczy, ze sie zepsul, czy to normalne?
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
30,801
4,858
113
Vidarka @ 17 Jun 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=865376Jak przechowywac chleb na zakwasie ...
Bez względu na porę roku zawijam w lnianą ściereczkę, wkładam do torby foliowej, której nie zamykam szczelnie, i do lodówki. Kroję tylko tyle, ile zjemy na raz. Czasem więcej niż tydzień jemy jeden bochenek i wciąż jest dobry.

Mudiwa, ten Twoj zakwas juz chyba zgłodniał.
rofl.gif
Podkarm go, niech pobąbelkuje, a jak zostanie trochę po użyciu, schowaj do lodówki. Najlepiej przechowuje się w słoiku nieszczelnie przykrytym.
 

Mudiwa

Member
Cze 22, 2009
13
0
0
Buka - moj zakwas codziennie dostaje 100g maki, jak mowilam, jest robiony od zera, wiec nawet jeszcze nie jest zakwasem, a kupa fermentujacej maki ;) trzymam go na blacie, bo myslalam, ze tak trzeba dopoki sie nie zrobi uzywalny.
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
gdy podchodzi woda, wystarczy zamieszac.
moim zdaniem przy kolejnym dodawaniu swiezych skladnikow, dodaj odrobine wiecej maki niz wody, zeby byl gesciejszy.

zakwas to nic innego jak fermentujaca maka, wiec nie wiem czego po nim oczekujesz.
czy wyglada tak?

zakwasy3.jpg

jesli tak, to jest juz gotowy i mozesz go uzyc do chleba


 

Załączniki

  • zakwasy3.jpg
    zakwasy3.jpg
    35 KB · Wyświetleń: 0

Mudiwa

Member
Cze 22, 2009
13
0
0
Jeszcze tak nie wyglada. Chodzilo mi raczej o to, ze fermentacja jeszcze sie nie ustabilizowala, wiec jeszcze nie jest gotowy do uzycia. Dzieki za porady, bede go czesciej mieszac, moze jeszcze nie jest zepsuty
icon_smile.gif
 

doti_p

Member
Lip 11, 2008
8
0
0
Muszę się Wam pochwalić. Jestem absolutnie początkująca w kwestii zakwasu, w czwartek nastawiłam swój pierwszy w życiu zakwas, na początku zabąbelkował jak szalony i potem cisza, tylko ten piękny zapach jabłek... Bałam się, że już po nim, więc dokarmiając dałam mu też łyżeczkę cukru, i znów nic, ale doczytałam na jakiejś 75 stronie, albo gdzieś w okolicach, że konsystencja raczej nie ma być jak ciasto naleśnikowe, tylko na placki, zagęściłam i ruszył jak szalony. Po pół godzinie mam już bąbelki i 1cm ponad kreską
icon_smile.gif

Jak tak dalej pójdzie, to jutro piekę mój pierwszy chlebek na zakwasie
icon_smile.gif

 

Bellefleur

Member
Cze 8, 2009
99
0
0
Ja jestem poczatkujaca w temacie chlebow na zakwasie i dlatego pokornie prosze szanowne grono ekspertek chlebowych o rade. Wyhodowalam sobie elegancki zakwas na mace zytniej razowej 2000 i na tym zakwasie upieklam chelebek wedlug przepsiu Liski ("Moj chleb ulubiony"), jest to chlebek na zakwasie, mieszany z doatkiem drozdzy. Postepowalam dokladnie zgodnie z przepisem, drżącą reka dosypujac skladniki by zachowac wlasciwe proporcje, bo ze strony Mirabbelki wyczytalam jakie to wazne. Zaczyn rosl cudnie, tylko konsystencja ciasta wydala mi sie ciut za mokra, lepka. Ciasto tez wyroslo bąbelkując przy tym obficie. Jednak gdy przelozylam ciasto do foremek tylko leciutko sie podnioslo przed pieczeniem, choc grzecznie czekalam nie godzine, ale dwie by drgnelo. We efekcie chlebek malo urosl, jest bez zakalca, ale jakis taki mokrawy w srodku jakby niedopieczony, ale jest dopieczony tylko taka ma konsystencje. W smaku dobry, choc bardzo wilgotny. Czy to normalne?Pomozcie kochane, co robie nie tak?? A moze on taki ma byc wlasnie??
Zalaczam zdjecie, same zobaczcie:
 

Załączniki

  • P8090901.jpg
    P8090901.jpg
    178.9 KB · Wyświetleń: 0

doti_p

Member
Lip 11, 2008
8
0
0
Zrobiłam chlebek z przepisu na pierwszej stronie, dając 250g białej pszennej i 250g żytniej razowej i chlebek (a raczej 2 chlebki) wyszedł PRZEPYSZNY
icon_smile.gif
Jestem zachwycona efektem. Pięknie wyrósł, praktycznie zaczął mi po 3 godzinach wychodzić z keksówki, a smak i zapach boski.
Dołączam zdjęcia (z tego pierwszego zostało już niewiele)
 

Załączniki

  • IMG_8442.jpg
    IMG_8442.jpg
    77.7 KB · Wyświetleń: 0
  • IMG_8448.jpg
    IMG_8448.jpg
    68.3 KB · Wyświetleń: 0

doti_p

Member
Lip 11, 2008
8
0
0
olasz @ 13 Aug 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=882816Witajcie wsrod chlebowych dewiantow, yyy, tzn. nas ;)
A dziękuję, dziękuję
icon_smile.gif
Ja już od jakiegoś czasu piekę, ale do tej pory piekłam tylko na drożdżach, bo zakwas wydawał mi się zbyt trudny. A jednak nie taki diabeł straszny ;) W sklepie nie kupiłam chleba już ze dwa lata (wyjątek - wakacje, kiedy kończą się zapasy przywiezionego z domu chlebka). Mam nadzieję, że kolejne próby będą równie owocne.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
Bellefleur @ 11 Aug 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=882384Zaczyn rosl cudnie, tylko konsystencja ciasta wydala mi sie ciut za mokra, lepka. Ciasto tez wyroslo bąbelkując przy tym obficie. Jednak gdy przelozylam ciasto do foremek tylko leciutko sie podnioslo przed pieczeniem, choc grzecznie czekalam nie godzine, ale dwie by drgnelo. We efekcie chlebek malo urosl, jest bez zakalca, ale jakis taki mokrawy w srodku jakby niedopieczony, ale jest dopieczony tylko taka ma konsystencje. W smaku dobry, choc bardzo wilgotny. Czy to normalne?Pomozcie kochane, co robie nie tak?? A moze on taki ma byc wlasnie??
Albo dodałaś za dużo wody, albo ciasto przed przełożeniem do foremek zbyt długo rosło, albo taka jego uroda
icon_wink.gif
To, że trzeba się trzymać proporcji to jedno, ale mąka bywa mniej lub bardziej chłonna i czasem nie trzeba dodawać całej wody, która jest w przepisie, a czasem trzeba dodać jej więcej. Niestety to, ile tej wody dodać przychodzi z doświadczeniem, dlatego na początku czasem chleb jest nie taki jak trzeba. Konsystencja zależy tez od przepisu, sa chleby bardzo mokre na surowo, a są i bardziej suche, niektóre po upieczeniu są nadal ciężkie i mokrawe. Akurat tego chleba nie piekłam, więc co do konkretnie tego przepisu się nie wypowiem tym bardziej, że nie mogę go znaleźć.
Jeśli chodzi o wyrastanie ciasta przed przełożeniem do foremki, to nie powinno ono wyrosnąć więcej niż ok. 50% o ile w przepisie nie jest podane inaczej. Jeśli zostawisz je na dłużej, to wtedy po prostu przerośnie i nie będzie miało siły podnieść się w foremce. Można też włożyć je od razu do foremki, takie cięższe, mokre chleby nie muszą być przebijane i formowane, więc mogą wyrastać bezpośrednio w formie.
 

Bellefleur

Member
Cze 8, 2009
99
0
0
dziunia @ 13 Aug 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=882829Albo dodałaś za dużo wody, albo ciasto przed przełożeniem do foremek zbyt długo rosło, albo taka jego uroda
icon_wink.gif
To, że trzeba się trzymać proporcji to jedno, ale mąka bywa mniej lub bardziej chłonna i czasem nie trzeba dodawać całej wody, która jest w przepisie, a czasem trzeba dodać jej więcej. Niestety to, ile tej wody dodać przychodzi z doświadczeniem, dlatego na początku czasem chleb jest nie taki jak trzeba. Konsystencja zależy tez od przepisu, sa chleby bardzo mokre na surowo, a są i bardziej suche, niektóre po upieczeniu są nadal ciężkie i mokrawe. Akurat tego chleba nie piekłam, więc co do konkretnie tego przepisu się nie wypowiem tym bardziej, że nie mogę go znaleźć.
Jeśli chodzi o wyrastanie ciasta przed przełożeniem do foremki, to nie powinno ono wyrosnąć więcej niż ok. 50% o ile w przepisie nie jest podane inaczej. Jeśli zostawisz je na dłużej, to wtedy po prostu przerośnie i nie będzie miało siły podnieść się w foremce. Można też włożyć je od razu do foremki, takie cięższe, mokre chleby nie muszą być przebijane i formowane, więc mogą wyrastać bezpośrednio w formie.
Serdeczne dzieki, Dziuniu za odpowiedz.
anbetung.gif
Wczoraj zrobilam trzecie podejscie do tego chleba (do trzech razy sztuka
icon_wink.gif
i wyszedl przecudnie. Tak jak napisalas, dodalam mniej wody,a wiecej maki, tym razem pieklam nie z zytniej chlebowej 720, ale sypnelam zytniej razowej 2000, bo taka tylko mialam. Mysle sobie, co ma byc to bedzie ... no i bylo!
icon_mrgreen.gif
Chlebek leciutko tylko mokrawy, cudnie wyrosniety, z chrupiaca skorka. Rosl jak szalony i po zagnieceniu i w formece. Tak jak mowisz, wszystko dzieje sie z czasem i trzeba sobie troche proporcje dopracowac na wlasny uzytek.
icon_mrgreen.gif
Jeszcze raz dzieki za rady.
cvety.gif

olasz - wlasnie z luboscia zaczynam pielegnowac swoja dewiacje ...
rofl.gif
 
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy