Ciasteczka anyżkowe-badeńskie

[Azazelle]

Melduję, że je właśnie moja koleżanka produkuje, a kolega, na moje pytanie, czy ciastek z paczki próbował, odrzekł, że te już wyjadł

Boskie są

 

[Margot]

Dziewczyny ,cieszę się ,bardzo się cieszę ,że ciasteczka smakują

 

[Bea73]

jesli interesuja Was tez 'wariacje' na temat tych ciasteczek, to mam modyfikacje na wersje waniliowa, pomaranczowa oraz z rodzynkami, pistacjami i orzeszkami piniowymi

 

[Margot]

Bea mnie interesuje!

 

[Bea73]

ok, sie ciesze

moj przepis (tesciowej znaczy

) jest praktycznie taki sam :

4 jajka (230-250g, wazone ze skorupka)
450g cukru pudru
szczypta soli
1 1/2 lyzki anazku ('zgrilowanego' na suchej patelni)
1 lyzka kirschu
(wszystko to dokladnie wymieszac/wyrobic do 'bialosci')
550-600g maki
(dodac, wyrobic, uformowac walek, reszta jak u Ciebie

)

waniliowe:
anyzek zastapic 2 laskami wanilii (ziarenka z srodka

)
rozwalkowac ciasto i wycinac ksztalty foremkami

pomaranczowe:
anyzek i kirsch zastapic 2 lyzkami kandyzowanej skorki pomaranczowej (bardzo drobno posiekanej) i 2 lyzki Grand Marnier
i tez rozwalkowac ciasto i wycinac ksztalty foremkami

z rodzynkami i orzechami:
do ciasta dodac 75g rodzynek, 50g orzeszkow piniowych i 50g pistacji (przed dodaniem maki)
rozwalkowac na wys. ok. 1 cm; nie suszyc ich bo maja miec inny aspekt od tych 'podstawowych'

piec 15 min w 200°; jeszcze cieple pokroic na 'slupki' (ok. 1cm X 4 cm)

mam nadzieje ze cos Was z tego zainspiruje

 

[Margot]

Bea ajak sie one nazywają te ciasteczka?

 

[Bea73]

EDIT

ten przepis podstawowy to 'cretes de coq' czyli 'kogucie grzebyki'

(nacina sie je w 2 miejscach tylko tak, aby byly 3-grzebykowe

i lekko sie je wygina przed suszeniem, zeby byly takie polokragle)

na te 'wariacje' nie mam osobnej nazwy...

 

[JotHa]

Bea, a moze te Twoje przepisy wyciagnac, jako nowe, bo sie nam pogubia.

A ciasteczka te anyzowe, lekko stracily twardosc lezakujac na talerzu, na stole, czym bardzo zadowolily moja mame

Te moje przypominaja bardzo imbir i chyba nastepnym razem zmienie im ksztalt, bo kurcze nie moge, jak na nie patrze.

 

[Bea73]

hmmm... nie wiem czy warto wklepywac osobno, bo to ten sam przepis...
moze Margot to 'doklei' na koncu pierwszego posta? tak chyba bedzie logiczniej

 

[JotHa]

Tak patrze, czy moge ten Twoj post z przepisamy jakos podpiac za Margot, ale jakos nie widze mozliwosci

Chyba, ze czegos nie wiem.

Kusza mnie te pomaranczowe. Ale nie posiadam Drand Marnier. Ba... nawet nie wiem dokladnie co to

 

[Margot]

JotHa a ja mogę chyba dopiąć ,co ?
Spróbuję

 

[Margot]

Bea i JotHa wstawiłam ,Bea sprawdz czy dobrze

 

[JotHa]

A... Ty wkleilas do swego posta edytujac...
A ja myslalam, ze chodzi o wyciagniecie tego posta z przepisami i wpiecie go jako drugi w tym watku.
Teraz to trzeba na moje wywalic ten post Bea z przepisami plus te nasze rozwazania

 

[Margot]

Nie nie wywalać ,niech będą ,bo jak wywalimy to będzie ,,czeski film"

 

[Bea73]

index.php?act=findpost&pid=642584Kusza mnie te pomaranczowe. Ale nie posiadam Drand Marnier. Ba... nawet nie wiem dokladnie co to

grrr... oczywiscie Grand Marnier, juz poprawilam

 

[JotHa]

index.php?act=findpost&pid=642626grrr... oczywiscie Grand Marnier, juz poprawilam

Ale ja i tak nie wiem, co to doklanie. Nie chodzilo o literowke

 

[Bea73]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Grand_Marnier

EDIT

radze kliknac na artykul w jakims innym jezyku (jesli mozesz) bo ten po PL jest baaardzo 'ubogi'

 

[Margot]

u mnie nie ma świąt bez tych ciastek

 

[iwki]

a jak sie przechowuja te ciasteczka ( kilka dni czy dluzej ) ?

 

[Margot]

index.php?act=findpost&pid=789490a jak sie przechowuja te ciasteczka ( kilka dni czy dluzej ) ?

Iwki w puszce je można przechowywać bardzo długo nawet z 2 miesiące ,one nic się nie starzeją