Ciasto bananowo - czekoladowe

[Joanna]

Rodzaj przepisu

1. wegetariański

Ciasto bananowo - czekoladowe

Akurat miałam do utylizacji dwa spore dojrzałe banany, jak natknęłam się na przepis Ilary na szybkie ciasto z gatunku "goście jadą", do wykonania którego nie trzeba nawet wyciągać miksera - wystarczy widelec i łyżka.
Przepis Ilary wymaga trzech bananów; u mnie z konieczności musiały wystarczyć dwa.
Ciasto jest pyszne, aromatyczne i wilgotne.
Podaję je w mojej wersji, superszybkiej, niskobrudzącej i uproszczonej, bo nie marmurkowej, a pełnoczekoladowej.

Składniki na keksówkę o wymiarach 30x11x7:
2 szklanki mąki (ja zazwyczaj piekę z orkiszowej)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
3 dojrzałe banany, obrane ze skórki i rozgniecione widelcem na gładkie puree
100 g masła
50 g czekolady (u mnie o zaw. 70% kakao, z dodatkiem skórki pomarańczowej)
3/4 szklanki cukru
2 jajka L
1 łyżka likieru pomarańczowego
1 łyżka esencji waniliowej (u mnie domowej produkcji)
otarta skórka z jednej pomarańczy (nie miałam)

Włączyć piekarnik na 180 stopni C; posmarować masłem i obsypać mąką keksówkę.
W jednej misce wymieszać suche składniki - mąkę, sól i proszek do pieczenia.
W drugiej rozpuścić w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej masło z czekoladą. Wymieszać, lekko ostudzić.
Dodać cukier, wymieszać łyżką lub widelcem do rozpuszczenia. Dolać likier pomarańczowy lub/i esencję waniliową, po jednym jajku, puree bananowe i ewentualnie skórkę z pomarańczy. Wymieszać. Dodawać partiami suche składniki, cały czas mieszając. Przełożyć do keksówki. Piec około 50 minut - sprawdzić gotowość patyczkiem do szaszłyków.
Odstawić do wystudzenia.
Ilara proponowała oblanie pomarańczową glazurą, a ja z braku pomarańczy przygotowałam polewę czekoladową z pozostałych 50 g czekolady, łyżki masła, kilku łyżek słodkiej śmietanki (do kawy) i łyżki cukru - pudru.

EDIT:
Glazura Ilary:
1 łyżkę stopionego masła wymieszać z 1 - 2 łyżkami świeżego soku z pomarańczy i ok. 1/2 szklanki cukru pudru.
Glazura ma być dość gęsta, ale płynna, więc ilość cukru i soku można regulować do uzyskania idealnej konsystencji.

 

[Margot]

ten przekrój to jest tak pyszny ,że aż mi szkoda że mam tonę truskawek a nie dwa banany

p.s ona odlała cześć ciasta tak? i do reszty dala tą czekoladę tak? Tylko tak się pytam

 

[Joanna]

Tak, odlała 2 szklanki ciasta i dodała do niego roztopioną czekoladę.
Ale mnie się nie chciało brudzić kolejnej miski....

 

[Margot]

Joanno dziekuje
E takie całe czekoladowe tyż piękne , nawet bardzo

 

[yrsa]

Właśnie wyjęłam z pieca

 

[Ashira]

ja czekam na opinię, bo ślinotok już jest na pokładzie!

 

[yrsa]

Smaczne wyszło, ale trochę bardziej murzynek niż bananowe. To zresztą widać po zdjęciu Joanny - lekkie i pięknie wyrośnięte, moje też takie. Ja jednak wolę gdy ciasto bananowe jest ciężkie, wilgotne, nieco klajstrowate

 

[Joanna]

A ile bananów dałaś? U mnie były tylko dwa, a i tak murzynka raczej nie przypominało, bo było bardziej wilgotne.
Piszę "raczej", bo za murzynkami nie przepadam i dawno żadnego nie piekłam. Następnym razem planuję dodać trzy banany, by było jeszcze bardziej klajstrowate.

 

[yrsa]

3 duże dałam.

 

[yrsa]

Ciasto zwilgotniało. Czas mu służy.

 

[joannas]

Mam banany do utylizacji, będę testować.

I już pięknie pachnie. Musi wystygnąć

 

[joannas]

Jest PYSZNE! Doskonały i szybki przepis na banany ( dałam 3,5)

 

[Joanna]

Cieszę się bardzo, że Ci smakowało. A ja dodałam 100 g czekolady (tym razem deserowej), 3 spore banany i przerobiłam je na torcik.
Siedzi właśnie w piekarniku, a ja jestem ciekawa efektu. Mam zamiar je przełożyć nieco zmodyfikowanym (bo z dodatkiem soku z połowy dużej pomarańczy) musem z białej czekolady i jogurtu i sprezentować Mamie - jutrzejszej jubilatce.

EDIT:
Chyba się udało:

 

[e_iskierka]

Tak jak Joanna upiekłam z tego ciasta tort. Piekłam z półtorej porcji w tortownicy 26cm, wyszło wysokie ciasto. które podzieliłam na trzy części. Dałam całą czekoladę (100g) do ciasta. Mus jogurtowo-czekoladowy z jednej porcji wg przepisu, dodałam tylko trochę więcej żelatyny bo strasznie było gorąco, a ja musiałam jeszcze przewieść ciasto. Niby nie daleko 20 km, ale we wczorajszym upale bałam się o rezultat, zwłaszcza, że zaczęłam je robić dopiero rano ( o 6 rano

, pies mnie obudził i nie mogłam znowu zasnąć to pomyślałam ze ciasto upiekę, a że była okazja

). Blaty obrobione nasączyłam wodą z dodatkiem soku z cytryny i pomarańczy, bo po rozkrojeniu uznałam, że nie dość wilgotne są. Ciacho pycha, doskonałe na tort. Tort dosyć nietypowy, bo zazwyczaj torty kojarzą mi się z biszkoptem, ewentualnie ciastem orzechowym, a to takie inne. Goście i solenizantka byli zadowoleni

. Myślę, że jeszcze powtórzę to ciacho, chociaż na cincinie jest tyle pyszności

 

[Joanna]

Bardzo się cieszę, że Ci smakowało. Ja nie bardzo lubię biszkoptów jako blatów do tortów, dlatego zawsze szukam jakichś innych, treściwszych ciast jak czekoladowe, orzechowe czy makowe (zwłaszcza, że preferuję lekkie kremy). Swój torcik też nasączałam sokiem z 1/2 dużej pomarańczy zmieszanym z niewielką ilością wody. Fajny wyszedł, goście brali dokładki.

Dodam, że piekłam z jednej porcji w tortownicy o śr. 23 cm.
Na zdjeciu ostatni, nieco już zmaltretowany kawałek:



Do musu oprócz soku dałam też trochę twarożku homogenizowanego.

 

[Joanna]

Robiąc sobie wieczorną kawę spojrzałam na trzy bardzo dojrzałe już banany leżące smętnie w misce i olśniło mnie, że to przecież wspaniały mariaż. Niewiele myśląc, przerobiłam to ciasto na czekoladowo - bananowe z nutą kawową, zamiast pomarańczowej, dodając do niego trzy łyżeczki rozpuszczalnej kawy i likier kawowy. Jutro rano przełożę je jakimś lekkim musem czy kremem kawowym. Już czuję, że będzie pyszne.


EDIT:





Mus zrobiłam z białej czekolady, twarożku i jogurtu z kawą, likierem kawowym i garścią wiórków czekoladowych, blaty nasączałam niesłodzoną kawą (bezkofeinową).

 

[Joanna]

I znów miałam zamówienie na ten torcik, tym razem w wersji jeszcze bardziej kawowej i z większą ilością musu:

 

[Joanna]

Tym razem jako placek z malinami:


Cztery średnie banany, 100 g czekolady, mąka pełnoziarnista Lubelli i masło pół na pół z olejem.
Tortownica 24x24.

 

[niesmiertelni-k]

index.php?act=findpost&pid=1160078I znów miałam zamówienie na ten torcik, tym razem w wersji jeszcze bardziej kawowej i z większą ilością musu:

Joanno, zdradź proszę, w jaki sposób przygotowujesz mus do wersji kawowej? Czy bazą jest i tu mus jogurtowy z przepisu na tort makowy (do tej pory pamiętam smak tego cudownego tortu ?

Ups, już doczytałam pod zdjęciem (gapa). Aktualne jest tylko pytanie - jaka ilość kawy będzie akurat, żeby nie przedobrzyć?