Elzunia @ 12 Jul 2020 napisał:index.php?act=findpost&pid=1663780Janie, nie wiem ile masz lat ale ja 55-latka przed tygodniem skakalam po drzewie czeresniowym a pozniej wisniowym razem z moim synem. Nie pamietam juz kiedy ostatni raz chodzilam po drzewie (drzewo nie jest niskopienne). Zrobilo mi to niesamowita frajde, Poczulam sie duzo mlodsza.
Elżuniu, ja 70 + (+2), ale zawsze wchodzę na drzewa, boję się drabin, w piątek obskoczyłam czereśnię. Też z tych wysokich. Nie mogłam się doczekać na pomocników, a trzeba było zdążyć przed atakiem trześniówki, ech taki los.![]()
Ula, dobrze, że podnosisz. Nie mam jeszcze ani wiśni, ani jagód, ale lipiec dopiero się zaczął. W ubiegłym roku udało się zrobić, ale trochę mało. Część do buchtelków poszła, trochę na wydanie. Pyszny ten dżem.
Najsampierw przepraszam, za te okropne duże litery w moim poście wyżej, Nie wiem skąd sie wzięły, pierwszy raz je widzę, ja tak nie pisałam.
Jak trafisz niedrogo to daj cynk.Dziękuję, jakby się trafiły niedrogo, to też bym spróbowała, do takich małych słoiczków. Na pektynie?
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.