Imbirówka (Nutinki)*

[Joanna]

Dzięki, pójdę w Twoje ślady.

EDIT:
Na litr Finlandii dałam 15 dag imbiru, 3 cytryny i 23 dag łagodnego miodu rzepakowego.

 

[mexikana]

Moja tez juz nastawiona

Cukier zastapilam miodem, dodalam jeszcze laske wanilii, pol laski cynamonu i pestki kardamonu.
Czekam

 

[Joanna]

Licho mnie podkusiło, by też zmodyfikować przepis. Zebrałam wczoraj trochę owoców róży pomarszczonej i pomyślałam, że zamiast nastawiać drugą nalewkę, dodam je wraz z dodatkową wódką do imbirówki dla większej "zdrowotności". Dołożyłam jeszcze kawałek imbiru, jedną cytrynę i cukier do smaku (mniej więcej tyle, ile owoców). Mam nadzieję, że eksperyment wyjdzie udany.

 

[Buka]

Kiedyś robiłam wino z tych owoców, ale nigdy nie traktowałam ich wódką. Może być ciekawie. Owoce czyściłaś?

 

[Joanna]

Nie, oberwałam tylko zielone jak w tym przepisie:
https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=15817&hl=

 

[yrsa]

Obiecałam sobie, że w końcu zrobię.

 

[Buka]

O, dobrze, że przypomniałaś, Yrso.

Też nastawię, zwłaszcza, że Kaczce chyba brakuje kasy, bo zapowiada podniesienie cen na alkohol.
A ja mam miód łąkowy do zagospodarowania. To dobra "medycyna" i może postać, nie starzeje się.

W sklepie medycznym, albo na All, można za kilka zeta kupić wężyk do spuszczania płynu (ściągania wina), z zaciskiem, co bardzo ułatwia filtrowanie. Po prostu spuszcza sie czysty płyn z nad osadu do butelek, a filtruje tylko mętną resztkę z dna.

Joanno, jak Twoje eksperymenty? Dawno to było, ale jeśli efekt spektakularny, to powinnaś pamiętać.

 

[yrsa]

Kupiłam wszystko poza wódką. W Lidlu jakiś marny wybór był. Albo cały litr, albo pół. Tylko Wyborowa 0,7, a ona mi się jakoś źle kojarzy. Ale może niesłusznie, bo się nie znam zupełnie. Jaką wódkę polecacie do nalewek?

 

[mirabbelka]

Tez się zupełnie nie znam. Ale do nalewki pigwowej dawałam kiedyś Smirnoff’a, chociaż ten to się powinien tez b.źle kojarzyć Pigwa się nie poznała.

 

[yrsa]

Kupiłam w Biedrze Bolsa. Jakoś to będzie

. Chyba mam tylko litrowy słoik. Co i rusz jakaś kłoda pod nogami. Jak żyć?

 

[Buka]

Wyborowa może być, chociaż do nalewek najlepiej dawać rozcieńczony spirytus. Nie zawiera żadnych dodatków smakowych, zawsze jednakowy.
Mam taki przelicznik zapisany, nie wiem czyj, więc przepraszam właściciela, jeśli rozpozna swoją własność.

Musze wstawić zdjęcie, bo tabelka się rozjeżdża.

 

[yrsa]

Nastawione

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1648306Joanno, jak Twoje eksperymenty? Dawno to było, ale jeśli efekt spektakularny, to powinnaś pamiętać.

Z nadmiaru imbiru wyszła piekielnie ostra, więc rozcieńczam nalewką malinową.

A że używam jedynie w celach leczniczych, wystarczy jej jeszcze na jakieś dwa sezony przeziębień.

 

[Buka]

Połączenie w nalewce malin z imbirem powinno gwarantować zdrowie w domu przez samą swą obecność.

 

[Buka]

Nastawiłam wczoraj, 25.08. na limonkach i miodzie łąkowym z pasieki ze Swołowa, czyli ze Wsi w Kratkę, kaszubskiej wsi z najładniejszym budownictwem szachulcowym w Polsce: https://www.google.com/search?q=Wie%C5%9B+w...62&dpr=1.25

 

[Elzunia]

Buka, czy Swolowo to skansen, czy najnormalniejsza wies?
Bardzo mi sie podoba.

 

[Buka]

Tak pół na pół.

Ale z przewagą zwyczajnej wsi. http://magazynkaszuby.pl/atrakcje/swolowo-...a-krainy-krate/
Tam podobnych wsi jest więcej, to ziemie Słowińców. Wrażenie, jakby się człowiek przeniósł w minione wieki. W pobliskiej Krzemienicy, gdzie mieszka bratanek mojego męża, tez dużo takich domów. Kiedyś, po jakims urlopie pokazywałam na Picasie ich zdjęcia. Wszystkie takie zadbane, pomalowane.

 

[Elzunia]

Dzieki za linka. Bardzo interesujace.

 

[yrsa]

No proszę, jak ten Cin kształci. Nie miałam pojęcia o czymś takim jak szachulec, myślałam, że to wszystko to mur pruski.

 

[Buka]

Z grubsza tak wygląda, że to wszystko mur pruski, budowa jest podobna i jak otynkowane nie odróżnisz. W ścianie domu, pomiędzy drewnianym szkieletem jest cegła, a w szachulcu glina z trzciną lub czymś podobnym roślinnym.