Ostatniej produkcji z lata 2022 nie wpisałam. Tez była na miodzie, a dodatkowo została wzbogacona sporą ilością nalewki malinowej sprzed prawie 6 lat. Była dość mocna, przeznaczona do zimowej herbaty, ale ciągle sie o niej zapominało. W każdym razie produkt finalny wyszedł najlepszy ze wszystkich dotychczasowych. Już go zresztą nie ma, pojechał za granicę w charakterze prezentu.
Dziś nastawiam nową, za miesiąc zleję i zdążę do świąt przefiltrować. Niech potem stoi i dojrzewa, a że nie wiadomo jaka zima będzie, to kieliszek takiej medycyny może być bezcenny.