Kiełbasa wieprzowa biała*

[Doruśka]

Zrobiłam kiełbasę

bardzo pieprzną bo zamiast 2,5 dkg pieprzu i majeranku dodałam tyle samego pieprzu + majeranek

))ale nawet memu męzu smakuje a on nie lubi raczej białej - wydatnie pomagał i jutro dumny bierze do pracy dla kolegów do spróbowania
miałam problem z oddzielaniem kiełbas- jak to robicie?? ja zakęcałam ale chyba nie za zbytnio bo mi sie w gotowaniu rozkręciły ...mam zamrozone, więc mogę cos poprawić, czekam na pomoc

we wtorek mam produkcje kaszanki

ps ja też gotuję kiełbasę, samo mi sie zagotowuje jakoś

 

[Buka]

index.php?act=findpost&pid=959798przepraszam, ale zawsze bardzo mnie irytuje jak ktoś używa stwierdzenia, że czegoś się nie robi tak tylko inaczej.

Zakładam, że nie było to pouczanie, a przypomnienie wypowiedziane w dobrej wierze i nie mam problemu. Mogę skorzystać lub nie.

 

[dziunia]

Zrobiłam i ja

Korzystałam z tego przepisu: http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=7 tylko mięsa trochę mniej miałam bo 3 kg łopatki, 1 kg boczku, 1/2 kg pręgi wołowej i jakieś 10 dag tłustszych części z antrykotu co po psie zostało

Z przypraw 6 g majeranku, 5 g pieprzu, 92 g soli i 35 g czosnku (wyszło ok. 8 średnich ząbków). Dodałam też w sumie prawie 3 szklanki zimnej wody i zużyłam ok. 7 m jelit.
Za radą Agatki, przed napełnieniem jelit zrobiłam próbę smakową, czyli zagotowałam kawałek uformowanego mięsa.
Na zdjęciach poniżej pokazałam jakimi sitkami mieliłam poszczególne części mięs. Wołowinę mieliłam dwukrotnie.

I gotowa kiełbasa, której wyszło dokładnie 5085 g.

Trzeba przyznać, że przy takiej ilości mięsa trochę roboty jednak jest, ale wszystko idzie dość sprawnie

 

[dziunia]

index.php?act=findpost&pid=959915miałam problem z oddzielaniem kiełbas- jak to robicie?? ja zakęcałam ale chyba nie za zbytnio bo mi sie w gotowaniu rozkręciły ...mam zamrozone, więc mogę cos poprawić, czekam na pomoc

Mam nadzieję, że moja się nie rozplącze podczas gotowania (zamroziłam wszystko surowe). Zakręcałam w ten sposób, że najpierw łapałam kiełbasę na odcinku rękoma z obu stron, lekko przesuwałam mięso, żeby jelito było w miejscach złapania puste (lepiej się skręca wtedy) i kręciłam raz do siebie, a następny kawałek od siebie. Gdzieś w tv widziałam taki sposób i podobno wtedy kiełbasa się nie rozkręca.

 

[Izolda]

Dziunia brawo i dziękuję za zdjęcia, zabieram się do tego jak pies do jeża, bo to będzie moje pierwsze kiełbaszenie, planuję to na jutro lub wtorek, tylko ja nie mam tylu sitek, mam grube, średnie i drobne, mam nadzieję że się uda, zrobię na próbę z 2 kg mięsa, nas tylko dwoje i to niespecjalnie mięsożerni.

 

[dziunia]

Izoldo, cieszę się, że zdjęcia pomogły. Też pierwszy raz robiłam kiełbasę i pomyslałam, że może komuś pomoże taka relacja

Sama wczoraj dłuższą chwilę myślałam nad tym, co jakim sitkiem zemleć

Co do kiełbasy mam trochę obawy czy nie za sucha wyjdzie, bo ta próbka smakowa wyszła suchawa. Boczek był mało tłusty jak na boczek, łopatka tak samo i o dziwo, najbardziej tłusta była wołowina. Ale z drugiej strony kiełbasa jest we flaku, a ja gołe mięso gotowałam z 10 minut w wodzie (mały kawałek), więc nic dziwnego że suchawe.

 

[Izolda]

Dziuniu jak dla mnie lepsza bardziej sucha niż tłusta, a ja chyba zrobię bez wołowiny, taką znam z dzieciństwa i taka mi najbardziej smakuje, chociaż z drugiej strony to w przepisie, który podałaś dużo wołą nie ma, czuć go w smaku czy tylko za klej robi, bo ja szczerze mówiąc nie przepadam za wołowiną.

 

[Doruśka]

Dzieki Dziunia.
Ja miałam chudą łopatkę i dodałam troche podgardla, też jak na podgardle chudego wołowinę sie troche wyczuwa , ale jest ok, bo fajnie skleja, ja też nie lubie wołowiny.

 

[dziunia]

W ogóle nie czuć ani nie widać tej wołowiny. Ona robi właśnie klej, specjalnie kupiłam pręgę by byla naprawdę kleista, a antrykotu miałam trochę tłustego (psu kupuję raz w tygodniu kawałek i dałam jej samo chude). Bez wołowiny tez pewnie można zrobić ale wtedy lepiej kupić kawałek łopatki bardziej ścięgnistej i dobrze ją wyrobić.
Aha, i wodę trzeba IMO koniecznie dodać. Najpierw dodałam szklankę do wołowiny (bo tak było w tym filmiku), a potem jeszcze dolewałam podczas wyrabiania masy całej, bo jakaś zbyt twarda i sztywna mi się wydawała. Potem dopiero doczytałam w przepisie, że wody trzeba dodać, czyli czytanie ze zrozumieniem się kłania

Co do tłustości, to ja też wolę chudą, tylko że chuda może być jednak za sucha, tłuszczu niestety musi trochę być. Ale w smaku wyszła świetna, przypraw jak dla mnie w sam raz, choć może soli mogłoby byc ciut mniej.

 

[Izolda]

Dobra, to kupię pręgę i popatrzę za jakimś tłustym kawałkiem boczku, jak nie jutro to na wtorek poproszę żeby mi panie odłożyły. A że wodę trzeba dać to wiem, trochę czytałam i oglądałam o samej produkcji, kurczę szkoda że już nie mogę zapytać naszego rzeźnika jak robił białą kiełbasę, pozostaje Mama jako jedyne bliskie źródło informacji.

 

[BeataSz]

index.php?act=findpost&pid=959917Zakładam, że nie było to pouczanie, a przypomnienie wypowiedziane w dobrej wierze i nie mam problemu. Mogę skorzystać lub nie.

ja problemu też nie mam, napisałam tylko, że sam sposób wypowiedzi mnie irytuje, wolę jak uwagi są przekazywane tak jak napisałam wyżej :

index.php?act=findpost&pid=959798dzięki za uwagę ale bardziej podoba mi się stwierdzenie, że nie powinno się gotować tylko parzyć, albo, że lepiej jest nie gotować tylko parzyć a nie, że "się nie gotuje, tylko parzy"

podobnie mnie drażni jak ktoś mówi, że coś jest niedobre, nie do zjedzenia itp. lepiej jak powie, że jemu nie smakuje, dla niego jest niedobre, itp.

Wracając do kiełbasy, to ja miałam dość tłustą łopatkę i chudą wołowinę, kiełbasa wyszła w sam raz, ostatnio miałam zbyt suchą. Nie ma co się bać tłuszczu bo kiełbasa może wyjść wiórowata.
Ja wołowiny nigdy nie wyczuwam w kiełbasie ( chociaż bardzo lubię to mięso), moim zdaniem dodaje kleistości i jest w kiełbasie konieczna.

Dziuniu fajne zdjęcia, może komuś pomogą podjąć decyzję, bo to wbrew pozorom proste jest.
Ja niestety nie mam szarpaka ( nawet poszłam wczoraj specjalnie do sklepu ale nie mieli) więc jak zapowiadałam najchudsze mięso pokroiłam w kostkę.

 

[Buka]

Dziuniu

ładna kiełbaska, a oprzyrządowanie extra.

Widzę, że powinnam dokupić to najgrubsze sitko.

Na szczęście w moim sklepie są wszystkie do Zelmera 8.
Beato, do jakiej maszynki szukasz szarpaka?

 

[BeataSz]

specjalnie nie szukam, bo nie robię aż tak często żeby był mi niezbędny, ale mam maszynkę Zelmera, nr 5

 

[Buka]

OK. Jak będę kupować to sitko z dużymi okami, to zapytam.

 

[.agatka.]

index.php?act=findpost&pid=959661tak jak napisałam wyżej ja surową zamrażam.

index.php?act=findpost&pid=959663To oszczędzę sobie jutro roboty i zamrożę surową

Jak najbardziej można mrozić surową pod warunkiem, że robiło się ze świeżego mięsa.

Ja robiłam z rozmrażanego i wtedy konieczne jest chociaż sparzenie przez 10 minut.
Warto o tym pamiętać.

 

[terjon]

Dzięki dziewczyny za linka z szarpakiem.Wstyd się przyznać ale pierwszy raz w życiu, widzę coś takiego.Do maszynki KA chyba nie ma takiego sitka.

 

[dziunia]

W środę lub w czwartek będę robić kolejną porcję ale tym razem dla koleżanki

 

[asika]

wow!! szacunek! cudnosci!

 

[Buka]

Mój farsz na białą już się maceruje w lodówce. Robię dla siebie i siostry.

 

[Maryna]

Dzielne kobiety jesteście. Podziwiam ale nie podzielam zapału. Już nie.