Kruche choinki czekoladowo-pomarańczowe

[JotHa]

A to moje w trakcie 'zasychania' czekolady.

 

[Kiiri]

Zrobilam juz drugi raz i mam jedna uwage - wiele osob pisze ze ciasto klejace i ze dosypuje make. I ja tak zrobilam za pierwszym razem ale teraz po prostu zapakowalam i wszdzilam do lodowki na ponad pol godziny. Nie musialam dosypywac maki, ladnie sie rozwalkowalo a co najwazniejsze - ciastka sa znaczne smaczniejsze niz te gdzie dosypywalam maki. Mysle wiec ze zamiast dosypywac, potrzymajcie dziewczyny po prostu dluzej w lodowce

 

[Bea73]

Jotha, przepiekne! jestem pod wrazeniem

 

[Bea73]

Kiiri, mysle ze to dobry, a nawet bardzo dobry pomysl; im lepiej schlodzone ciasto, tym lepiej sie walkuje

a szczegolnie przez folie

 

[hazo]

Ale za długo nie można trzymać w lodówce, bo trzeba potem długo czekać, żeby móc wałkować. To tak z mojego doświadczenia.
Bea, ja też zawsze takie ciasta wałkuję przez folię. Po co się niepotrzebnie stresować, a to pęka, a to się przykleja do wałka, a z folią - lekko, łatwo i przyjemnie.

 

[urbasia]

Ja trzymałam ciasto w lodówce dużo dłużej niż pół godziny. Dopiero folia rozwiązała problem wałkowania - bez ciasto rwało się na kawałki.
Folia rulez

 

[fizjo83]

Witam! A ja mam pytanie: ile sztuk tych ciasteczek wychodzi z tego przepisu??Tak mniej wiecej-wiadomo ze foremki sa różne ale tak na oko ile ich będzie.Bo nie wiem czy jedna porcja mi wystarczy-mam duże zapotrzebowanie

 

[hazo]

Na duże zapotrzebowanie ja robiłabym z podwójnej porcji. Je trzeba jednak wałkować dość grubo (tak jak w przepisie), bo są wtedy wg mnie dużo lepsze.

 

[Bea73]

Mnie z jednej porcji wyszlo wtedy ok. 23-25 choinek ok. 6 cm wysokosci

 

[AnEvelin]

a ja pozazdrościłam Bea73 ślicznych choineczek i tez upiekłam, przyznam że urzekło mnie zdjęcie, smak wynagrodził mi rwące się i przyklejające do stolnicy i wałka ciasto. Ja również podsypywałam obficie mąką.

 

[JotHa]

index.php?act=findpost&pid=794243Mnie z jednej porcji wyszlo wtedy ok. 23-25 choinek ok. 6 cm wysokosci

I takie sa najlepsze. Moje sa ciensze, krocej pieczone, ale nastepnym, razem beda grubsze, koniecznie.

 

[Marciszon]

Śliczne te choineczki

Pod wpływem zachęcających fotek też dziś zrobiłam, łatwo poszło i pewnie szybko zejdą...

mam zapytanie czy macie dobry sposób na ucieranie "do białości"? czy można ten fragment przepisu jakoś przyjemnie pominąć/ zastąpić? Przez ucieranie wiele przepisów jest na mojej liście oczekujących, niestety wypieranych przez ciacha, którym wystarcza mieszanie, miksowanie itd.

 

[JotHa]

W makutrze najlatwiej i najprzyjemniej do bialosci. W innych miskach nigdy tak nie mialam i sie tym nie przejmuje.

Moze powinnam ?

 

[Marciszon]

Też ucieram w makutrze ale to długo trwa i przeważnie jak jestem w połowie proszę innych domowników żeby poucierali

 

[hazo]

index.php?act=findpost&pid=794327... mam zapytanie czy macie dobry sposób na ucieranie "do białości"? czy można ten fragment przepisu jakoś przyjemnie pominąć/ zastąpić? Przez ucieranie wiele przepisów jest na mojej liście oczekujących, niestety wypieranych przez ciacha, którym wystarcza mieszanie, miksowanie itd.

index.php?act=findpost&pid=792276...Nie ucierałam masła na puch, tylko wszystko przesiekałam na stolnicy jak każde kruche.

index.php?act=findpost&pid=793890Ja tak robiłam. Wrzuciłam wszystko do malaksera (oprócz czekolady i skórki kandyzowanej). Jak się zrobiła z tego "kasza" dołożyłam czekoladę i skórki. I już.

Zastanawia mnie,

dlaczego tak wiele osób nie czyta opinii pod przepisami

Szczególnie w krótkich wątkach. Z nich naprawdę wielu ciekawyh rzeczy, np. o ciastkach, które chcemy upiec, można się dowiedzieć.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=794342Zastanawia mnie,

dlaczego tak wiele osób nie czyta opinii pod przepisami

Szczególnie w krótkich wątkach. Z nich naprawdę wielu ciekawyh rzeczy, np. o ciastkach, które chcemy upiec, można się dowiedzieć.

Przyznam się, że mnie to nie tylko irytuje, ale wręcz czasem zniechęca do wstawiania przepisów, zwłaszcza, że zawsze się staram to robić jak najstaranniej i najdokładniej, a i tak potem czasami muszę kilkakrotnie powtarzać jakieś raz już podane informacje...
Notatki o wszelkich wprowadzonych modyfikacjach w cudzych przepisach zostawiam nie tylko dla wspomożenia swojej własnej zawodnej pamięci, ale też i dla wygody innych, więc pytanie o udzieloną dwa wpisy wcześniej odpowiedź zawsze mnie zdumiewa.... Zwłaszcza w tym przypadku, bo zrobiłam to dwukrotnie....

 

[Bea73]

a moze dopisze to do przepisu na pierwszej stronie?

 

[hazo]

Bea, wg mnie to zupełnie nie ma sensu.Twój przepis jest OK, jasny, czytelny, w opiniach jest napisane jak robili to inni. Wątek ma mało stron i trzeba założyć, że każdy potrafi czytać i znajdzie chwilę, żeby przejrzeć 5 stron w temacie. I jeden będzie ucierał, tak jak Ty to robiłaś, a inny zrobi po swojemu - jak ja, mimo, że nie ma nic o użyciu malaksera w przepisie.

 

[Bea73]

Ok, wiec nic juz tam nie dopisuje

 

[grabinka]

A ja zrobiłam jak Hazo posiekałam wszystko i dodałam skórkę i posiekaną czekoladę ale chyba za płasko je wałkowałam(mimo tego,że starałam się by były wysokie) bo rozlały mi się w trakcie pieczenia (coś jak u Vidar),tem. pieczenia taka jak w przepisie. Smak nie do opisania a mój M stwierdził,ze skoro nie nadają się na prezentacje to on może je zjeść

wszystkie.....
Mimo wszystko chciałabym by były tak ładne jak u Bea czy Hazo .