Macarons a la pomme caramélisée

[Liska]

Boże..... Lemina, dzięki Ci za przetłumaczenie tego

 

[dziunia]

index.php?act=findpost&pid=682175Sprawdzę w tygodniu w KŚ, może już ją mają

Sprawdziłam, mają

W puszce, a właściwie puszeczce bo taka malutka

40 g za 21 zł i w foliowej torebce 50 g za 36 zł, obie japońskie oryginalne. Margot, kupić Ci którąś?

 

[Margot]

Dziuniu a mogłabyś ?Ja bym chyba na początek tą tańszą wzieła

 

[dziunia]

Jasne że tak

Tylko nie wiem czy uda mi się w tym tygodniu tam zajść, ale w przyszłym bez problemu to załatwię. Jak chcesz coś jeszcze to w PW napisz

 

[tess16]

Mam wielką ochotę zrobić te ciasteczka, tylko gdzie zdobyć migdały w proszku, ewentualnie czym je zastąpić (ale to już nie będzie to samo).

 

[Joanna]

Migdały mielone można bez problemu kupić ( np. w Lidlu) lub zrobić samemu w maszynce do orzechów ( oczywiście po wyłuskaniu ze skórek i wysuszeniu).
Lidlowe są jednak nieco gruboziarniste; domowe będą więc chyba lepsze.

 

[tess16]

Joasiu, dzięki za odpowiedż. Ja też z początku myślałam o migdałach zwiórkowanyych czyli zmielonych, ale potem zaczęłam mieć wątpliwości, bo w przepisie pisze "migdały w proszku" a nie zmielone.

 

[Joanna]

Ja to tłumaczenie odczytałam jako: "bardzo drobno zmielone migdały (na proszek) ".

 

[Bea73]

index.php?act=findpost&pid=691679Ja to tłumaczenie odczytałam jako: "bardzo drobno zmielone migdały (na proszek) ".

tak, dokladnie o to chodzi; migdaly musza byc bardzo drobno zmielone i nastepnie dodatkowo przesiewa sie je przez sitko (ja nawet dwa razy) by zostawic te najdrobniejsze

 

[tess16]

Dziękuję, w najbliższym czasie sprópuję się zmierzyć z tymi makaronikami.

 

[Joanna]

Koniecznie daj znać o rezultacie.

Kuszą mnie już od dawna, ale muszę najpierw zdobyć matchę.

 

[tess16]

Uf! Właśnie zmierzyłam się z pierwszymi w moim życiu makaronikami. Są już po buraczanym prycznicu we wannie

bo tylko tam z tymi burakami było najbezpieczniej. Teraz obsychają. Troszkę mi popękały, nie wiem dlaczego, ale smak - boski. Jutro wstawię fotki.
Pozdr.

 

[Bea73]

Tess, czy pieklas przyuchylonych drzwiczkach piekarnika? ponoc wtedy nie pekaja...
nie moge sie doczekac zdjecia

a pomysl z ta wanna nie taki zly, moze tez to wyprobuje

 

[tess16]

No to raz kozie śmierć, wstawiam fotki. Jak wspomniałam, to moje pierwsze makaroniki. Piekłam w temp. 150 stopni C w termoobiegu przy zamkniętych drzwiczkach. Czas pieczenia, to około 7 minut (zaczęły się już lekko rumienić), 12 minut chyba jednak za długo.
Pozdrawiam, Teresa

 

[Bea73]

Tess, brawo! sa sliczne!!!

 

[tess16]

Do ideału im trochę brakuje, ale dziękuję.

 

[Sinistra]

index.php?act=findpost&pid=693848Do ideału im trochę brakuje, ale dziękuję.

Są świetne. Ideał? Pewnie zdjęcia podrasowano photoshopem....

 

[tess16]

Sinistra, dziękuję i fajnie że się podobają. Jeśli chodzi o obróbkę zdjęć, to jestem zielona jak te makaroniki

 

[olcieek]

Jejciu Tess są śliczne !

muszą być przepyszne

!

 

[Margot]

Tess ale ty jesteś zdolną osobą ,piękne ,piękne