Makowiec wg Zofii Nasierowskiej

[Joanna]

Aż chciałoby się klasyka zacytować - powymyślali te durackie maszyny.....

Gazowy ćwierć wieku temu łaski nie robił.

Dodam, że w ramach corocznych eksperymentów wyrastałam go też i piekłam klasycznie. Wychodzi.

 

[sabuto]

Upieczone wczoraj i już rozdane

trochę mi pekly z boku ,ale spoko zapacialam lukrem i lepiej nie widzę

 

[Cinka]

index.php?act=findpost&pid=1554710Mój piekarnik bojkotuje sposób wyrastania tych makowców - po uchyleniu drzwiczek bezczelnie się wyłącza.

To im nie zaszkodzi - nagrzej piekarnik do 100 stopni, włóż makowce, uchyl drzwiczki lekko - mimo że się wyłączy to ciepło nagromadzone pozwoli im wyrosnąć spokojnie.

Moje nie pękają na długości, ale początki i końce mają trochę brzydkie, bo rosną prawie wyłącznie wzdłuż, a że ciasto cienkie to nie starcza. No ale jest co podjadać, bo odkroić trzeba...

Muszę popracować nad techniką zawijania, tak by zostawić im troszkę więcej luzu niż obecnie miały, ale nie za dużo żeby nie pękały...

 

[Marg]

Jestem wkurzona. Coś czuję, że rodzina będzie żarła makowce co tydzień, zanim mi cholery nie wyjdą

 

[samanta]

Lukier zwyczajny, białko, cukier puder i cytryna czy tym makowcom przysługuje jakiś inny, specjalny?
Wyjelam, rozwine jak trochę przestygna.
Edit: lukier będzie z wrzątkiem zamiast białka.

 

[Joanna]

Ja daję zwyczajny, cukier puder z sokiem z cytrusów.


No i jak się udały? Pisz, bo pypcia na języku dostanę z ciekawości.

index.php?act=findpost&pid=1554718Jestem wkurzona. Coś czuję, że rodzina będzie żarła makowce co tydzień, zanim mi cholery nie wyjdą

Ale wiesz, tu reguły nie ma - raz cudne, raz popękane. Loteria.

 

[samanta]

Najlepiej będzie pokazać, ale to będą zdjęcia z telefonu niestety. Tylko trochę przestygna i je polukruje takie lekko ciepłe i zrobię im sesję

 

[skanna]

Jeśli chodzi o popękanie i niewyględność to moje makowce w tym roku biją absolutnie wszystko

Tak się kończy pośpiech, skleroza i braki w aprowizacji (miałam końcówkę papieru do pieczenia). Ale pyszne są

A co tam, pochwalę się

 

[Joanna]

Pokroisz jak krajankę i powiesz, że tak miało być.

 

[skanna]

To tylko dla nas, do użytku domowego, a jak się komu nie podoba, niech nie je - będzie więcej dla mnie

 

[małgośka79]

Mi wyszly w tym roku szkaradne, popekaly mocno na koncach. Tez robione w pospiechu. Ale co tam, pyszne sa, na wystawe nie ida.

 

[Marg]

Może zrobimy galerię paskud - ku pocieszeniu tych, którym pękają, tudzież inne rzeczy czynią

 

[jean]

Marg! przyszłam Ci odpisać, bo rano nie zdążyła, a przeczytałam, że Ci pękły, otóż ja wspaniałomyślnie wpadłam na pomysł, aby dać więcej maku i dałam. W ogóle nie mogłam zawinąć, ciasto mi pękało w trakcie. Pierwszy zalepiłam drugim , drugi trzecim, a trzeciego nie miałam czym zalepić

Wkurzona wsadziłam do pieca zmyślą, że najwyżej dodatkowo będę musiała śmietnik obskoczyć. Upiekły się ten, najgrubszy rozlał się cały, dwa pozaklejane popękały na sklejeniach i po długosci. Za to smak wspaniały, idealny, boski

Lukrem te peknięcia zakamuflowałam i za rok chyba nie bedę zwijać, bo za duzo zdrowia mnie to kosztuje

 

[kasha]

Też mi pękły okropnie

ale moja wina,
napchałam straszna ilość nadzienia i wszystkie 3 pękły na jednym boku i wylało się nadzienie tworząc obok makowy wałeczek,
wałeczki odkrawaliśmy delektując się jeszcze ciepłym maczkiem

 

[małgośka79]

index.php?act=findpost&pid=1554809Pierwszy zalepiłam drugim , drugi trzecim, a trzeciego nie miałam czym zalepić

Wkurzona wsadziłam do pieca zmyślą, że najwyżej dodatkowo będę musiała śmietnik obskoczyć.

Przepraszam Cię bardzo, bo wiem, że jestes wkurzona, ale ten opis rozbawił mnie do łez

W tym roku przygotowania idą mi jak po grudzie. Zaczynam sie już śmiać z kulinarnych porażek, bo jak za każdym razem będę się wściekać, to zawału dostanę.

 

[.agatka.]

Pieką się, sztuk 3

Już widzę przez papier, że jeden pięknie pęka

Ale zapach nieziemski!

Nadzienie robiłam z 500 g maku.
Wyszło mi 2 kg gotowej masy, z czego 500 g zużyłam na seromakowiec, a po 500 g na każdy z 3 makowców

Ciasto z porcji dokładnie jak w przepisie.

 

[jean]

index.php?act=findpost&pid=1554818Przepraszam Cię bardzo, bo wiem, że jestes wkurzona, ale ten opis rozbawił mnie do łez

W tym roku przygotowania idą mi jak po grudzie. Zaczynam sie już śmiać z kulinarnych porażek, bo jak za każdym razem będę się wściekać, to zawału dostanę.

Nie ma za co sama -ryczałam ze śmiechu....później

 

[Marg]

To chyba pogoda. Nic mi się nie klei.

 

[jaka]

Uwielbiam to forum!
Muszę częściej z Wami bywać... (postanowienie noworoczne?...)

Moje makowce czekają na szatę lukrową.
Wyglądają smakowicie

 

[Jolan]

Nieskromnie napiszę: nie przypominam sobie, by makowce (3 szt.) tak pięknie wyszły. No jak od linijki, a że tradycyjnie nie popękały, to aż się sama dziwię

Polukrowane i środkiem sypnięte posypką lidlową w maluśkie gwiazdki i choineczki. Smak w parze z urodą idzie, no, no samochwała w kącie stała