Napoletana Pizza
- Autor wątku Malgosimi
- Data rozpoczęcia
- Gru 22, 2004
- 22,404
- 0
- 0
Kermidt, a ty przypadkiem na wysokoglutenowej nie jedziesz? Ja słyszałam, ze w Kanadzie wlasciwie wszystkiemąki mają więcej glutenu niż w europie, bo takie macie zboża.
No bo glutenowa ciągnei duuuuużo więcej wody...
Nadia - ubawiłam się setnie! Dzięki za poprawienie mi humoru! Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyłu (i dodam, że to samo mi się przydarza - np dalam kiedyś 5 LITRÓW wody do galaretki bo mi coś przygrzało i bylam pewna że 500 ml to 5 litrów
)
No bo glutenowa ciągnei duuuuużo więcej wody...
Nadia - ubawiłam się setnie! Dzięki za poprawienie mi humoru! Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyłu (i dodam, że to samo mi się przydarza - np dalam kiedyś 5 LITRÓW wody do galaretki bo mi coś przygrzało i bylam pewna że 500 ml to 5 litrów
)5 LITRÓW wody do galaretkiTo potrzebowałaś dużego naczynia
Dzisiaj piekłam znowu "napoletankę", już ściśle wg wskazań i bardzo dobra się udała - ale strasznej różnicy nie było. Gdybym jeszcze miała kamień...
- Gru 22, 2004
- 22,404
- 0
- 0
hehe, wykazałam się takim debilizmem, że wstyd sie przyznać!
wlałam te galaretke do wszystkich dzbanków jakie znalazłam - i o dziwo nie wzbudziło to we mnie niepokoju. Dopiero po kilku godzinach się zorientowałam, kiedy galaretka nie wykazywała chęci ścięcia się
wlałam te galaretke do wszystkich dzbanków jakie znalazłam - i o dziwo nie wzbudziło to we mnie niepokoju. Dopiero po kilku godzinach się zorientowałam, kiedy galaretka nie wykazywała chęci ścięcia się
Małgoś.dz.
Member
- Paź 25, 2004
- 4,687
- 1
- 0
Marghe, u mnie się piekło dośc krótko. Coś koło 8-10 min.
Ale najlepiej sprawdzaj jak wyglądają brzegi ciasta, czy są już ładnie wypieczone...
Ps. też nie mam kamienia. Rzucałam bezpośrednio na mocno rozgrzaną blachę.
Ale najlepiej sprawdzaj jak wyglądają brzegi ciasta, czy są już ładnie wypieczone...
Ps. też nie mam kamienia. Rzucałam bezpośrednio na mocno rozgrzaną blachę.
Juz chyba za późno, ale ja piekłam jak Kubanka, mniej niz 10 minut, ale na gorącą blachę zsuwałam z papierem.
Moje ciasto sie chlodzi od wczorajszego wieczoru w lodowce. Zobaczymy, co z tego bedzie. Troche sie boje, ale mam nadzieje, ze uda mi sie i bedzie smakowac, jak i Wam
.
Lidka, napewno się uda, co się ma nie udać!Tylko jeśli nie masz kamienia, to pamiętaj, żeby ciasto zsunąć na rozgrzaną blache (najlepiej podwójną (zamiast roziągać go na zimnej blasze i dopiero wkładać do pieca)Dzieki Malgos za slowa otuchy
- Gru 22, 2004
- 22,404
- 0
- 0
zmiana planów! właśnie przeczytałam w ksiażce Reinharta, zeby tę rozgrzewającą się blaszkę nasmarować tuz przed zsunieciem pizzy cienką warstwą oliwy -zamoczyć recznik papierowy w oliwie i przejechać po blaszce - to sprawi, ze temp od spodu będzie wyższa!! Ze też sama na to nie wpadłam!!
(no chyba, ze ktos woli jednak na papierze piec...)
(no chyba, ze ktos woli jednak na papierze piec...)
Wczoraj pierwszy raz robiłam pizze! Tylko ciasto mój narzeczony mi zrobił wczesniej. ALe tak mi sie spodobało, że nastepnym razem wypróbuje ten przepis. Tyle osób go zachwala
Automat do kawy
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.