Piernik - miodowy, wilgotny, pyszny

h-elen

Well-known member
Lut 16, 2008
8,636
1,180
113
Dzięki za podniesienie
icon_smile.gif

W tym roku, obowiązkowo. Będzie na mini miodowniki do rozdania i duży miodownik dla domowników
lecker.gif
 

Elzunia

Well-known member
Kwi 8, 2011
5,180
593
113
Zrobilam. Dowalilam duuuuzo bakalii i obawialam sie, ze bedzie zakalec ale wyszlo pyszne ciasto. Pol keksowki zjedlismy na goraco.Piernik jest puszysty i mieciutki, ciekawa jestem jaki bedzie jutro. Dzieki za super przepis.
 

Kiiri

Moderator
Wrz 30, 2007
3,567
0
0
Przymierzam sie do tego piernika i takie pytanie mam widze ze jecie i na swiezo i zostawiacie do lezakowania - ktory jest lepszy, swiezy, kilkudniowy czy kilkutygodniowy?
Czy miod jest bardzo wyczuwalny? Mam ogromna ilosc miodu eukaliptusowego i zastanawiam sie czy dac ten czy jakis nieco bardziej wyrazisty np spadziowy?
I jeszcze jedno, tez bym chciala go przelozyc jakas masa czy dzemem to przekladac po upieczeniu czy dzien przed podaniem?
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,391
3,679
113
Kirii, najdłużej go leżakowałam 2 tygodnie, w lodówce, bo bałam się, że bez niej spleśnieje.
W smaku chyba był podobny do świeżego, ale nie mam pewności - zwyczajnie nie pamietam.
Wydaje mi się, że to nie jest ciasto długo leżakujące, ale eksperymentalnie go przechowałam, zaglądając do niego co kilka dni.
Co do miodu, trudno mi Ci pomóc, bo nie wiem, jak smakuje miód eukaliptusowy.
Przyprawy korzenne dominują w smaku, jak to w pierniku. Wyczuwa się nutkę wanilii i kawę, więc miód chyba powinien być dość neutralny w smaku.
Masą przekładałam kilka dni przed podaniem.



Dziś też go upiekłam, dając dodatkowo trochę otartej skórki pomarańczowej.
Z całej porcji wyszły mi dwie średnie keksówki.
Trochę się martwię, jak się uda, bo ciasto było podejrzanie rzadkie, a do tego nie jestem pewna, czy dodałam sodę....
icon_redface.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,454
7
38
Zrobiłam dzisiaj, z niedużymi modyfikacjami ale upiekło się pięknie. Cukier dałam trzcinowy, brązowy 1 szklankę, napar kawy zastąpiłam mlekiem i dwiema łyżeczkami kawy rozpuszczalnej, nie miałam pomarańczy, więc dałam znów mleko zamiast soku, przyprawę dałam gotową - całą paczkę Kotanyi, dla koloru dodałam jeszcze łyżkę kakao, nie dodałam alkoholu ponieważ ciasto było bardzo rzadkie - dosypałam jeszcze pół szklanki mąki, dałam 3,5 łyżeczki proszku z sodą pół na pół. Wszystko piekło się ok. 1 godziny w foremce 36x24 cm, ciasto wyrosło do brzegów formy. Jutro, jak piernik będzie zimny przełożę go masą daktylowo-pomarańczową i obleję czekoladą, pachnie pięknie i zapowiada się bardzo dobrze
fiesgrins.gif
 

Cynamon

Member
Lut 5, 2009
779
0
0
Piekłam jakiś czas temu na urodziny koleżanki muffiny. Pyszne wyszły, nadziałam powidłami śliwkowymi.
A w ubiegłym roku robiłam piernik na blaszce, przekładałam marmoladą, nawet po kilku dniach był bardzo smaczny.
 

Ladybird

Member
Kwi 12, 2006
852
0
0
Bardzo smaczny, tylko bardzo słodki. Obcięłam cukier do 3/4 szklanki białego (robiłam z połowy porcji), nie dałam brązowego, ale następnym razem jeszcze obetnę.
Sypnęłam orzechami włoskimi i rodzynkami, był z nami zaledwie 3 dni. Pulchny, wilgotny i aromatyczny. A najfajniejsze, że robi się błyskawicznie
icon_smile.gif
 

janie

Well-known member
Paź 23, 2004
3,392
845
113
Zwykle robie piernik Gigi i bardzo mi odpowiada (oraz moim koleżankom z pracy). Ale w tym roku zdecydowałm sie na ten przepis. Wyszły 2 pieknie wyrośnięte keksówki. Też odjelam cukru, ale wyszedł raczej jasny. Faktycznie przydałoby sie odrobinkę sypnać kakao. Nie za dużo, aby nie zdominowało smaku. Przełożyłam naszymi (a jakże) śliwkami w czekoladzie. Jeszcze nie próbowaliśmy, ale pierniki są raczej długo leżakujące. Pamiętam z mojego rodzinnego domu, że z powodu nadmiaru innych specjałów za pierniki braliśmy się dopiero po Nowym Roku. Niestety przepisu mojej mamy na jej popisowy piernik na kwaśnej śmietanie, z cukrem przepalanym, nie zapisałam ... i już nie zapiszę. Może gdzies taki przepis funkcjonuje, ale sama sie z nim nie spotkałam.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

janie

Well-known member
Paź 23, 2004
3,392
845
113
janie @ 21 Dec 2013 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1491019Zwykle robie piernik Gigi i bardzo mi odpowiada (oraz moim koleżankom z pracy). Ale w tym roku zdecydowałm sie na ten przepis. Wyszły 2 pieknie wyrośnięte keksówki. Też odjelam cukru, ale wyszedł raczej jasny. Faktycznie przydałoby sie odrobinkę sypnać kakao. Nie za dużo, aby nie zdominowało smaku. Przełożyłam naszymi (a jakże) śliwkami w czekoladzie. Jeszcze nie próbowaliśmy, ale pierniki są raczej długo leżakujące. Pamiętam z mojego rodzinnego domu, że z powodu nadmiaru innych specjałów za pierniki braliśmy się dopiero po Nowym Roku. Niestety przepisu mojej mamy na jej popisowy piernik na kwaśnej śmietanie, z cukrem przepalanym, nie zapisałam ... i już nie zapiszę. Może gdzies taki przepis funkcjonuje, ale sama sie z nim nie spotkałam.
dump.gif
Haha, podobny znalazłam w przepisach z thermomixa - i to w 2007 sama go piekłam i chwaliłam.
rofl.gif
Ale dobrze, że sie znalazł. Może nie identyczny, ale pyszny. Myslę, że to śmietana tak podnosi smak.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

bumelka

Member
Sie 28, 2011
539
0
0
Dziękuję autorce za przepis
cvety.gif
. Piernik wyszedł pyszny. Piekłam sernik,jabłecznik,makowiec,keks i piernik. I to właśnie on zniknął pierwszy a rodzinka pytała się czemu tak mało. Przepis zagości u nas na stałe
daumen.gif
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,354
1,436
113
Upiekłam wczoraj piernik z tego przepisu.
Smaczny, łatwo i szybko się robi, ale...
Według mnie ilości składników są niezbyt dobrze dobrane. Trzy i pół szklanki mąki + trochę suchych przypraw a do tego 3,75 szklanki płynów + 3 jajka + 2 szklanki cukru, który też się rozpuszcza. Robiłam dokładnie wg przepisu (dając płaskie szklanki) plus pokruszone orzechy i migdały i ciasto wyszło mi bardzo rzadkie, wręcz lejące. Dodałam trochę mąki, ale powinnam pewnie dużo więcej, żeby masa wkładana do foremki była gęsta. Nie zmieniałam ilości cukru i wg mnie nie jest zbyt słodki. Piekł się dłużej niż podaje przepis i nie urósł tyle ile by urosło gęściejsze ciasto.
Na pewno jeszcze go kiedyś upiekę, ale zmienię proporcje i zapiszę sobie ich wagę, bo wolę gdy ilości są podawane wagowo.
Taki mi wyszedł:
103.jpg

104.jpg
 

Załączniki

  • 104.jpg
    104.jpg
    93.6 KB · Wyświetleń: 21
  • 103.jpg
    103.jpg
    67.4 KB · Wyświetleń: 21

Elka

Well-known member
Sty 27, 2006
3,809
518
113
Pieke od czasu do czasu ten piernik i jest fifty/fifty - raz pyszny, lekki, wyrosniety, a raz z zakalcem. Nie jestem amatorka zakalcow, wiec mi to przeszkadza. I nie wiem, co z tym fantem jest. Miod?
 

Elka

Well-known member
Sty 27, 2006
3,809
518
113
Ja przed swietami pieklam dwa razy, bo bardzo jest wygodny na wynos (jak dobrze sie uda) i raz byla pycha, a raz - gniocik. Miod byl ten sam - gryczany, ale getsy, choc nie twardy, a z lekka ciagnacy sie. Tylko ze za pierwszym rzaem ja go rozpuscilam w goracej kawie i ten cieply plyn dodalam, a takze dodalam wiecej maki. (! - tak jak Hazo i mowisz
icon_smile.gif
) pozniej (tego samego dnia) dodalam lekko podgrzany miod (bo kawa byla zimna) i nie dodawalam wiecej maki - bo chcialam zrobic zgodnie z przepisem no i nie udalo sie... nie wiem, z czym to jest zwiazane. Moze za dlugo mieszalam?
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,391
3,679
113
Sioniu, daj jaką masz w domu. Ja daję różne - pszenną, orkiszową, zwykłą i pełnoziarnistą, bez różnicy. Puszystość w tym przypadku IMO nie od mąki zależy, ale od dodatku środków spulchniających.

Elka @ 31 Dec 2013 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1493269Moze za dlugo mieszalam?
IMO dobry trop. Mnie na szczęście jeszcze się gniot nie przytrafił, ale zawsze mieszam krótko, nawet nie używając miksera, tylko silikonowej łopatki.
Zauważyłam, że w celu oceny gęstości warto chwilę poczekać przed porcjowaniem ciasta, zwłaszcza, jak się dodaje ciepłe płyny, bo po paru minutach ładnie gęstnieje. Nigdy nie dodawałam do niego więcej niż dwie, trzy łyżki dodatkowej mąki, ale zawsze zmniejszam ilość cukru. Ciasto faktycznie nie jest zbyt gęste, ale dzięki temu piernik wychodzi lekki i puszysty.



Upiekłam dziś na wynos, w postaci babeczek muffinkowych. Pachną jak zwykle przecudnie.
Tradycyjnie dodałam od siebie nieco otartej skórki z pomarańczy. Udekorowałam śnieżynkami z marcepanu.

EDIT:

babeczki_piernikowe.jpg babeczki_piernikowe4.jpg
 

Załączniki

  • babeczki_piernikowe.jpg
    babeczki_piernikowe.jpg
    77.8 KB · Wyświetleń: 4
  • babeczki_piernikowe4.jpg
    babeczki_piernikowe4.jpg
    72.2 KB · Wyświetleń: 4
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,391
3,679
113
Upiekłam wczoraj z całej porcji, dwie keksówki. Dałam mąkę orkiszową pełnoziarnistą, tylko jedną szklankę cukru (trzcinowego), nieco domowego miodku z mniszka i miód gryczany - wyszły ciemne, niemal lepkie, niezwykle aromatyczne. Dodałam garść suszonych, posiekanych śliwek i dwie dodatkowe łyżki mąki - ciasto było rzadkie, ale pięknie się zestaliło i urosło. Będę przekładać masą daktylowo - pomarańczową i śliwkowymi powidłami.

EDIT:

lekach1.jpg lekach.jpg
 

Załączniki

  • lekach.jpg
    lekach.jpg
    84.8 KB · Wyświetleń: 21
  • lekach1.jpg
    lekach1.jpg
    91.2 KB · Wyświetleń: 21
Ostatnią edycję dokonał moderator:

AnkaP

Well-known member
Sty 2, 2008
11,448
4,707
113
Też upiekłam w sobotę i też na szczęście z dwóch porcji. Na szczęście, bo nie chciało mi się keksówek wykładać papierem i tylko wysmarowałam masłem. W rezultacie boki ładnie odeszły, ale od spodu ciasto się przykleiło i nie dało wyjąć bez szwanku. Ale co tam, co się dało, to uratowałam, pokroiłam na plastry, posmarowałam powidłami i poskładałam w całość. Pomiędzy jedną z warstw dałam też gotową masę marcepanową, bo mi w szafce zalegała. Oblałam jeszcze czekoladą i wyszło może niezbyt piękne, ale pyszne ciasto. Na święta upiekę znów, ale tym razem wyłożę keksówki papierem.
A za masą marcepanową to właściwie nie przepadam, ale tu mi nawet smakowała.