PIERNIKI

[jean]

czekam aż płynne ostygną i będę zagniatać, z całej porcyji

 

[Janka]

Moje zapakowane stoi na balkonie,bo już tam jakieś łapsko wylądowało(czytaj-synowa)i zaczęło się podbieranie surowizny.
Za parę dni zrobię następną porcję.

 

[jean]

Moja Zocha musiała wymieszać i jak się do łapek poprzyklejało to zaproponowała, żebym zrobiła drugie ciasto a ona to z miski (samej mąki 1,5 kg

) będzie sobie jadła,.." ale nie wszystko na raz tylko po troszkę"

W tym przypadku pieczenie niepotrzebnie pozbawia to ciasto kremowej konsystencji

 

[h-elen]

Janko, to łapsko zatopione w cieście powinnaś potraktowac jak ogromny komplement dla teściówki

jean, Zocha wie co dobre

 

[Doruśka]

wreszcie skompletowałam wszystkie przyprawy ,żeby zrobić przyprawę do piernika

koleżanka mi znalazła fajny przepis na thermomix.
dzisiaj zaczynam działanie!!
a na balkonie teraz jest ok, a jak przyjdą mrozy , to zostawić tam ciasto???

 

[jean]

index.php?act=findpost&pid=1368513wreszcie skompletowałam wszystkie przyprawy ,żeby zrobić przyprawę do piernika

koleżanka mi znalazła fajny przepis na thermomix.
dzisiaj zaczynam działanie!!
a na balkonie teraz jest ok, a jak przyjdą mrozy , to zostawić tam ciasto???

zbyt niebezpieczne, nie ze względu na mrozy ale zbyt łatwy dostęp

a poważnie to chyba na mrozie nie bardzo, może się zozciapolić po rozmrożeniu ale pewna nie jestem

 

[Janka]

Kiedyś trzymałam na balkonie,poowijane,zapakowane w torby i nic się nie działo.W lodówce również długo trzymałam.

 

[bettii]

Dzisiaj zrobię ciasto i schowam , żeby coś zostało do czasu pieczenia

 

[ANNEBLACK]

Ja też się zabieram dzisiaj za ciasto - w zeszlym roku tylko z pół porcji zrobiłam i to był duży błąd....

 

[Joanna]

Robię. Skróconą metodą, bez karmelizowania cukru, z mąką pełnoziarnistą pszenną, żytnią i orkiszową oraz gryczanym miodem.
Rozpędziłam się i cały cukier walnęłam do garnka z tłuszczem i miodem, więc jajka dodam bez ubijania.

EDIT:
Konsystencja ciasta po zarobieniu idealna, będę już zawsze robić na skróty.

 

[Janka]

Dzisiaj robię następną porcję i cukier będę karmelizować,bo poprzednio robiłam na skróty.
Trochę ciasta mi zostało,tak na 4 blachy pierników,ale już nie miałam siły .

 

[Joanna]

Się właśnie doliczyłam, że siódmy rok z rzędu będę piec te pierniki. Ależ ten czas leci.....

 

[małgośka79]

Zrobilam z calej porcji przed chwila. Pierwszy raz bedziemy zajadac w czasie Swiat pierniki z tego przepisu. Surowe ciasto smakuje wysmienicie, juz nie moge doczekac sie pieczenia.

 

[Elle]

POMOCY
zrobiłam ciasto na te pierniki kilka dni temu, leżakowało w piwnicy; chciałam je dzisiaj upiec, wyciągam, a ono jest okropnie twarde! kiedy próbuję rozwałkować - pęka
cóż począć?

 

[Joanna]

Potnij na małe kawałki i zbij wałkiem. Uplastyczni się i da się rozwałkować bez problemu.

 

[Elle]

Uff... bałam się że będę musiała wyrzucić. Dziękuję!

 

[Joanna]

Godzinka w pokojowej temperaturze też mu z pewnością pomoże.

 

[poserbaby]

Właśnie przygotowuję ciasto, z całej porcji, ale zastanawiam się, czy nie będę musiała jeszcze dorobić. W zeszłym roku było mało, tylko już nie pamiętam, czy robiłam z całej, czy z połowy porcji

index.php?act=findpost&pid=1370319Robię. Skróconą metodą, bez karmelizowania cukru, z mąką pełnoziarnistą pszenną, żytnią i orkiszową oraz gryczanym miodem.
Rozpędziłam się i cały cukier walnęłam do garnka z tłuszczem i miodem, więc jajka dodam bez ubijania.

EDIT:
Konsystencja ciasta po zarobieniu idealna, będę już zawsze robić na skróty.

W zeszłym roku tak samo się kopnęłam z cukrem i też ciasto było świetne. Natomiast tym razem rozpuszczanie cukru od razu z tłuszczem mi nie poszło (cukier nie chciał się rozpuścić), więc musiałam zlać tłuscz i rozpuścić cukier osobno. Widać jednak nie zawsze wychodzi na skróty

 

[poserbaby]

Pytanie mam jeszcze. Jak szczelnie powinno być zapakowane to ciasto do leżakowania? Chodzi mi o to, że ostatnim razem miałam je w dużej misie, przykrytej folią, a teraz widzę, że misa nie wejdzie mi do lodówki, wyciągnęłam więc z misy i zapakowałam podwójnie w foliowe woreczki - czy ono może tak stać, czy raczej potrzebuje oddychać?

I w ogóle, jak długo może stać? Dacie znać, jak będziecie się zabierać za pieczenie?

 

[Janka]

Poser,a nie masz balkonu?
Ja miałam na balkonie,micha owinięta ręcznikiem i wciśnieta do dwóch reklamówek.
Piekłam na 3 x zawsze przynosząc wcześniej do kuchni aby zmiękło,reszta znowu na balkon.Ostatnią część miałam w lodówce w woreczku foliowym,ale to tylko kilka dni.
Teraz mam nową porcję na balkonie.