PIERNIKI

[Izolda]

Zarzekała się żaba błota

, że będą tylko jedne, ale tak chwalicie, że mam ochotę spróbować z 1/3 porcji ciasta (bo dojrzewa też sprawdzone już ciasto na pierniczki Aganiok).

Joanno to wszystko przez Ciebie

, sama ich specjalnie nie szukałam, ale podstawiłaś mi linka pod nos...

 

[Izolda]

Słowo się rzekło, już zagniotłam

, ciasto właśnie stygnie, nie miałam z nim żadnych problemów, dzięki Waszym wcześniejszym uwagom nie było żadnych niespodzianek.

 

[Maraa]

index.php?act=findpost&pid=910619już zagniotłam

,

Ja też dzisiaj zgniotłam ciasto na te pierniki

 

[Janka]

Ja nadal daleko w polu,tzn.z potrzebnymi składnikami w sklepie.(nie chcę aby mi zeżarli surowe)

 

[Izolda]

U mnie brak pożeraczy surowego ciasta, więc mogę spać spokojnie

.

 

[Doruśka]

A gdzie jest przepis na glazurę Bajaderki???? cudne pierniki, i co Wy robicie,że one tak sie błyszczą?? te nie lukrowane.

 

[Margot]

glazurę taka czekoladową?-tu czekoladowa

bo nie czekoladowa ,a taka lukrowa to ta

a ja pierniki smaruje przed pieczeniem skondensowanym mlekiem niesłodzonym błyszczą aż miło

 

[mexikana]

ratunku! wlasnie stygnie miodek z cukrem z podwojnej porcji, jajka ubite, maka przesiana ale...najwieksza miska jest dla mnie najmniejsza, chyba w wannie bede to laczyc

 

[Janka]

Ja za chwilę zaczynam robić ciasto.

mexikana
może masz jakiś duży garnek,jeśli nie ,to wysyp suche składniki na stolnicę i po trochu dodawaj "mokre" i mieszaj,mieszaj..

 

[Janka]

Teraz doczytałam że robisz z podwójnej porcji,może podziel wszystko na pół i wymieszasz 2 ciasta a potem je połączysz na stolnicy.
Powodzenia.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=914667Ja za chwilę zaczynam robić ciasto.

I ja!

Właśnie weszłam do wątku, by Cię spytać, czy już skompletowałaś składniki.

 

[Janka]

Wczoraj W zalała mi szufladę z wszelakimi przyprawami i dziś musiałam dokupić .
Zrobiłam z 1 porcji ale na tym nie koniec.

 

[polonistka]

Ale robicie na święta już? Bo ja się zbieram, ale nie wiem, kiedy czas znajdę.
Czy ono może parę dni poleżeć? Tzn np. zagniotę jutro a upiekę w niedzielę?

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=914736Zrobiłam z 1 porcji ale na tym nie koniec.

Tradycji musi stać się zadość.

index.php?act=findpost&pid=914741Czy ono może parę dni poleżeć? Tzn np. zagniotę jutro a upiekę w niedzielę?

Jak najbardziej:

index.php?act=findpost&pid=363763Odstawić na parę dni w chłodne miejsce.

 

[mexikana]

uff! niedoswiadczona panikara ze mnie

wszystko sie udalo

faktycznie spisal sie garnek (najwiekszy jaki mam), wsypalam do niego make itd, potem porcjami miod z reszta, i potem jaja, wyrobilam swiderkami i jest...mniam

stoi sobie samotnik w komorce i czeka na swoja chwile...

w ogole to czulam sie dzis jak w filmie o mnie

,najpierw rozpuscilam cukier z podwojnej porcji, nastepnie wyjelam make, chcialam wyjac wiecej jak kilogram, ale sie nie udalo, pustki w spizarni, nie mam pojecia kiedy ona wyszla

wyslalam wiec meza do sasiadow, bo sklepy daleko, skutecznie-doniosl 2kg
niestety okazalo sie, ze tluszcz tez raczej "wychodny" wiec, zeby uzbierac kilogram musialam dobrze przetrzepac lodowke i okazalo sie, ze znalazlam toche masla, troche smalcu i troche margaryny, poszlo...tylko, ze nie pomyslalam, ze tego bedzie tak duzo

kochana janko, dziekuje za przepis, bardzo wdzieczne ciasto i nie dosc, ze latwo sie robi, to jeszcze smakuje (surowe) baaardzo dobrze, a przez ta podwojna porcje, to niezly ubaw mielismy

 

[Janka]

To dobrze że poradziłaś sobie ze wszystkim,teraz do chłodu i możesz piec za kilka dni.

 

[mexikana]

pewnie gdzies w watku o tym jest, ale mozesz mi mimo to powiedziec jaki jest minimalny i maksymalny czas przechowywania? prosze

 

[Janka]

U mnie za długo nie poleżą,z tego co pamiętam ,raz uchowały się do lutego.
Można je przechować znacznie dłużej,ale niestety nie u mnie.

 

[mexikana]

janko, sorry, chodzilo mi o przechowywanie surowego ciasta

 

[Doruśka]

ja najdłuzek trzymałam rok, ale wiem,z etradycją dawna było zagniatanie ciasta na chrzciny a pieczenie na wesele, więc spoko