PIERNIKI

[Janka]

index.php?act=findpost&pid=914785janko, sorry, chodzilo mi o przechowywanie surowego ciasta

Możesz upiec przed świętami,koleżanka kiedyś zapomniała o cieście i piekła je na Wielkanoc.

 

[mexikana]

 

[Janka]

Dopiero wyszłam z kuchni,musiałam upiec pierniki bo "niewidzialne ręce"przypuściły zmasowany atak na miskę.
Upieczone łatwiej schować.

 

[kura.90]

A ja wczoraj zagniotłam ciasto i teraz sobie leżakuje na balkonie. U mnie na szczęście nie ma "niewidzialnych rąk"

 

[polonistka]

U mnie też zagniecione i na balkonie czekają, chyba w weekend dopiero upiekę.

 

[mexikana]

upieklam dzis do szkoly 2 blachy serduszek, pychotki

i ciasto fajne tylko musialo troche odtajac, widocznie w komorce cieplo nie jest

 

[Izolda]

Dziewczyny a ile wcześniej pieczecie pierniki nadziewane marmoladą? Pytam, bo będę to robić pierwszy raz, a u mnie jest dość ciepło i boję się, żeby mi ta marmolada w środku się nie zepsuła, może niepotrzebnie

.

 

[Doruśka]

Izolda, ja zrobiłam wczoraj ja mam swoje powidła, ze sklepowych nie robiłam, domowe spokojnie dają radę.

 

[Izolda]

Ale ja nie chce z powidłami

- chociaż też mam domowe, marzą mi się pierniki z marmolada różaną, kupną, za to bardzo smaczną.

 

[Mihrunnisa]

dziewczyny co ja źle zrobiłam chodzi mi dokładnie o rozpuszczanie cukru, kiedy cukier był złotawy i całkowicie rozpuszczony dodałam tłuszcz- smalec i masło a potem miód, a cukier nagle mi się oddzielił i stwardniał i zbrylił zamiast się połączyć z reszta składników,

?? Gdzie popełniłam błąd?? koniec końców do mąki dodałam tylko ta masę tłuszczowo-miodową i ubite jaja do których ciut niechcący z tej złości sypnęłam cukru, masa jest sprężysta jak na razie i pyszna. Pierwszy raz robiłam pierniczki . Czy coś z nich wyjdzie ??

 

[Janka]

Myślę że o korzeniach,kakao i proszku do pieczenia nie zapomniałaś.

Jeśli chodzi o zbrylony cukier,to po dłuższym gotowaniu całej masy wszystko się rozpuści.
Ostatnio ułatwiam sobie prace i do gara kładę od razu cukier,miód i tłuszcz i wszystko rozpuszczam(już o tym pisałam).
Można też do karmelu wlać trochę wody i po rozpuszczeniu dodać resztę składników.

 

[Izolda]

A ja to robię równocześnie, w jednym garnku topię cukier, w drugim masło i miód, jak cukier jest roztopiony to masa miodowa też jest gotowa i gorąca, wlewam ją do cukru, energicznie mieszam i nie ma żadnych grudek.

 

[Mihrunnisa]

dziękuję

, a ze mnie panikara była, najbardziej się bałam że nie doszoruję lub zniszczyłam garnek, ja chyba jutro nową porcję zrobię

, przy następnych piernikach zastosuję Twoje rady a co do tego ciasta to na szczęście nie zapomniałam o proszku i przyprawach choć miałam wątpliwości ile tego proszku dać bo miałam 30 g torebkę koniec końców popatrzałam ile w innych przepisach na pierniczki jest proszku i dałam 3 łyżeczki i tyle sody co w przepisie. Ciekawa jestem co z tego wszystkiego wyjdzie chyba w poniedziałek będę piekła bo mnie skręci

dziękuję dziewczyny

 

[Janka]

Izoldo.
Tak robiłam jak Ty,ale już od jakiegoś czasu poszłam na łatwiznę i wszystko mam w jednym garnku,chociaż wczoraj zrobiłam karmel i wlałam trochę wody a po rozpuszczeniu dodałam resztę składników.

 

[mexikana]

no i masz mnie janko na sumieniu, tzn. moje boczki i inne czesci ciala na pewno "zyskaja" dzieki twoim pierniczkom, no normalnie nie mozna sie im oprzec!

w niedziele zrobie zdjecia, jesli jeszcze cos zostanie

dziekuje za przepis

 

[kura.90]

A ja dziś piekłam. Ciasto jest bardzo przyjemne w obróbce i nie sprawia żadnych problemów. Co najważniejsze - pierniczki są bardzo smaczne

Dziękuję za przepis

 

[Izolda]

A ja pozostanę przy robieniu karmelu, masa pięknie pachniała po połączeniu z miodem i tłuszczem, byłam mile zaskoczona, fakt trzeba ubrudzić jeden garnek więcej, ale jak jest zmywarka to nie problem

. Ja chyba będę piekła pierniczki w tygodniu, później ma przyjechać teściowa, to nie będę miała czasu

.

 

[Janka]

Cieszę się że smakują
Wieczorem znowu będę robić ciasto,bo wczorajsze pierniki poszły "na rozdrap".

 

[Margot]

a ja jutro tez zagniatam to ciasto

 

[Durlikowa]

A teraz ja się pochwalę moimi pierniczkami, dodam że ciasto wyszło mi naprawdę dobre i nie miałam z nim żadnych kłopotów. Pierniczki nie są twarde, mocno korzenne bo dodałam więce przyprawy bo uwielbiam ten zapach

.
Córki chłopak określił je tak: Bajka, nie za słodkie, korzenne, idealne

Przepis naprawdę godny polecenia.