Prosty i pyszny razowiec

[Krystyna9]

Owieczko, chleb na pokaz po prostu Ci wyszedł. Ogromnie się cieszę, że mogłam pomóc. Dopiero wróciłam ze wsi i mogę podziwiać Twoje wypieki.

 

[JotHa]

O ! Owieczko, masz taki miasz, jak w moich. Na oko widze, ze jest lekko wilgotny. Tez niewiele chyba wyrosl na wysokosc.
Apetycznie wyglada.

 

[owieczka]

JotHo, wyrosl tylko do brzegów keksówki i jak wlozylam do pieca to tak juz zostal, w piecu nic nie urosl (wkladalam wg. przepisu do zimnego). Jest lekko wilgotny. W smaku genialny! Z łososiem i świeżym ogórkiem poezja. Jutro pieke znowu - zakwas aż się wyrywa do bycia wykorzystanym

 

[tatter]

No prosze! Jakie pieczywo - bardzo apetycznie wyglada. Tak trzymac owieczko

 

[skanna]

Za namową Izoldy i dzięki jej zakwasowi właśnie czekam na wyrośnięcie chleba w misce.
Zdecydowanie nie można robić niczego, zanim pierwsza tego dnia kawa zacznie działać - chciałam zrobić dokładnie jak w przepisie (przy założeniu, że moja waga jest dokładna, ale chyba jednak nie jest) i pierwsze co zrobiłam, to pomyliłam ilość mąki - sypnęło mi się aż 150 g żytniej razowej zamiast 100, no cóż trudno, będę miała na co zwalić w razie wpadki.
I moja pszenna to Lubella Pełne ziarno - pewnie to wszystko razem spowodowało, że musiałam dodać wody, bo inaczej nijak łyżką bym tego ciasta nie wymieszała. No nic, zobaczymy.

Mam tylko jedno pytanie - na moje oko (a ciasta piekę sprawnie, dużo i od ćwierć wieku, więc pochlebiam sobie, że jednak oko posiadam dobre), to tego ciasta jest za dużo jak na foremkę 25 cm. Ile miejsca powinno w niej zająć? Do połowy wysokości? Czy więcej?

 

[Krystyna9]

w takiej foremce to piekę ale z mniejszych proporcji. Do pełnej to lepsza keksówka która ma te 3 cm więcej. Ciasto sięga gdzieś tak do połowy wysokości a potem sobie wyrasta po brzegi. A mąki to ja używam bardzo różne i w bardzo różnych proporcjach

 

[tatter]

QUOTE (skanna @ 19 Nov 2010, 07:52 ) index.php?act=findpost&pid=1050559Mam tylko jedno pytanie - na moje oko (a ciasta piekę sprawnie, dużo i od ćwierć wieku, więc pochlebiam sobie, że jednak oko posiadam dobre), to tego ciasta jest za dużo jak na foremkę 25 cm. Ile miejsca powinno w niej zająć? Do połowy wysokości? Czy więcej?

Wymiary wewnetrzne mojej foremki w ktorej pieke ten chleb to 11x24.5cm. Ciasta jest akurat tyle, ze wyplenia blaszke nieco powyzej polowy. Gdy urosnie do brzegow foremki prawie podwaja swoja objetosc (w 90%).

 

[skanna]

Zaufałam swojemu oku i ciasto wypełniło blaszkę 28,5x16 cm właśnie mniej więcej do połowy. Ale niewykluczone, że po prostu mojego ciasta jest więcej, bo waga przekłamuje (takie mam wrażenie od jakiegoś czasu). W każdym razie rośnie sobie powoli, bo musiałam wyjść, więc wsadziłam go do lodówki, urósł trochę, a teraz zapewniłam mu bardziej przyjazne warunki. Pękam z ciekawości, co będzie dalej

 

[skanna]

Wczorajszy wyszedł tak:

dość zbity i gliniasty, ale w smaku świetny, nawet dzieci chwaliły.

Dziś zdecydowany postęp, ale to głównie dzięki mojej pomyłce, która dobitnie udowodniła, że moja waga przekłamuje - robiłam z pamięci, zważyłam o 100 mąki za mało i była to ilość absolutnie wystarczająca. Znaczy, waga źle waży, bo wczoraj przy właściwych wg niej proporcjach miałam ciasta za dużo i za gęste.

 

[Gucio]

Skanna, Twój Razowiec wygląda smakowicie i w dodatku widać dodatki na zewnątrz i wewnątrz

U mnie kolejna wariacja z dodatkiem oleju kukurydzianego

 

[Krystyna9]

index.php?act=findpost&pid=1051142U mnie kolejna wariacja z dodatkiem oleju kukurydzianego

a ja nigdy nie dawałam żadnego oleju

Co prawda nie mam kukurydzianego ale mam z pestek dyni. Dac ?

 

[Gucio]

index.php?act=findpost&pid=1051156a ja nigdy nie dawałam żadnego oleju

Co prawda nie mam kukurydzianego ale mam z pestek dyni. Dac ?

Krystyno, daj

bo to będzie bardzo ciekawe doświadczenie smakowe - 1-2 łyżki nigdy nie zaszkodzą.

 

[Krystyna9]

no to dam

Jutro lub we wtorek będę piekła

 

[Izolda]

index.php?act=findpost&pid=1051107Wczorajszy wyszedł tak:

(...)

dość zbity i gliniasty, ale w smaku świetny, nawet dzieci chwaliły.

Dziś zdecydowany postęp, ale to głównie dzięki mojej pomyłce, która dobitnie udowodniła, że moja waga przekłamuje - robiłam z pamięci, zważyłam o 100 mąki za mało i była to ilość absolutnie wystarczająca. Znaczy, waga źle waży, bo wczoraj przy właściwych wg niej proporcjach miałam ciasta za dużo i za gęste.

(...)

No, już myślałam, że się nie doczekam, gratuluję Pani serdecznie sukcesu

i cieszę się, że dzieciom smakowało, to najlepsza rekomendacja

.

 

[skanna]

index.php?act=findpost&pid=1051198No, już myślałam, że się nie doczekam, gratuluję Pani serdecznie sukcesu

i cieszę się, że dzieciom smakowało, to najlepsza rekomendacja

.

Sukces zwykle ma wielu ojców, w tym wypadku jednak matek - a matką chrzestną mojego sukcesu zdecydowanie jesteś Ty - gdyby nie Twój zakwas i Twoje cierpliwe odpowiadanie na moje idiotyczne pytania, to sukcesu by nie było, a tak - trzeci chlebek właśnie rośnie w łazience.
Jeszcze raz dziękuję

 

[Izolda]

Skanna ponoć nie ma głupich pytań - są tylko głupie odpowiedzi

, widać coś tam jednak wiem w temacie, skoro chleb się udał i na tyle Ci się spodobało, że rośnie już trzeci, bardzo się cieszę, że na coś się moja wiedza przydała

.

 

[Kręciołek]

Hurra, hurra, hurra!
Po raz pierwszy w życiu wyszedł mi ten chleb!
A próbowałam już kilka razy. Widocznie tajemnicą jest baaaardzo długie rośnięcie (u mnie kilkanaście godzin).

 

[tatter]

Gratuluje! Pierwsze koty za ploty...

Kilkanascie godzin powiadasz? Domyslam sie, ze w smaku musi byc bardzo kwasny.
Do tego chleba najlepiej uzyc bardzo aktywnego i dojrzalego zakwasu - chleb urosnie w godzine

 

[Kręciołek]

index.php?act=findpost&pid=1051747Kilkanascie godzin powiadasz? Domyslam sie, ze w smaku musi byc bardzo kwasny.
Do tego chleba najlepiej uzyc bardzo aktywnego i dojrzalego zakwasu - chleb urosnie w godzine

No właśnie wcale nie jest kwaśny, jest pyszny

A zakwas miałam młody to może dlatego tak długo rósł... ale mi ten chleb zawsze strasznie długo rósł (i nieraz nie urósł) a teraz jest super wreszcie!

 

[kamila]

Ja dziś znowu zrobiłam, wyszedł pyszny, bo jaki inny miałby wyjść

Gaba na kolekcję zażyczyła sobie pysznego chlebka mamusi!

A jak kiedyś zawiozłam taki urośnięty do teściowej i tam upiekłam, to zjedli wszyscy zamiast ciasta tuż po obiedzie