Prosty i pyszny razowiec
- Autor wątku tatter
- Data rozpoczęcia
- Gru 21, 2005
- 7,253
- 6
- 0
QUOTE (Justyna77 @ 11 Mar 2010, 08:12 ) index.php?act=findpost&pid=954649A czy moge ciasto wyrobic wieczorem,wstawic na noc do lodówki i rano upiec??
Mozesz, czesto sama tak robie
Diamond
Member
- Lut 4, 2009
- 61
- 0
- 0
hazo @ 9 Mar 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=953805Może zamiast zmieniać wspaniały razowiec jakim jest ten chleb Tatter (...)Jak się rozkręcimy z Siona to przerobimy go na pszenny
Dzisiaj zaszalałem. Oprócz garści słonecznika, pestek dyni i śliwek wylądowały w środku jeszcze pistacjeJednak dopiero rano zobaczę jakie miało to konsekwencje...
Diamond @ 8 Mar 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=953736Jakbym siebie czytał
A gdzie zdjęcia? Pokaż jakiekolwiek Twojego chleba - zachęć
Jeżeli chodzi o dodawanie czegokolwiek to ja napalony jestem na soje ale na razie nie mogę jej nigdzie dostać.
Śliwka? No to jak w schabie da posmak chyba słodkości? Wkrótce tego Tatter razowca przemielimy na 100 różnych sposobów
Załączniki
U mnie schnie, ale staram się mrozić, o ile się nie rzucimy od razu
U mnie właśnie wyrasta, z siemieniem lnianym.Acha, ja zawsze zamiast cukru jakiegokolwiek używam w nim melasy - wydaje mi się, że fajniejszy smaczek daje. No i nie ma szansy, żebym zostawiła na noc w lodówce - on nawet w lodówce potrafi mi po 3 h przerosnąć. Nie wiem, czy zakwas mam tak silny (wydaje mi się, że u mnie dobry klimat dla zakwasu jest), czy jakieś inne cuda. W każdym razie wyrasta u mnie zwykle godzinę w misce i góra dwie w foremce. Kombinowałam już, żeby przedłużyć czas wyrastania jakoś, ale nie ma mowy. Myślę ewentualnie o zmniejszeniu ilości zakwasu.
Chociaż właściwie - po co, skoro wychodzi taki pyszszny...
U mnie właśnie wyrasta, z siemieniem lnianym.Acha, ja zawsze zamiast cukru jakiegokolwiek używam w nim melasy - wydaje mi się, że fajniejszy smaczek daje. No i nie ma szansy, żebym zostawiła na noc w lodówce - on nawet w lodówce potrafi mi po 3 h przerosnąć. Nie wiem, czy zakwas mam tak silny (wydaje mi się, że u mnie dobry klimat dla zakwasu jest
), czy jakieś inne cuda. W każdym razie wyrasta u mnie zwykle godzinę w misce i góra dwie w foremce. Kombinowałam już, żeby przedłużyć czas wyrastania jakoś, ale nie ma mowy. Myślę ewentualnie o zmniejszeniu ilości zakwasu.Chociaż właściwie - po co, skoro wychodzi taki pyszszny...
Diamond
Member
- Lut 4, 2009
- 61
- 0
- 0
Finalnie mogę tylko napisać dwie rzeczy:
- znalazłem swój ulubiony dodatek (jest to soja) i nigdy więcej nic tam innego nie będę dodawał
- ten chleb zupełnie inaczej smakuje kiedy zakwas jest "szczeniacki" a zupełnie inny chleb jest kiedy zakwas ma już swoje "dni".
Cud - miód - malina
- znalazłem swój ulubiony dodatek (jest to soja) i nigdy więcej nic tam innego nie będę dodawał
- ten chleb zupełnie inaczej smakuje kiedy zakwas jest "szczeniacki" a zupełnie inny chleb jest kiedy zakwas ma już swoje "dni".
Cud - miód - malina
A ja do dotychczasowego zachwalania dodam jedno, najważniejsze: zaniosłam w święta do teściów, byli zachwyceni. No a to chyba najlepsza rekomendacja ;P
LeNinka
Member
- Sie 14, 2005
- 944
- 0
- 0
Pierwszy mój chleb na zakwasie z pierwszego poczynionego w życiu zakwasu
No taka jestem z niego dumna, że nie wiem!
Zakwas miał 6 dni. Postanowiłam sobie, że spróbuję bez drożdży.
Jak się zabrałam do chleba, to okazało się, że mąki pszennej mam mało, a cukru demerara -wcale
Więc wrzuciłam pszennej typ 1850- ze 180 ostatnich gramów, do 400 g dopełniłam żytnią typ 720, wsypałam zwykły cukier, biały, no i wody musiałam dać sporo więcej. Wstawiłam na noc do lodówki, dziś rano przełożyłam do keksówki. Na każdym etapie ładnie wyrastał.
Normalnie tak się z niego cieszę i sama nie wierzę, że wyszedł mi i zakwas pierwszy i chleb bez grama drożdży!
W dodatku jest pyszny!
Bardzo nam smakuje. To świetny przepis na chleb dla początkujących!
Jeszcze zdjęcia:
No taka jestem z niego dumna, że nie wiem!
Zakwas miał 6 dni. Postanowiłam sobie, że spróbuję bez drożdży.
Jak się zabrałam do chleba, to okazało się, że mąki pszennej mam mało, a cukru demerara -wcale
Więc wrzuciłam pszennej typ 1850- ze 180 ostatnich gramów, do 400 g dopełniłam żytnią typ 720, wsypałam zwykły cukier, biały, no i wody musiałam dać sporo więcej. Wstawiłam na noc do lodówki, dziś rano przełożyłam do keksówki. Na każdym etapie ładnie wyrastał.
Normalnie tak się z niego cieszę i sama nie wierzę, że wyszedł mi i zakwas pierwszy i chleb bez grama drożdży!
W dodatku jest pyszny!
Jeszcze zdjęcia:
Automat do kawy
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.