Pugliese
- Autor wątku Malgosimi
- Data rozpoczęcia
- Gru 22, 2004
- 5,158
- 531
- 113
- Paź 30, 2004
- 27,457
- 7
- 38
To teraz zgodnie z przepisem mam pół godziny przerwy i odpisuję Małgosimi 
Ciasto odpoczywa,lepiło się okrutnie ale podsypywałam mąką leciutko i jakoś się dało zagnieść i złozyć.Semolina i tak pewnie nasiąknie w trakcie odpoczynku wodą więc wolałam żeby nie było za suche potem.A wody dałam 1,5 szklanki bo i tak ziemniaków tzn.ziemniaka nie dodałam więc wilgoci nie byłoby dużo.Sporo tego się zrobiło,te chlebki chyba duże będą
Ciasto odpoczywa,lepiło się okrutnie ale podsypywałam mąką leciutko i jakoś się dało zagnieść i złozyć.Semolina i tak pewnie nasiąknie w trakcie odpoczynku wodą więc wolałam żeby nie było za suche potem.A wody dałam 1,5 szklanki bo i tak ziemniaków tzn.ziemniaka
nie dodałam więc wilgoci nie byłoby dużo.Sporo tego się zrobiło,te chlebki chyba duże będą
- Paź 30, 2004
- 27,457
- 7
- 38
Lisko,piękne Moje pugliese wyrasta w dwóch koszyczkach podłużnych bo tylko podłużne mam.Wyraźnie teraz zwolniło i przyrasta mało ale też teraz chłodniej jest w kuchni.Poczekam jeszcze aż urośnie-chyba mu to nie zaszkodzi że będzie więcej niż 90 minut bo na to się zanosi?
- Paź 30, 2004
- 27,457
- 7
- 38
buuuuuu nie wyszedł Nie wyrósł dużo więcej,a w piekarniku też nie wyrósł,mam nawet wrażenie że wręcz zmalał Przekroiłam i w środku zakalca żadnego wprawdzie nie ma ale miąższ jest trochę zbity i wilgotny i nie ma takich dziur jak Małgosiny
PS.Jedynie skórka jest smacznie chrupiąca ale dość twarda.
- Paź 30, 2004
- 27,457
- 7
- 38
Nie odczekałam z krojeniem bo i tak widziałam że coś nie wyszłn po prostu nie chciał wyrosnąć po podzieleniu na dwa.Jakbym go wsadziła do pieczenia po tych 2 godzinach wyrastania to byłby OK a tak jakoś sflaczał po prostu Mój piekarnik słabiej piecze z dołu ale w sumie jak teraz się przyjrzałam to spód jest ciemniejszy niż góra chleba.No nie wiem,może jeszcze kiedyś spróbuję zrobić go ponownie,może to zamieszanie w kuchni po obiedzie mu przeszkodziło,wietrzenie itepe.Chociaż do piekarnika(zimnego
) go schowałam żeby miał spokój.Trudno,czasem musi coś nie wyjść żeby następnym razem wyszło lepiej
n po prostu nie chciał wyrosnąć po podzieleniu na dwa.Jakbym go wsadziła do pieczenia po tych 2 godzinach wyrastania to byłby OK a tak jakoś sflaczał po prostu Mój piekarnik słabiej piecze z dołu ale w sumie jak teraz się przyjrzałam to spód jest ciemniejszy niż góra chleba.No nie wiem,może jeszcze kiedyś spróbuję zrobić go ponownie,może to zamieszanie w kuchni po obiedzie mu przeszkodziło,wietrzenie itepe.Chociaż do piekarnika(zimnego
Automat do kawy
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.