chyba juz za pozno
ale powinnas zrobic to pierwsze wyrastanie krotkie, jak przy zwyklym razowcu. Potem mokrymi rekoma zrob z tego podluzny walek (lepi sie, ale trudno) wloz do formy, dobrze przykryj i odstaw na kilka godzin. tu naprawde nie ma co sie stresowac, bo wykonanie tego chleba jest najprostsze na swiecie.
moje pierwsze pumpernikle prawie wcale nie wyrastaly, byly scisle, ale za to zle sie kroily. wiec temu ostatniemu pozwolilam wiecej wyrosnac (zostawilam ciasto w formie na kilka godzin). Jest lepszy do krojenia, ale za to mniej "sklepowy". w smaku nie widze roznicy.
Dziuniu, kolor Twojego to na pewno melasa. Ta buraczana jest zdecydowanie ciemniejsza. Poza tym im wiecej maki zytniej z pelnego ziarna, tym chleb ciemniejszy. Ja do niego uzywam albo wlasnorecznie zmielonych całych ziaren, albo maki żytniej ekstremalnie grubej, ktora jest do kupienia czasami w marketach. niestety zapomnialam firmy. sprzedawana w woreczkach foliowych po 450g, żolte napisy.