Niestety w moim maku też była masa piasku, normalnie coś okropnego, wkurzyłam się bo poprzednio jakość była idealna, zero ciężkich zanieczyszczeń. Zawsze trzeba na to zwracać uwagę przy namaczaniu maku, na dnie gromadzą się wszelkie nieczystości piaskowe, więc odcedzać mak trzeba powoli, potem łyżką wybierać do innej miski tak, aby nie naruszać tego co na dnie, wtedy można sprawdzić czy i ile jest piasku, jeśli jest, to znów zalewamy to co zostało w misce wodą i znów ostrożnie wybieramy mak. Następnie mak znów płuczemy, można użyć wody z kranu, odlewamy ostrożnie wodę i znów wybieramy łyżką zostawiając resztki na dnie. I tak się bawimy, aż piasku będzie bardzo mało lub wcale.Niestety trochę maku trzeba przy tym wyrzucić, nie da się oddzielić wszystkiego, a chyba nikt w Kopciuszka się tu bawił nie będzie
W każdym razie straty to ok. 3-4 łyżki maku i warto poświęcić tyle, żeby potem jeść rogale z przyjemnością. Niestety nie da się stwierdzić, czy mak ma w sobie piasek na sucho, tego po prostu nie widać, dopiero przy zalaniu wodą cięższy piasek gromadzi się na dnie.