Sernikobrownies z malinami, po prostu odjazd :-)

laura

Member
Maj 16, 2007
922
0
0
Dzis upieklam.Nie dawalam zadnych owocow.Podczas pieczenia zapach wydobywajacy sie z piekarnika przyprawial o zawrot glowy.
Piekam o swicie 5.30 piekna pobudke sasiadom zrobilam nieziemska wonia
zahnlos.gif

Wierzch ciasta chrupiacy,w srodku wilgotne.Czekoladowo sernikowa POEZJA!!!!
Serdecznie dziekuje LISKO za przepis
cvety.gif
 

sylwia18

Member
Wrz 24, 2005
3,577
0
0

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
9,194
2,748
113
Ja nawet przy ostatnio pieczonym podgrzałam nieco ciasto, które dawałam na wierzch, żeby łatwiej było rozsmarować. Na dość rzadkiej warstwie sera nie dawało mi się ładnie rozłożyć i wychodziły placki, a po podgrzaniu bardzo ładnie się rozsmarowało na całości.
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
13
38
Sylwia - to wina mąki, ja też tak miałam - za pierwszym razem środek był zbyt mokry, ciasto czekoladowe wtedy wyszło mi lejące, pięknie się rozprowadziła warstwa dolna i ser i warstwa wierzchnia była idealna ale po upieczeniu środek był jakby zbyt mało ścięty. Teraz daję ciut więcej mąki tak by ciasto było gęstsze - fakt że górna warstwa trudniej się kładzie, plackami - ale w pieczeniu się rozpływa i ładnie wyrównuje a cała konsystencja ciasta jest idealna - chrupiąca skórka na wierzchu, a całe ciasto tak samo zestalone na brzegach i w środku - mokre ale nie ciapowate
icon_biggrin.gif

Następnym razem spróbuj dodać ciut więcej mąki.
 

sylwia18

Member
Wrz 24, 2005
3,577
0
0
Cinka @ 18 Aug 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=564602Sylwia - to wina mąki, ja też tak miałam - za pierwszym razem środek był zbyt mokry, ciasto czekoladowe wtedy wyszło mi lejące, pięknie się rozprowadziła warstwa dolna i ser i warstwa wierzchnia była idealna ale po upieczeniu środek był jakby zbyt mało ścięty. Teraz daję ciut więcej mąki tak by ciasto było gęstsze - fakt że górna warstwa trudniej się kładzie, plackami - ale w pieczeniu się rozpływa i ładnie wyrównuje a cała konsystencja ciasta jest idealna - chrupiąca skórka na wierzchu, a całe ciasto tak samo zestalone na brzegach i w środku - mokre ale nie ciapowate
icon_biggrin.gif

Następnym razem spróbuj dodać ciut więcej mąki.
ooo dziękuję bardzo
bussi.gif
rzeczywiście mogło o to chodzić, bo z Waszych opisów wynikało, że ciasto jest bardzo gęste a moje dało się jednak wylać do blaszki
gruebel_2.gif
poza tym zazwyczaj muszę dodawać więcej mąki do wypieków niż jest to podane w przepisie...
Nie wiedziałam, że drobna zmiana ilości mąki moze aż tak wiele zmienić
icon_neutral.gif
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
13
38
Nie ma za co - najważniejsze żeby się następnym razem udało
icon_smile.gif


sylwia18 @ 18 Aug 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=564654Nie wiedziałam, że drobna zmiana ilości mąki moze aż tak wiele zmienić
icon_neutral.gif
Ja się o tym przekonałam już nie raz! I byłabym wdzięczna wszystkim którzy w przepisach by zamieszczali dokładny opis konsystencji ciasta wkładanego do blachy
icon_biggrin.gif
a najlepiej zdjęcie
icon_wink.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

puella

Member
Mar 2, 2007
780
0
0
Ciasto pycha. Ja kupilam mrozone owoce mieszanka: jezyny, czarna porzeczka, ciemne winogrona, malina -super pasowaly.

Naprawde czekoladowe. Dalam tylko mniej cukru, bo ja nie lubie za bardzo slodkich ciast.

Watek jest dosyc dlugi i przyznam, ze nie cztalam wszytstkich opini, ale w oryginale jest uzyty cukier krysztal, a w przepisie jest podany cukier puder, mam tylko male pytanie: Czy to ma jakies szczegolne znaczenie?
Ja osobiscie uzylam drobnych krysztalkow, ale moze jak sie uzywa cukru pudru to bardziej puszyste czy jak?
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
13
38
Cukier nie ma tu większego znaczenia - puder się po prostu szybciej rozpuści to wszystko. Tak myślę.
Puszyste to ciasto nie będzie bo nie ma prawa takie być
icon_smile.gif

Wilgotne, czekoladowe, rozpływające się w ustach - ale nie puszyste.
 

Izolda

Member
Lut 28, 2006
7,620
1
38
Pyszne, zrobiłam z malinami, zmniejszyłam tylko ilość cukru, bo wiedziałam, że przy tej ilości mój antyciastowy chłop nie ruszy (powiedział, że dobre a to już wielki sukces). U mnie piekło się 45 minut. Stoi w lodówce, z dnia na dzień coraz lepsze, tylko zdrowy rozsądek powstrzymuje mnie żeby nie zeżreć całego na jedno posiedzenie
lecker.gif
Dziękuję za pyszny przepis
cvety.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Hichotka

Member
Lut 8, 2005
11,323
0
0
ja znów zrobiłam to ciacho
icon_smile.gif
jestem jego maniakalną fanką
icon_mrgreen.gif

Lisuś Dzięki Śliczne
bussi.gif
 

witek

Member
Cze 21, 2007
6,114
0
0
Zrobiłem
icon_smile.gif
. Jeszcze siedzialo w piekarniku jak moja ślubna pytała z nadzieja w głosie czy będzie można zjeść kawałek
lecker.gif
Łasuch jakiś się z niej zrobił
denknach.gif
 

nellie

Member
Lut 19, 2007
5
0
0
zrobiłam i ja(po miesiącach przybierania sie) z połowy porcji na początek i z czekolady deserowej a nie gorzkiej(nie jestem fanatyczką czekolady i bałam się że będzie zbyt czekoladowe
icon_redface.gif
) i................zupełny odjazd mimo tego że chyba troszkę zbyt długo siedziało w piekarniku....efekt - wyjęte z piekarnika wczoraj 20.30 - dzisiaj 7.30 nawet okruszka nie ma
lecker.gif
i 2 cm w biodrach więcej
icon_mrgreen.gif
Jutro powtórka w wersji oryginalnej z czekoladą gorzką..dzięęęęęęęęki Lisko
 

Azazelle

Member
Wrz 1, 2006
1,706
0
0
pinggrins.gif

Siedzi w piekarniku, w życiu brownies nie piekłam. I boję się trochę, ciasto wyszło mi dość rzadkie, dało się wylać, masa serowa takoż, ale owoce nie tonęły jak je kładłam... Mam dwie lewe ręce do ciast.
Z braku malin (oraz lenistwa, całe 5 minut do warzywniaka) dałam mrożone działkowe jeżyny. A czekolada, co znalazłam - Lindta z pierdołami (jakaś skórka pomarańczowa, migdały), zwykłą gorzką i cztery kostki mlecznej, żeby się ilość uzbierała.

Najwyżej w następnym poście będę rzewnie ryczeć
icon_wink.gif
 

Evalill

Member
Gru 3, 2006
5,164
0
0
Azazelle, i jak wyszło?
icon_smile.gif


Ja też dziś będę piekłam, akurat mam wszystkie składniki.

Ale też się boję. Przepis mam wydrukowany od roku i boje się spróbować, bo piekarnik mamy straszny - wariuje z temperaturą. Tak więc, proszę, tzrymajcie kciuki!!!
anbetung.gif
 

Azazelle

Member
Wrz 1, 2006
1,706
0
0
No dobra
icon_wink.gif


Zjarałam mu spód. Na węgiel, z podziękowaniami dla piekarnika. W tym jestem dobra, a pieraknik, życzliwa "dusza", bardzo dba o rowój tej mojej umiejętności. Co ciekawe, spalony spód odchodzi jak płatek, a ciasto ponad spalenizną wcale nie jest wysuszone
icon_eek.gif

Ciasto rodzince bardzo, bardzo, bardzo smakuje, na pewno będę je powtarzać
icon_smile.gif
Następnym razem zapewne z wiśniami, bo pestki z jeżyn włażą w zęby.

Zdjęcia na dowód, że zrobiłam i że da się je nawet pokazać
icon_wink.gif


sernikobrownies1.jpg

sernikobrownies2.jpg

sernikobrownies3.jpg

Na jednym można podziwiać przyjarany bok. To coś białego, co starczy z boku, to (
icon_redface.gif
) kocia sierść...

EDIT: aaaaaa, dziękuję za przepis
bussi.gif
 

Załączniki

  • sernikobrownies1.jpg
    sernikobrownies1.jpg
    36.4 KB · Wyświetleń: 2
  • sernikobrownies2.jpg
    sernikobrownies2.jpg
    38.6 KB · Wyświetleń: 2
  • sernikobrownies3.jpg
    sernikobrownies3.jpg
    36 KB · Wyświetleń: 2
Ostatnią edycję dokonał moderator:
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy