Tort Esterhazy

alice

Member
Wrz 13, 2004
857
0
0
Robie właśnie blaty. Pieką się już 35 min. a są gumowate. Miałą być beza ! Tak się zastanawiam, czy te 70 gram cukru na 3 białka to nie za mało. Bo ja na szarlotkę daję 60 gram na 1 białko i przy mniejszej ilości sztywna być nie chce.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Maryna

Moderator
Sty 5, 2006
7,979
0
0
Też upiekłam dziś cztery blaty i na tym poprzestanę. Tort nie musi byc taki wysoki tymbardziej, że moje blaty wyszły na centymetr wysokie.

Piekłam około 40 minut. Gumowate były, ale po wyjęciu stwardniały. Nie mam pojęcia jak smakują. Poczekaja w zamrażarce do przyszłego piątku, w sobotę urządzam przyjęcie. Uda się ten tort to świetnie. Nie uda się - mam inne biszkopty upieczone i zrobie co innego, nieszczęścia nie będzie 
icon_mrgreen.gif
Lubię eksperymentować.

 

alice

Member
Wrz 13, 2004
857
0
0
Wyjęłam z piekarnika . Zesztywniały po 5 min. Ufffff......
 

alice

Member
Wrz 13, 2004
857
0
0
Ale niestety masa żółtkowo-melczno-cukrowa po zdjęciu z ognia jest wodnista zupełnie. Tak ma być ????!!!!
 

Maraa

Well-known member
Mar 26, 2008
2,306
383
83
alice @ 28 Mar 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=840371Ale niestety masa żółtkowo-melczno-cukrowa po zdjęciu z ognia jest wodnista zupełnie. Tak ma być ????!!!!
Nie tak ma być! Spróbuj ją jeszcze raz ubić mikserem na wysokich obrotach ( może w kąpieli wodnej), niech się porządnie spieni. Podgrzej ją drugi raz, mieszając ręczną trzepaczką dość energicznie doprowadzając do wrzenia. Następnie ostudź, dalej ubijając mikserem na najwyższych obrotach. Ten krem z żółtek, cukru i mleka powinien mieć cały czas konsystencję piany! Od samego początku trzeba dobrze przyłożyć się do ubijania kremu!
icon_wink.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

alice

Member
Wrz 13, 2004
857
0
0
Przepraszam za tę relację - horror na żywo.
Tak podejrzewałam, że krem ma mieć konsystencję piany. Próbowałam podgrzać go aby sie spenił, nawet gotowałam chwilę. Ale niestety po zdjęciu z ognia nijak ta masa nie chciała być ani spieniona ani gęstsza. Faktem jest też, że bałam się że spalę swój (słaby) mikser ubijając najpierw jajka z mlekiem a potem masę jeszcze raz gorącą (!) i na najwyższych obrotach nie ubijałam. W efekcie miałam wodnistą masę żółtkowo-mleczno-cukrową. Zaryzykowałam i dodawałam ją łyżkami do masła (po ostudzeniu). Masa o dziwo wyszła ok, tzn. niestety jak dla mnie przypominająca bardziej budyniowo-maślaną niz jakąś piankę (dzisiaj rano czuć to niestety tym bardziej), ale po dodaniu kawy i likieru kawowego (smak masy waniliowej jak dla mnie był jednak zbyt mdły, a kawa go przełamywała) była b. dobra.

Tort dzisiaj rano okazał sie pyszny. Oryginalny przede wszystkim (to chyba znak formowy Twoich przepisów Maara)
Bezy pozostały lekko chrupiące w niektórych miejscach, a ich oryginalny smak równoważy smak tej mojej nie do koćca udanej masy. Tort posmarowałąm też masą z boków (czekolada biała byłaby dla mnie za słodka) i obsypałam prazonymi wiórkami, tak z pośpiechu.

Następnym razem chyba zrobię mniej masy, spróbuję zmniejszyć w niej ilość cukru (za I razem nie chciałąm kombinować) i dodam tylko kawę (likier tez jest słodki).

Mam ogromną ochotę na prawidłowe wykonanie masy. Wyobrażam sobie jak musi smakować ! Boję się tylko trochę pchać miksera do wrzatku i tak długo go eksploatować. Myślę też nad zastąpieniem dżemu jakąś marmoladą (dżem z Łowicza, a tylko te uznaję ma kawałki owoców). A może powidła śliwkowe do tej kawy i orzechów by się nadały ?

Maara ogromnie dziękuję za wybitny przepis.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Maraa

Well-known member
Mar 26, 2008
2,306
383
83
Alice, bardzo mnie cieszy, że tort jednak Ci się udał i smakuje!
Następnym razem na pewno przygotujesz go bez większych kłopotów.
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
Czytam Wasze posty na bieżąco i już się nie mogę doczekać robienia tego tortu
icon_lol.gif
Chciałam wypróbować przepis wcześniej, ale święta już za blisko, więc trochę jeszcze muszę wytrzymać
fiesgrins.gif
 

jaxja

Moderator
Maj 26, 2006
3,521
0
0
Ja tez zaplanowałam zrobienie tego tortu na święta
icon_smile.gif
i cały czas z zainteresowaniem czytam opinie na jego temat. I dobrze, bo początkowo myślałam, że masa ma być budyniowa.
Cieszę się, ze Maraa uzupełniła przepis o ważne uwagi. Przed zrobieniem ciasta po raz pierwszy, dokładnie czytam cały wątek, ale przy powtórce już tylko przepis. I pewnie więcej osób robi właśnie w ten sposób.
A ciasto wygląda bardzo interesująco, już wyobrażam sobie jego smak...
 

Kata-73

Member
Cze 11, 2007
92
0
0
jaxja @ 29 Mar 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=840587Ja tez zaplanowałam zrobienie tego tortu na święta
icon_smile.gif
i cały czas z zainteresowaniem czytam opinie na jego temat. I dobrze, bo początkowo myślałam, że masa ma być budyniowa.
Cieszę się, ze Maraa uzupełniła przepis o ważne uwagi. Przed zrobieniem ciasta po raz pierwszy, dokładnie czytam cały wątek, ale przy powtórce już tylko przepis. I pewnie więcej osób robi właśnie w ten sposób.
A ciasto wygląda bardzo interesująco, już wyobrażam sobie jego smak...
Uffff! Dziękuję za poparcie w kwestii uzupełnienia przepisu
icon_mrgreen.gif
. Po tylu przeciwnych postach, które się pojawiły po mojej prośbie, już zaczęłam się zastanawiać, czy ze mną coś nie tak, że nie wszystko było dla mnie takie jasne i oczywiste.
icon_mrgreen.gif

I podobnie jak Ty, ja też czytam cały wątek za pierwszym razem, a potem już nie i mam kłopoty, gdy wracam do przepisu po jakimś czasie i nie pamiętam, czy wprowadzałam jakieś modyfikacje czy też nie. Tak miałam z Ciepniętym....
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
Tak się zastanawiam, czy jakbym upiekła blaty w sobotę lub niedzielę i szczelnie zapakowała, to chyba wytrzymają do świąt? Tydzień niecały by tak leżały, chyba by im to nie zaszkodziło?
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,925
6,344
113
Dziuniu, z pewnością wytrzymają.
Moim zdaniem wystarczy je zapakować w pergamin i odłożyć w suche, ciepłe miejsce.
Tak robiłam ze zwykłymi blatami bezowymi do mojego ulubionego tortu kawowego.
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
No właśnie miałam nadzieję że wytrzymają
icon_smile.gif
Ja muszę je zapakować szczelnie, bo mogą jednak u mnie zwilgotnieć.
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,925
6,344
113
Też będę piec blaty na dniach, bo zaraz po świętach mam gości, a nazbierałam już szalone ilości białek.
icon_wink.gif
 

Maryna

Moderator
Sty 5, 2006
7,979
0
0
Ja zamroziłam. Napisane było wyżej, że można w wypadku zawilgocenia włożyc na chwilę do piekarnika, żeby odzyskały chrupkość.
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,925
6,344
113
Ciekawa jestem efektu po rozmrożeniu. Sama bałabym się mrozić. A do tego nie mam miejsca w zamrażalniku...
 

Maraa

Well-known member
Mar 26, 2008
2,306
383
83
dziunia @ 30 Mar 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=840839Tak się zastanawiam, czy jakbym upiekła blaty w sobotę lub niedzielę i szczelnie zapakowała, to chyba wytrzymają do świąt? Tydzień niecały by tak leżały, chyba by im to nie zaszkodziło?
Dziunia, blaty możesz upiec nawet dzisiaj.
icon_mrgreen.gif
Ja zawijam zawsze w folię (każdy blat przekładam pergaminem, to na wypadek gdyby się do nich wilgoć dobrała, nie posklejają się) i wynoszę do suchego pomieszczenia. Najdłużej przechowywałam je dwa tygodnie. Nic nie straciły na wyglądzie albo smaku. Kiedyś złapały mi trochę wilgoci to je podsuszyłam w piekarniku i zrobiły się znowu chrupiące.
Mnie one smakują nawet bez kremu, zeżarłam cały jak mi raz spadł i się połamał.
icon_mrgreen.gif


Mrozić też bym się bała ale może to dobra metoda, nigdy nie próbowałam. Maryno napisz koniecznie jak się przechowują, kiedy już je rozmrozisz.
anbetung.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy