Biała Pavlova/Biała Pavlowa w wersji wczesnojesiennej

szpulka

Member
Gru 10, 2006
117
0
0
Czyli prosta sprawa... kluczem do sukcesu jest papier...
icon_biggrin.gif

Moją Pavlovą chłodzę zwykle w otwartym piekarniku, dzięki temu tak bardzo nie opada... jak zastosuje papier to może nawet uda mi sie ja przełożyć na talerz
fiesgrins.gif
 

JotHa

Member
Wrz 20, 2004
22,942
0
36
szpulka @ 12 Jul 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=538960Czyli prosta sprawa... kluczem do sukcesu jest papier...
icon_biggrin.gif

Moją Pavlovą chłodzę zwykle w otwartym piekarniku, dzięki temu tak bardzo nie opada... jak zastosuje papier to może nawet uda mi sie ja przełożyć na talerz
fiesgrins.gif
Zawsze wszelkie bezy (jako i pavlowa) susze na papierze i o ile sa dobrze wysuszone, po 'ostygnieciu' slychac lekkie 'strzelanie' i juz mozna sciagac.
 

blandine

Member
Paź 30, 2006
364
0
0

Załączniki

  • beza3.jpg
    225.1 KB · Wyświetleń: 0
  • beza5.jpg
    225.1 KB · Wyświetleń: 0
  • beza6.jpg
    225.1 KB · Wyświetleń: 0

alice

Member
Wrz 13, 2004
857
0
0
JotHa @ 20 Jun 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=524646To pewnie jest dosc cieka linia, bo jak widac z prob innych osob, bezy albo wychodza, albo nie. Glownie wina za malej ilosci cukru. Nie pamietam w jakim programie kulinarnym podawano, ze na jedno bialko lyzka stolowa cukru. Kurcze, chyba ktos nie probowal sam z tego przepisu, albo to wersja piekarniowo-cukiernicza, gdzie dodaja na skale przemyslowa inne 'ulepszacze'.
icon_neutral.gif
Ja kiedyś testowałam do bezy na szarlotce - wg mnie 60 gram na 1 białko by chrupała.
 

sylwia18

Member
Wrz 24, 2005
3,577
0
0

scarsss

Member
Sie 16, 2007
11
0
0
A ja mam pytanko:)Dzisiaj zabralam sie za zrobienie pavlovej noi pod czas ubijania bialka ladnie ubily sie na sztywno zaczelam dodawac cukier stopniowo i lyzeczke soku z cytryny i nagle ladnie ubita pianka przyjela forme bardziej plynna...co jest nie tak wylalam na blache wylozona papierem ale jak sie mozna domyslic nie ulozylam z tego okraglego placka tylko sie rozlazlo bo blaszce juz nie wspomne ze upiklo sie chyba dosyc cienki przez to...jak myslicie za dlugo ubijalam czy moze ta plynna forme powinnam jeszcze ubijac dluzej i ona by sie zrobila znowu taka pianowata??Jak myslicie czy to bedzie zjadliwe jesli na taki upieczony cienki spod dam smietane z owocami...czy powinnam odpuscic i wywalic??Mial ktos moze taki problem??Pozdrawiam:)
icon_mrgreen.gif
anbetung.gif
 

Akulka

Member
Gru 28, 2005
29,115
0
0
Wg mnie przebilaś pianę. Bo jesli dodawałas po troszku cukier, to tylko za długie ubijanie IMHO wchodzi w grę
gruebel_2.gif
 

scarsss

Member
Sie 16, 2007
11
0
0
Zamiast octu bylo naapisane ze mozna zastosowac taki zamienniki.A jak myslicie kontynuowac uparcie z dodaniem smietany i przetestowaniem smaku.Z tym przebicie piany wlasnie sie tez zastanawialam ale w takim razie to trzeba bardzo kruciutko ubijac po dodaniu tego cukru i soku
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
13
38
Hmmm nie zdarzyło mi się nigdy w życiu żeby przebić pianę...
Ubijam z odrobiną soli aż zrobi się sztywna, dodaję cukier wcale nie przejmując się tym żeby to robić bardzo stopniowo i powoli - wrzucam na 2 - 3 razy... Ubijam aż cukru nie będzie czuć, zatrzymuję mikser, dodaję łyżeczkę octu, łyżeczkę mąki kukurydzianej - włączam na 5 sekund żeby wymieszać i gotowe. Konsystencja się nie zmienia nic a nic.

A czy kontynuować, czy dodawać śmietanę - nie mam pojęcia co ci z tego wyszło... nie wiem co doradzić niestety
dontknow.gif
spróbuj...
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

scarsss

Member
Sie 16, 2007
11
0
0
no niestety nawet nie ma czego kontynuowac czesc bezy byla super wiec ja polamalam i zostawilam i tata sie do jej hrupania dobral a druga czesc po prostu do banki:)Tak sobie mysle nad tym ze ja dodalam lyzeczke maki pszennej wiec moze to jest powod...jutro robie drugie podejscie i mam kilka opcji albo wogole nie dam tej maki albo dodam lyzeczke a poprostu bede ubijac...a mozliwe zeby mialo znaczenie to ze wsypuje cukier puder a nie taki krysztal??moze macie dla mnie jakies rady na drugie podejscie
icon_mrgreen.gif
kurcze szkoda ze nie wyszlo bo to mial byc prezent imieninowy dla mojej mamy ,dobrze ze to podejscie teraz gdy jest w pracy:)(jeszcze taka kontynuacja do wczorajszych prezentow)no kurcze jutro mam wielka nadzieje ze wypiek sie uda:)pozdrawiam i dziekuje za wszelkie rady:)jeszcze chyba dodatkowo poczytam kilka razy ten watek
icon_mrgreen.gif
icon_mrgreen.gif
gruebel_2.gif
 

bietka

Member
Lut 25, 2006
3,897
6
38
Dla mnie rozpłynęła się beza gdy chciałam robic kakaową.Wsypałam kakao/chyba za dużo na raz/ i nagle popłynęła.
Do białej na 6-7 białek daję 200g cukru,łyżeczkę soku z cytryny i łyżkę mąki ziemniaczanej.
Ubij białka na sztywno,stopniowo dodawaj cukier ale nie baw się w małe łyżeczki-takie porcje na siup.Potem ciurkiem sok i mąkę i jeszcze chwilę pomieszaj.
 

Paulinka

Member
Wrz 18, 2004
4,774
0
0
Taka piana z białek lubi być kapryśna, czasem wychodzi a czasem nie
icon_smile.gif

mi niedawno piana z 8 białek i duużej ilości cukru w ogole nawet nie chciała się ubic, z bólem serca wylałam do zlewu (a miały być kokosanki
cry_1.gif
)
 

JotHa

Member
Wrz 20, 2004
22,942
0
36
Wlasnie sporadycznie tak bywa. Duze znaczenia ma wilgotnosc w pomieszczeniu. Nawet w temacie tarty waniliowej tez jest poruszany teraz temat klopotliwej piany. Byc moze faktycznie zwiekszona wilgotnosc przeszkadza ?
O biciu piany z reszta bylo juz tutaj dosc duzo w tematach bezow.
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
13
38
Scarsss zrób tak jak ja robię - nie zdarzyło mi się jeszcze żeby się nie udało.

Pamiętaj też o zasadach dt białka - musi być bez najmniejszych śladów żółtka, miska i mieszadła miksera muszą być idealnie czyste - chodzi o to by nie było na nich grama tłuszczu, do białek dodaje się na początku odrobinę soli i najlepiej by białka miały temp pokojową.


Cinka @ 22 Oct 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=607851Ubijam z odrobiną soli aż zrobi się sztywna, dodaję cukier wcale nie przejmując się tym żeby to robić bardzo stopniowo i powoli - wrzucam na 2 - 3 razy... Ubijam aż cukru nie będzie czuć, zatrzymuję mikser, dodaję łyżeczkę octu, łyżeczkę mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej - włączam na 5 sekund żeby wymieszać i gotowe. Konsystencja się nie zmienia nic a nic.
Tu o pianie http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53667,4057037.html jak zrobić pianę, do czego wykorzystać, co zrobić z pianą która się nie udała
icon_biggrin.gif
itp
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Ilona

Moderator
Paź 10, 2004
37,718
1
0
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy