Chleb codzienny

yrsa

Moderator
Członek ekipy
Sty 3, 2009
27,950
2,294
113
Zaryzykuję
icon_mrgreen.gif
Najwyżej wepchnę go do foremki.

Dziękuję wszystkim za rady.
 

mati9401

Member
Lip 17, 2009
1
0
0
Witam

Jestem tu nowy i chleb mirabbelki mnie po prostu zachwycił. Nie wiem jak Ci się to udaje. Ja mam takie proporcje:
-1kg zakwasu
icon_smile.gif
(zakwas na mące żytniej typ 720)
-2kg mąki pszennej typ 750 podajże
-250ml wody z jedną dużą czubatą łyżką soli.
Chleb mi wychodzi ładnie ale nie wiem co zrobić by chleb miał kształt bochenka. Zawsze daję mu rosnąć w wysokim garnku żeby szedł w górę a nie na boki. Wczoraj wsadziłem wyrobione ciasto do koszyczka i czekałem aż urośnie. Jak urósł to przerzuciłem go na blat w piekarniku ale on się rozlazł na boki i bardziej placek niż bochenek wyszedł. Drugą rzeczą jest ta skórka u Ciebie mirabbelka. Ona jest u Ciebie błyszcząca i widać że twardsza. Mogła byś mi powiedzieć jak uzyskać taką skórkę?
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Marg

Well-known member
Wrz 23, 2008
17,694
97
48
Informuję, że dokonałam świętokradztwa na 3-stopniowej metodzie zakwaszania ciasta Mirabbelki.
Robię teraz tak:
Ok. 21-22 godziny wieczorem do zakwasu dodaję 80g mąki żytniej chlebowej i wodę. Odstawiam gdzieś na półkę (temperatura pokojowa). Rano - ok. 6, dodaję 120g mąki i wodę. Michę z ciastem umieszczam w legowisku, czyli w pudełku tekturowym wymoszczonym poduszką elektryczną ustawioną na "1" (panuje tam 28 stopni). Po powrocie z pracy (ok. 16) rozpoczynam procedurę. Chleb pięknie wyrasta, nie jest za kwaśny.... idealny dla braci pracującej.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Marg

Well-known member
Wrz 23, 2008
17,694
97
48
Znaczy, że mam dobry zakwas... no no
Takie oszukiwanie to jedyna możliwość upieczenia chleba, bo z czasem u mnie krucho. Próbowałam z przepisem Tatter na 400 g zakwasu, ale chleb nie chce szybko wyrastać i wyciągam bochenek z piekarnika koło północy, co mnie też nie urządza.
 

Agunia05

Member
Lut 24, 2008
30
0
6
Robię 2 podejście...
1 chlebek zjadły kaczki
icon_sad.gif
Zakalcowaty, nie wyrośniety, ciasto już w zagniataniu było strasznie "twarde" i buuu
Dziś wsadziłam składniki w maszynę do wymieszania - sama wyskoczyłam z domku wróciłam maszyna przestała mieszać, ale ciasto niewyrośnięte
icon_sad.gif
Ale dobra - zobaczymy co z tego będzie :D W foremkę (keksówkę) bo ciut rzadkie postawiłam do rośnięcia na pufie obok pieca i stoi tam sobie już ze 3 godzinki - zaraz skończy się piec pizza i chlebek poleci do piekarnika! Podwoił już wielkość i zaczyna cieszyć oko
icon_smile.gif

ehhh nie mogę się doczekać!
 

SebekW

Member
Kwi 24, 2009
2
0
0
Totalna porażka z mojej strony, ciasto przy pieczeniu zaczęło makabrycznie pękać, robiłem ten chleb z pszennego zakwasu 1850 chyba, wszystko jak w przepisie z aptekarską dokładnością, ciasto po upieczeniu alkoholem śmierdziało, rozwaliło mi się przy wyciąganiu bo piekłem w garnku czego już nie powtórzę ale nawet dobrze bo ciasto niesmaczne było i mokre. W czym tkwi błąd ?

pozdrawiam
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
Aptekarska dokładnośc nie jest potrzebna, praktyka i doświadczenie za to jak najbardziej
icon_smile.gif
To co opisujesz to typowe w początkach pieczenia chleba. Chleb pęka bo najczęściej jest niewyrośniety dostatecznie, mokry miąższ to wina zbyt krótkiego lub zbyt długiego wyrastania, lub zbyt krótkiego pieczenia w za wysokiej temperaturze, lub zbyt młodego zakwasu, który nie ma siły tego unieść itp. itd. Alkoholowy zapach to oznaka przefermentowanego zakwasu, może zbyt długo stał w cieple, może za długo ciasto zakwaszone rosło. Powodów tego niepowodzenia może być wiele, ale praktyka czyni mistrza
fiesgrins.gif
 

SebekW

Member
Kwi 24, 2009
2
0
0
Zakwas żyje sobie 1,5 miesiąca jest mega-silny jak dodałem dzisiaj do niego deczko mąki to urósł w słoiku podwajając swoją objętość, bąbelki mistrzowskie, został reanimowany w piątek, ciasto rosło 4,5h bo musiałem wyjść, jak przyszedłem fajnie urosło ale zaczęło mi pękać tak samo jak bułki które robię z drożdżami też mi pękają i nie umiem dojść czemu :/ tmp. 230C 10 min i potem 35 min 200C, maki wykorzystane do chleba to: pszenna 850 i żytnia 920. Mam jeszcze żytnią 2000 z której robię sobie żur i pszenną 2000 z której zakwas.

Mam pytanie jak poznać że można już piec lub ile taki chlebek musi wyrastać czasu, bo z tym to mam największy problem, w automacie piekę spoko chleby ale w piecu makabra, jeszcze żaden mi się nie udał :/ Jak uzyskujecie takie skórki zajebiste ?

pozdro
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
Może chleb po prostu przerósł, 4,5 godziny to sporo choć teraz jest raczej zimno i czasem potrzeba dłuższego czasu wyrastania. Czasu dokładnego nikt Ci nie poda, ale chleb powinien wyrosnąć wyraźnie, powiększy się mniej więcej dwukrotnie, a jak wciśniesz ciasto palcem i dołek zostaje, to najwyższy czas na pieczenie.
Jeśli chodzi o pękanie, to zazwyczaj powodem jest zbyt małe wyrośnięcie, przy dużej temperaturze pieca powietrze zawarte w cieście gwałtownie zwiększa swoją objętość powodując rozrywanie ciasta. Podczas wyrastania chleb powinien być zabezpieczony przed wysychaniem, jeśli wyrasta w koszyczku to najlepiej włozyc go do reklamówki. W przeciwnym wypadku skórka wysycha i pęka podczas pieczenia. Dobrze jest też nawilżyć piekarnik na początku pieczenia, najłatwiej spryskac go kilkanaście razy spryskiwaczem.
A co do tej zaje coś tam skórki
icon_wink.gif
to do wysypania koszyczka czy ściereczki, w której chleb wyrasta najlepiej uzyć mąki ziemniaczanej, ponadto pod koniec pieczenia trzeba spryskać skórkę wodą - wtedy będzie błyszcząca i chrupiąca.
 

Musia

Member
Lis 14, 2005
489
0
0
Sorry ale przeczytyc te 33 strony to by mi troche duzo czasu zeszlo
icon_confused.gif
a zaczyn mam juz zrobiony i jak przyjde do domu chciala bym sie zaprac za pieczenie chleba, wiec mam pytanie co do maki bo u mnie jest maka 550 a potem 1050 i 1150 czy moge wiec uzyc tych 2 pierwszych
denknach.gif
 

franiawa

Member
Gru 12, 2009
19
0
0
Witajcie! Ja poraz pierwszy bedę piekła jutro chleb codzienny, a własciwie po raz drugi,bo pierwsz próba była nieudana.Myśle,że wiem dlaczego.Robie robie 3 fazowy zakwas, a jutro mam zamiar upiec.Trzymajcie kciuki proszę.Pozdrawiam
 

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
Mój był dobry po tygodniu. Jak już zdrowo bąbelkuje i ma taki zakwasowy zapach . Ale w miarę upływu czasu jest coraz silniejszy.
 

franiawa

Member
Gru 12, 2009
19
0
0
Dziękuje.Cieszę sie, bo mój ma juz ponad tydzien.Samanto podniosłas mnie troche na duchu,bo bardzo bym chciała,aby chleb sie udał.
 

franiawa

Member
Gru 12, 2009
19
0
0
SUPER! Chlebek sie udał,może nie jest najładniejszy,ale za to najsmaczniejszy(bo mój ).Niestety nie wstawie zdjecia ,bo nie potrafie.
 

qd

Well-known member
Sie 28, 2005
8,206
1,715
113
mirabbelka @ 5 Oct 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=897602
icon_mrgreen.gif

juz w kilku miejscach cichutko przyznawalam sie, ze czesto tak oszukuje pomijajac jedna faze. dobry zakwas wiele potrafi wytrzymać
icon_mrgreen.gif
Upieklam. Pierwsza faza, druga i ... formowanie , wyrastanie, pieczenie. Trzeciej fazy nie jestem w stanie zrobic - nijak nie osiagne zadanej temperatury.
Chleb wyrosl pieknie, smakuje doskonale i chyba jestem z siebie dumna, bo kiedy niemal trzy lata temu zaczelam piec chleby - wszystko zakrawalo na magie. A mam swoje lata i sporo doswiadczenia w kuchni.
Chleb wyrosl pieknie, miazsz tez jak nalezy, skorka takoz. Jeszcze nacinanie musze opanowac.

Mirabelko, Twoje wskazowki sa nieocenione, dziekuje.
qd
 

Załączniki

  • PC160038.JPG
    PC160038.JPG
    311.2 KB · Wyświetleń: 0
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy