Chleb Emigrantow na zakwasie (bajaderka)

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,347
1,420
113
CYTATJa się musze do Hazo wprosić na pokaz, jak ona ten swój chlebek robi... Hazoooooo przygarniesz kropka?
Pewnie, że przygarnę. A tymczasem pokażę Ci mój dzisiejszy. Tak robiłam:

Wyrobione ciasto przed wyrastaniem:
R__ne_002.jpg

Przygotowany garnek:
R__ne_004.jpg

Uformowany wylądował w garnku:
R__ne_006.jpg

Tuż przed włożeniem do pieca:
R__ne_010.jpg

Gotowy
R__ne_011.jpg

Jest mały, bo ja robię z połowy porcji.
 

Załączniki

  • R__ne_002.jpg
    R__ne_002.jpg
    21 KB · Wyświetleń: 5
  • R__ne_004.jpg
    R__ne_004.jpg
    51.8 KB · Wyświetleń: 2
  • R__ne_006.jpg
    R__ne_006.jpg
    43.8 KB · Wyświetleń: 2
  • R__ne_010.jpg
    R__ne_010.jpg
    44.3 KB · Wyświetleń: 2
  • R__ne_011.jpg
    R__ne_011.jpg
    23.3 KB · Wyświetleń: 2

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Jacobina @ 1 Nov 2006 napisał:
index.php?act=findpost&pid=386876Caritko,
A Ty w czym swój chlebek piekłaś? Nie wygląda na garnkowy... ma taki naturalny kształt
icon_smile.gif
Jacobino
icon_smile.gif
bo to nie jest garnkowy, a reczny
icon_smile.gif
icon_wink.gif

Nie mam zadnego garnka do pieczenia chleba, wiec ten chleb, "rzucam" poprostu na papier do pieczenia i formuje recznie
icon_smile.gif
 

Tobatka

Member
Lut 7, 2006
3,700
0
0
Ja jutro próbuję "ręcznie piekarnikowo" Zobaczymy, co mi wyjdzie
icon_smile.gif


Ale instrukcja Hazo jest piękna
icon_smile.gif
Zapamiętam, bom wzrokowiec
icon_smile.gif
 

Jaco

Member
Gru 5, 2004
6,655
1
0
hazo @ 1 Nov 2006 napisał:
index.php?act=findpost&pid=386896Pewnie, że przygarnę. A tymczasem pokażę Ci mój dzisiejszy. Tak robiłam:

Wyrobione ciasto przed wyrastaniem:
Pokaż załącznik 2225

Przygotowany garnek:
Pokaż załącznik 2226

Uformowany wylądował w garnku:
Pokaż załącznik 2227

Tuż przed włożeniem do pieca:
Pokaż załącznik 2228

Gotowy
Pokaż załącznik 2229

Jest mały, bo ja robię z połowy porcji.
Hazo,
Jak to uformowany, jak to przed wyrastaniem
cry_1.gif
. Ja nic z tego nie rozumiem... mój właściwie wylewam z maszyny do garnka... jak ja miałabym go niby uformować, przeciez to się w palcach rozłazi, klei do wszystkiego co może, ja w zyciu z niego takiej kulki nie zrobię....

Może gdzies popełniam kardynalny błąd ale tyle już się tego wątku emigrantowego naczytałam i wydaje mi się, ze wszystko robię zgodnie z instrukcją...

Dobra, jeszcze raz, A Ty powiedz gdzie daję ciała, OK?

Rozbię zakwas, następnego dnia dodaję do maszyny resztę składników. Maszyna wyrabia i wyrasta, cały proces trwa ok 1,5 godziny. Takie wyrośnięte jest lepiące i rozłażące się w rękach. Mam problem, zeby wyjąć to z maszyny a jak już wyjmę to przypomina taką lawę
icon_lol.gif
. Wkładam te lawę do garnka i uklepuję, zeby wierzch był równy. Zostawiam do wyrośnięcia jeszcze na jakieś pół godziny (czasem wrzucam na noc do lodówki jak chce piec rano) i już. Potem wkładam do piekarnika i to wsjo
icon_rolleyes.gif
.
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,347
1,420
113
CYTATRozbię zakwas, następnego dnia dodaję do maszyny resztę składników. Maszyna wyrabia i wyrasta, cały proces trwa ok 1,5 godziny. Takie wyrośnięte jest lepiące i rozłażące się w rękach. Mam problem, zeby wyjąć to z maszyny a jak już wyjmę to przypomina taką lawę . Wkładam te lawę do garnka i uklepuję, zeby wierzch był równy. Zostawiam do wyrośnięcia jeszcze na jakieś pół godziny (czasem wrzucam na noc do lodówki jak chce piec rano) i już. Potem wkładam do piekarnika i to wsjo .
Jaco, ja ciasto wyrabiam KA. U mnie (jak widać na zdjęciu w czerwonej misce) po wyrośnięciu też jest lawa. Wyrzucam ją nie do garnka, tylko na omączony blat. Tam ją rękami, też obsypanymi mąką, delikatnie spłaszczam, zawijam do środka i staram się zrobić z niej kulę (podsypując mąką) tak jak na tym filmiku. Potem ją lekko wydłużam i hop do garnka. Rośnie trochę i do pieca.

Jedno czego nie mogę się nauczyć, to co zrobić, żeby to, czym posypię chleb na nim się trzymało. Dziś (wczoraj) posypałam białym i czarnym sezamem i wszystko spadło.
 

Tobatka

Member
Lut 7, 2006
3,700
0
0
A teraz ja mam pytanie za 100 punktów!

Ciasto się wyrabia (znaczy już druga część dosypana do zakwasu). A ja się dowiedziałam, że muszę wyjść.. Kurcze i co mam zdrobić? Piszą, że chleb nie może wyrosnąć za dużo, bo padnie w piekarniku... A ja nie mogę go dopilnować.. Potrzebuję przerwać mu proces na jakieś 5 godzin...

Do lodówki? Ale jak? W czym? A co potem? Ratuuuujcie!
icon_sad.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Jaco

Member
Gru 5, 2004
6,655
1
0
hazo @ 2 Nov 2006 napisał:
index.php?act=findpost&pid=387032Jaco, ja ciasto wyrabiam KA. U mnie (jak widać na zdjęciu w czerwonej misce) po wyrośnięciu też jest lawa. Wyrzucam ją nie do garnka, tylko na omączony blat. Tam ją rękami, też obsypanymi mąką, delikatnie spłaszczam, zawijam do środka i staram się zrobić z niej kulę (podsypując mąką) tak jak na tym filmiku. Potem ją lekko wydłużam i hop do garnka. Rośnie trochę i do pieca.

Jedno czego nie mogę się nauczyć, to co zrobić, żeby to, czym posypię chleb na nim się trzymało. Dziś (wczoraj) posypałam białym i czarnym sezamem i wszystko spadło.
Dzięki Hazo, już wiem co pomijam
bussi.gif
. Zawsze bałam sie, że jak to ciasto wyrzucę na omączony blat to ono się do niego na amen przyklei i żeby z niego cokolwiek zrobić będe musiała dodać mase mąki, którą ciasto w siebie wchłonie a przecież Bajaderka uprzedzała, zeby więcej nie dodawać.

A chlebek posmaruj rozmąconym jajkiem. Będzie się trzymało
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Tobatka

Member
Lut 7, 2006
3,700
0
0
A ja dziś upiekłam piekarnikowo.. Mama mi miała przypilnować, ale pewnie się zapracowała i zapomniała i się zbyt mocno przyrumienił.. Ale ja lubie dobrze ;) wypieczoną skórkę, więc i tak zjem
icon_smile.gif


Lekko koślawy, ale jeszcze smaczniejszy niż z maszyny - miałyście rację
icon_mrgreen.gif
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,347
1,420
113
A co Ty od niego chcesz
icon_question.gif
Bardzo ładny chleb. Tak, jak pisałaś trochę za mocno spieczony, ale jak ktoś lubi mocno chrupiącą skórkę...
 

Grzechu

Moderator
Cze 15, 2006
3,403
0
0
O w morde, nikt nie ostrzegał, że ten zbój tak rośnie... Z tym rośnięciem przed pieczeniem przedobrzyłem i nieco spiekłem, ale smakuje, raduje i jak najbardziej jestem na tak
icon_smile.gif


Dobrze, że nie zaufałem swojej kostrukcji do wyrastania, bo by z niej wylazł. Rósł sobie na blasze ograniczory obwolutą z torownicy i z tej okazji zdjęcie (choć w towarzystwie takich chlebów... żal CinCinową średnią zaniżać
icon_razz.gif
).

Resize_of_IMG_0734.JPG

Aaaa piętka odkrojona na ciepło, bo się zebrali na smakowanie...
 

Załączniki

  • Resize_of_IMG_0734.JPG
    Resize_of_IMG_0734.JPG
    19.1 KB · Wyświetleń: 5

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Ja cieeee. Grzechu- moje gratulacje!! Bardzo ladny chleb Ci wyszedl
icon_lol.gif

Super! i brawo
icon_wink.gif


Pokazalam Twoj chleb Mezowi
icon_wink.gif
i byl w szoku....- wiesz co powiedzial?
icon_lol.gif

"Wow, ale Grzchu to gosciu...- ja bym tego chleba w zyciu nie zrobil"
icon_mrgreen.gif
 

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
Mnie jeszcze nigdy takie wielkie dziury nie wyszły
icon_sad.gif
, żebym nie wiem jak rzadkie ciasto zrobiła zawsze są dziurki niewielkie, równomiernie rozmieszczone. Im rzadsze ciasto mam tym chleb jest bardziej puszysty ale wielkość dziur się nie zmienia. Zazdroszczę Wam, bo lubię takie dziurawce. ( ostatnio spore dziury uzyskuję tylko w chlebie codziennym i to tylko wtedy kiedy dodam ziemniaki do środka)
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
Ja wiem mirabbelko, ale czasem bym taki dziurawy chciała uzyskać. No ale tzn., ze moje chleby są dobrze wyrobione i wyrośnięte jak należy, cieszy mnie to
icon_biggrin.gif
Spróbuję wobec tego źle wyrabiać jak będę chciała mieć te duże dziury.
 

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
BeataSz @ 7 Nov 2006 napisał:
index.php?act=findpost&pid=390140Mnie jeszcze nigdy takie wielkie dziury nie wyszły
icon_sad.gif
, żebym nie wiem jak rzadkie ciasto zrobiła zawsze są dziurki niewielkie, równomiernie rozmieszczone. Im rzadsze ciasto mam tym chleb jest bardziej puszysty ale wielkość dziur się nie zmienia. Zazdroszczę Wam, bo lubię takie dziurawce. ( ostatnio spore dziury uzyskuję tylko w chlebie codziennym i to tylko wtedy kiedy dodam ziemniaki do środka)
Beata, - chyba nie mowisz o takich dziurach? Coo???
zahnlos.gif


Caritka @ 29 Oct 2006 napisał:
index.php?act=findpost&pid=385419I w przekroju- z dziurami
icon_mrgreen.gif
icon_lol.gif


Teraz, juz mi takie nie wychodza- na szczescie
fiesgrins.gif
Choc takie dziury ten chleb, ktory pokazuje mial tylko kolo pietek, ale jednak wprawa czyni mistrza
icon_wink.gif

Pieke co drugi - trzeci dzien emigranta i zdarzy sie jeszcze czasem jakas wieksza dziura, ale coraz bardziej dochodze do wprawy i z dziurami i z konsystecja ciasta
icon_wink.gif

i tych wielkich dziur jest coraz mniej
icon_lol.gif

Aha...- a za kazdym razem mieszam recznie, nie w maszynie
icon_wink.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,066
434
83