Ja go zrobiłam!! Tylko, że nie mz czym się chwalić jeśli chodzi o wygląd.
Nie zaufałam do końca zakwasowi, nie sądziłam, że da radę więc włożyłam całe ciasto do jednej foremki keksówki ( robiłam z połowy porcji) i zostawiłam na noc na balkonie. Rano wstałam a to aż wypływało z tej keksówki

zalany był cały stół na którym stała keksówka, wyłożyłam więc ciasto z tej foremki na prostokątną blachę i w niej upiekłam, ale ciasto się rozlało ( bo oczywiście wlałam więcej wody przy wyrabianiu, bo myślałam, że za gęste będzie

) i chleb wyszedł bardzo płaski. Dałam też maślankę z wodą pół na pół więc w smaku troszę może zbyt kwaskowy wyszedł. Ale pyszny jest!!! Na drugi raz będę już wiedziała, że zakwas da radę i ciasto wyrośnie ładnie bez drożdży.