Dziękuję Beatko za cudny przepis
Ciasto jak i technika wykonania jest świetna! Ja jestem pod wrażeniem, nie mówiąc już o moich najbliższych.
W tym wątku wcześniej ktoś pytał, czy z tymi drożdżówkami można postąpić tak jak z cynamonowymi zawijańcami bajaderki-gotowe drożdżówki siup do lodówki a rano tylko do piekarnika-oczywiście, ja jestem tego dowodem (a raczej moje drożdżówki
). Wyszłe rewelacyjne w smaku, puszyste i mięciutkie.
Robiłam je taką techniką jak eposka, czyli: ciasto rozwałkowane, wycięte kółka -u mnie salaterką o średnicy 13 cm- lekko rozciągnięte i nacięte, reszta jak w instrukcji Beaty.
drożdżóweczki tuż przed upieczeniem:
chwilę po upieczeniu:
Przepis na stałe wchodzi do mojego repertuaru kulinarnego, jeszcze raz wielkie dzięki
Zapomniałam dodać, że drożdżówek wyszło mi 20, i w żaden sposób nie chciało wyjść więcej