Krajanka piernikowa z marcepanem i powidlami

[kermidt]

a widzisz
a ja cukier pomielilam w mlynku
migdaly mialam drobno mielone, ale ze to pojecie wzgledne mielilam jeszcze raz, zeby miec pewnosc, ze sa drobne

potem to wymieszalam w misce i do suchego dodalam bialko.
Juz mielenie zmielonych

migdalow nie bylo fajne a w tym momencie zaczely sie schody.
Wgniotlam wszystko na stolnicy, ale w przyszlosci mogloby to sprawniej pojsc!

 

[frigg]

wiesz, ja te migdały posiekałam w malakserze i potem mój małżon pokręcił je troche męską siłą w makutrze - potem znowu do malaksera i utarłam z cukrem, ale PUDREM i tymi pozostałymi składnikami. Troche to tak imporwizowałam. Jest znakomite w smaku. Mało, bardzo mało olejku.

 

[Cinka]

A jakby tak te rozdrobnione w malakserze migdały zemleć w maszynce? Próbował ktoś? Sama mam zamiar się wziąć za tę krajankę i marcepan od podstaw i nie wiem za bardzo jak się do tego zabrać

 

[kermidt]

poniewaz z Bajaderki przepisu byly tylko proporcje szukalam wykonania po angielsku.
Wiekszosc mieli najpierw same migdaly, potem drugi raz mieli z cukrem, a po dodaniu bialka wyrabia na stolnicy.
Choc pisza, ze haki do drozdzowego dadza rade.

 

[Joanna]

Drugą porcję krajanki zamiast ze "śliwkami w czekoladzie", zrobiłam dla odmiany z hiramem - skandynawską konfiturą z rabarbaru i imbiru:
https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=20978&hl=hiram
Wyszła równie pyszna jak zwykle.

 

[frigg]

No, to juz wiem co było źle. Marcepan był za rzadki. Jeśli on na stolnice ma byc wyłożony... To moj byl jak śmietana, a nie chciałam dodawać sypkich, zeby nie był gniot.

 

[Pysia]

Joanno apetyczna ta Twoja krajanka

 

[frigg]

Moja jest na poprzedniej stronie

 

[Bea73]

index.php?act=findpost&pid=636843Drugą porcję krajanki zamiast ze "śliwkami w czekoladzie", zrobiłam dla odmiany z hiramem - skandynawską konfiturą z rabarbaru i imbiru:
https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=20978&hl=hiram
Wyszła równie pyszna jak zwykle.

Pokaż załącznik 20751

baaardzo smakowita!
ja chce zrobic dzis (maks. w weekend) ale chyba bez marcepana, tylko z powidlami
mam nadzieje ze tez bedzie dobre

 

[aga9999]

Dziewczyny jestem załamana! Zrobiłam kilka tygodniu temu krajankę po raz drugi, po tym jak za pierwszym razem marcepan mi wypłynął. Za drugim razem wyszła wspaniałą!
Dzisiaj zaglądam do puszki a na dwoch kawalkach plesn

Czy mam wyrzucić całą zawartość puszki?

 

[frigg]

O matko, jak mi przykro, chyba nie za dobrze z tą pleśnią...
Moje wstawiłam do spiżarki w puszkach, już pokrojone - jest zimno, mam nadzieję, że nie zapleśnieją. Jedną puszeczkę już wywlokłam i dałam moim chłopakom.

 

[aga9999]

Frigg, przez tydzien nie powinno nic sie zepsuc. Takze sbez obaw. Moze za wczesnie upieklam te krajanke.
Nie wiem, nic mi do glowy sensownego nie przychodzi. Puszki byly sterylnie czyste.

Wyrzuciłam wszystko. W weekend robie po raz trzeci. Mam juz wprawe.
Ale zal.. najbardziej mi zal ze nie podjadalam!

 

[frigg]

no to się można wściec. Ale krajanka jest znakomita i warto ją upiec. Pozdrawiam Cie serdecznie - pomimo wszystko warto mieć charakter ... i nie podjadać

 

[Cinka]

Zmieliłam dziś migdały w blenderze - suuuuper! Wczoraj je zblanszowałam, obrałam i wstawiłam na noc do ciepłego po pieczeniu piekarnika. Dziś wrzuciłam do malaksera i taka końcówka z ząbkowanymi nożami na najwyższych obrotach zrobiła z migdałów puch! Dodałam do tego cukier puder i razem się ślicznie wymieszało. Bardzo drobniutkie to to wyszło - po uciśnięciu skleja się w bryłę ale pod naciskiem rozpada w proszek i teraz nie wiem - kapnąć tam z łyżkę wody żeby się dało zagnieść czy dać spokój i takiego użyć do masy marcepanowej? Nie chciałabym żeby mi to zbyt rzadkie wyszło...

 

[kermidt]

nic nie kapac - jesli to zapach. Dodac bialko.
Moj marcepan juz zrobiony. I tak sie zastanawialam w trakcie... nie mozna w malakserze tej calej masy robic? Dodac zoltka, cukier make i te inne? Przeciez on tez ma mieszadla.

 

[Paulinka]

Moja krajanka leży sobie już któryś tydzień i się miewa doskonale. Dziś rodzice odkryli skrawki brzegów i zachwycili się. "O, to chyba to, co mi tak smakowało w tamtym roku".

 

[kermidt]

Kto jeszcze nie zrobil?
Ktos by mogl wstawic zdjecie ciasta przed dodaniem jajka?
Zawsze mam wrazenie, ze cos zle robie. Po pachy rece urabiam przy mieszaniu, a dzis maz wyreczajacy grozil, ze zlamie lyzke.

 

[kermidt]

wyrosla cudnie. Teraz sie modle zeby nie opadla.
Dalam nieco wiecej proszku, bo tutejszy "magic" jest tfu! slabszy. To dlatego poprzednie byly w formie placka.
Modlitwa moja zeby nic nie wyplynelo zostala wysluchana wiec moze i to sie uda

na mase marcepanowa dalam sztywna piane z dwoch bialek co to sie ich do masy nie daje. Mam wrazenie, ze gdyby nie to sciete bialko moglby srodek wyciekac.

mam tez wrazenie, ze z pasta migdalowa wlasnej roboty latwiej sie kreci - mieksza jest. Choc dobra, szwabska paste kupowalam.

 

[frigg]

matko, co Ty tu o białkach ubitych piszesz - wcala na to nie wpadłam

 

[Cinka]

Stracha mam - ciasto przed dodaniem jajka jest strasznie gęste, w kawałkach rzec można... co to będzie co to będzie