Krajanka piernikowa z marcepanem i powidlami

[Moi]

Chyba nie masz wyjścia, musisz rozpakować

 

[skanna]

Ha, to jest właśnie to, co powstrzymuje mnie przed robieniem tego mazistego (jak mi wygląda ze zdjęć) marcepanu. Bo gotowa masa nie spływa i się nie rozpaćkuje

 

[Jaco]

Rozpakować i co dalej? Ona jest nieiwelka, pieczona specjalnie pod rozmiar puszki, ma może ze 20cm średnicy. Jak ją pokroję to nici z wyglądu

index.php?act=findpost&pid=1230461Ha, to jest właśnie to, co powstrzymuje mnie przed robieniem tego mazistego (jak mi wygląda ze zdjęć) marcepanu. Bo gotowa masa nie spływa i się nie rozpaćkuje

To fakt, krajanka z gotową masą jest sztywna jak drut i łatwiej ją pokroić.

 

[Moi]

To ciekawe, bo ja z gotowej robiłam

 

[Amandla]

Jaco ja bym jej nie kroiła, zawsze większe prawdopodobieństwo, że się nie rozpaćka jak będzie w jednym kawałku,a poza tym jak sama stwierdziłaś lepiej wygląda w całości
ja swojej jeszcze nie pokroiłam i może wstrzymam się z krojeniem przez kilka dni, bo od wczoraj zmiękła, więc za tydzień może być rozpływająca się w ustach

 

[yrsa]

Moi, a jajko dodałaś do masy?

 

[urbasia]

Coś mi się kolebie, że Doruśce też chyba popłynęło, jak trzymała w szafie, zresztą tak, Agatka tę informację wygrzebała w tym roku (parę stron wcześniej).

Ja robiłam z gotowej masy, ale całą resztę do niej dodałam. Jak na razie jest ok. W zeszłym roku też zresztą tak robiłam i nic mi nie popłynęło.

 

[yrsa]

Ja robiłam bez jajka, trzymałam poza lodówką, nic nie popłynęło.

 

[.agatka.]

Moja trzymana zarówno w lodówce jak i poza lodówką nie popłynęła, ale dziś piekę kolejną i będę trzymać w lodówce.
Za popłynięcie nie winiłabym marcepanu, bo nawet ten z jajkiem z proporcji wg przepisu jest po upieczeniu zwięzły. Raczej powidła mogą być przyczyną tego stanu rzeczy. Tam gdzie powideł jest więcej, od góry ciasto mięknie i lukier się rozmazuje.

 

[Moi]

index.php?act=findpost&pid=1230495Moi, a jajko dodałaś do masy?

Tak, do lidlowej masy dodałam

 

[Amandla]

ja do gotowego marcepanu ( kupowany na Wegrzech) dodałam 1 żółtko i jedno jajko i pozostałe składniki, póki co pięknie się trzyma, oby tak dalej

 

[.agatka.]

Właśnie się piecze krajanka z podwójnej porcji na całą blachę z piekarnika

Tym razem zrobiłam marcepan sama. Dałam smażone wiśnie wymieszane i zmiksowane z dżemem z czarnych i czerwonych porzeczek.

 

[Jaco]

z przepisu na krajankę upiekłam ....pierniczki. Mniam.

 

[.agatka.]

A mnie z kolei samo ciasto średnio smakuje. Dopiero w połączeniu z marcepanem i powidłami jest mniam.

 

[Graz]

Ja na razie jedną krajankę zrobiłam, nie wiem, czy dam rade drugą... może może.

 

[Siostra_Ducket]

tegoroczna

 

[e_iskierka]

Moja krajanka też już w pudełku się ukrywa.

 

[Doruśka]

moja w zeszłym roku popłyneła- wg mnei , z obserwacji wieloletnich, dlatego,ze trzymałam ja w kuchni w której gotwałam sporo, czyli było bardzo ciepło, (w dodatku na lodówce, wysoko) w tym roku i dwa lata temu w pokoju stała (w sypialni mam najchłodniej) i była i jest świetna.

 

[dziunia]

Zapisuję tu póki pamietam, bo własnie zrobiłam krajankę z małymi zmianami. Masę marcepanową zrobiłam tę: http://mojewypieki.blox.pl/2009/12/Domowa-...arcepanowa.html z tym, że migdałów dałam ok. 350 g, nie wiem ile masy wyszło ostatecznie, bo część została wyżarta

W każdym razie rozwałkowałam ją na prostokąt ok. 23x33, czyli na prawie całą blachę z piekarnika. Ciasto zrobiłam z 1,5 porcji ale niezupełnie dokładnie przeliczone bo wszystkie przyprawy, miód i masło razy 1,5, mąki 1 szklanka pszennej pełnoziarnistej 1850 ale tej drobno zmielonej, 4 szklanki mąki tortowej, 1/2 szklanki cukru, jedno duże jajko i pół łyżeczki soli. Zamiast powideł dałam własny dżem z moreli z dodatkiem rumu wysmażony na dość gęsto, wyszło pewnie z 8-10 dobrych łyżek. Ponieważ masa marcepanowa była dość zwarta (nie dodawałam do niej niczego) i miałam obawy, czy sklei się z ciastem podczas pieczenia, na wszelki wypadek przed położeniem jej na cieście posmarowałam je bardzo cienką warstwą dżemu. Lukier mam zamiar zrobić rumowy na rumie 80%

Planowałam tu kuwerturę ale zużyję ją jednak do lebkuchen, a krajankę łatwiej będzie pokroić z lukrem, bo kuwertura może pękać.
Teraz czekam, aż krajanka się upiecze, oby wyszła dobra

 

[chantel]

u mnie w tym roku powtórka z krajanki

już dawno siedzi w pudełeczku i czeka na święta