kurczak faszerowany+ instruktaż luzowania*

[asika]

aaa - no popatrz - teraz zawsze bede ubijac

 

[asika]

robie po raz kolejny!
wychodzi przepyszny!!!
serdecznie dziekuje Beato, za super przepis

 

[asika]

ja juz nie wiem.. wpisywac za kazdym razem, ze to rewelacja i hit na imprezach czy nie?

 

[miszka52]

Ja do mojego kurczka robię nadzienie z kaszy gryczanej, miesa gotowanego z rosołu i pieczarek przesmażonych na masełku z cebulką. Po prostu rewelacja... Nóżki też luzuję i wciągam do środka, wtedy na całym przekroju jest więcej mięsa, nie tylko w okolicach piersi.
Kaczka daje sie łatwiej luzować. I jeśli jest mięsna, to też pychotka. Tłuszcz w pieczeniu wytapia się i zostaje chrupiąca skórka.

 

[Caritka]

Udalo sie

Udalo sie

Udalo mi sie wyluzowac kurczaka

Czy godzina meczarni, aby go pozbawic kosci pierwszy raz w zyciu to duzo?? hehe- tyle z nim "walczylam"- ale wygralam

Wycielam nawet kosci z nozek, zostawilam tylko skrzydelka. Mialam troche problemu z wycieciem przy tych wszystkich chrzastkach
- tzn. "dojechalam" do drugiego konca kosci, a potem ciutke sie nameczylam, zeby usunac chrzesc- nie bardzo umialam sobie poradzic, ale jakos wyszlo

Nie zrobilam ani jednej dziurki

- bede miala mniej do szycia

Powiedz mi prosze, Beatko, czym zszywasz kurczaka? - Jakimis "specjalnymi" nicmi? - Czy takimi, jak zwija sie rolady?
W tym tygodniu ( lub pod koniec ) bede robic go z nadzieniem

Jejku, jak sie ciesze !!! A jaka jestem dumna, ze mi wyszlo pierwsze w zyciu wyluzowanie takiego stwora

Wczoraj kupilam sobie dwa kurczaki

Pomyslalam, ze jak mi nie wyjdzie luzowanie, to bedziemy miec na obiad "pokaleczonego" kurczaka,
a jakby stal sie cud i udaloby mi sie go pozbyc kosci, to tego "flaka"

zamroze, a ten drugi bedzie na obiad

No i stal sie cud !

Tamtego zamrozilam i planuje zrobic go w tym tygodniu

Beatko- dzieki Twoim zdjeciom odwazylam sie w ogole o tym przepisie pomyslec

Dziekuje

i przepraszam, ze ja tak o tym w Twoim watku

Jak juz zrobie- oczywiscie zdam relacje, jak wyszlo

 

[BeataSz]

Caritko, cieszę się, że luzowanie kurczaka sprawiło ci tyle radości

Gratuluję

Czekam na fotki gotowego dania, bo Ty takie piękne zdjęcia robisz...

 

[Caritka]

No i zrobilam

wczoraj na obiad

Wszystko wyszlo, jak nalezy

Jak faszerowalam tego kurczaka, to smialismy sie w nieboglosy

Maz stwierdzil, ze jestem niezla wrozka, skoro z malutkiego kurczaka, potrafie zrobic prosie

Tak zartowalismy

Po zawiazaniu nitka i lekkim uformowaniu, przypominal troche kurczaka..- dobrze, ze zostawilam skrzydelka

(przynjamniej bylo widac, ze to cos "latajacego"

Nie, no, zartuje, nie bylo tak zle

Beatko- powiem szczerze, ze w smaku- jak dla mnie, nie bylo zadnej rewelacji. Bylo dobre i tutaj wcale nie sklamie, fajnie sie jadlo, "opedzlowalismy" w dwojke prawie pol kurczaka

ale to nie bylo to, czego sie spodziewalam.. To znaczy, moze powiem tak, ze - jak dla mnie, to za duzo tego miesa w miesie

Podejrzewam, ze z innym farszem, to moze byc to

Mam w planie zrobic go na swieta - wlasnie z jakims warzywnym farszem, nie wiem.... z kapusta lub pieczarkami lub z czyms innym

Jestem pewna, ze zbierze pochwaly, bo przepis jest bardzo ciekawy i wbrew pozorom bardzo latwy

Beatko- bardzo dziekuje za przepis

Tak mi wyszlo

 

[Akulka]

index.php?act=findpost&pid=402196Maz stwierdzil, ze jestem niezla wrozka, skoro z malutkiego kurczaka, potrafie zrobic prosie

Tak zartowalismy

Po zawiazaniu nitka i lekkim uformowaniu, przypominal troche kurczaka..- dobrze, ze zostawilam skrzydelka

(przynjamniej bylo widac, ze to cos "latajacego"

Zdjęcie cudne - teraz lecę do przodu poogladać instruktaż luzowania kurczaka

Mam nadzieje, że obejmuje on etap wstepny wyluzowania kucharza

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=402209

Zdjęcie cudne - teraz lecę do przodu poogladać instruktaż luzowania kurczaka

Mam nadzieje, że obejmuje on etap wstepny wyluzowania kucharza

hehe...
tez tak kulalismy sie ze smiechu, jak go faszerowalam, a potem, jak "bawilam sie"w chirurga...

Nikt by nie uwierzyl, ile przy tym bylo smiechu

Mnie, jako kucharza

- bardzo wyluzowal

Takze...- polecam

 

[BeataSz]

Trochę jakby " luźny" ten farsz, chyba zbyt dużo całych kawałków mięsa a za mało mielonego. Tak mi się wydaje patrząc na zdjęcie. Ja jednak nie wyobrazam sobie zeby farsz tym kurczaku nie był mięsny, owszem dodatki różne wskazane ( ostatnio robiłam z pieczarkami) ale podstawa to mielone mięso z malym dodatkiem watróbki koniecznie

 

[janie]

Dzięki za wspaniały instruktaż Beatko, a pozostałym za cenne uwagi, tym wazniejsze, że ja dopiero się zabieram do dzieła i to na trupie kaczki. Nie wiem czy odważę się coś tutaj zamieścić. No, do roboty.

 

[kasta79]

Ukłony za Pyszny przepis

Bałam sie go luzować ale udało się

ależ byłam z siebie dumna

kurczak jest niesamowity, mięciutki i ten farsz pyszny!!!! na pewno do powtórki w święta. Pewnie zrobi na wszystkich wrażenie

A tak mi wyszło to cudeńko!!!!!!!!!!!

 

[asika]

moja mama tak sobie PRZYWLASZCZYLA! przepis,ze robila i robila do znudzenia - wiec ja przestalam - ale masz!! robie po dluugiej przerwie bo kurcze az sie zaslinilam!

 

[Pietrek]

witam przepis bardzo mnie zainspirował, wczorej 1 raz wyluzowałem kurczaka

myślałem ze to bedzie bardzo trudne lez uporałem sie z nim w godzinke dzis zabieram sie za farsz
mam nadzieje ze wyjdzie idealny

 

[Jo_anna1]

Przepis mam zmodyfikowany: Mięso mielone i makaron malma-pióra( ładnie się prezentuje przy krojeniu). Jest niezły.

 

[kinia260579]

postanowilam zrobic tego faszerowanego kurczaczka na tegoroczna Komunie corki...na ile osob taka 2 kg bestyjka wystarczy?

 

[BeataSz]

Robiłam na obiad dla 8 osób i jeszcze trochę zostało, myślę, że spokojnie dla 8-10, zależy też jak grube plastry będziesz kroić i jak głodni będą goście

zresztą pisałam już o tym tu: https://www.cincin.cc/index.php?s=&show...st&p=119114

 

[Doruśka]

ja też robiłam tego kurczaka

nawet mi szybko luzowanie poszło.

 

[kinia260579]

index.php?act=findpost&pid=954037Robiłam na obiad dla 8 osób i jeszcze trochę zostało, myślę, że spokojnie dla 8-10, zależy też jak grube plastry będziesz kroić i jak głodni będą goście

zresztą pisałam już o tym tu: https://www.cincin.cc/index.php?s=&show...st&p=119114

dziekuje Beatko za szybka odpowiedz, rzeczywiscie musialo mi na oczy pasc, ze nie zauwazylam tego na poprzedniej stronce

 

[h-elen]

i ja też kurczaka mam

siedzi w piekarniku... Rzeczywiście, kupiłam kurczaka a tu prawie prosię, tak też powiedział mąż Caritki

Jutro mam na obiado kolacji gościa dlatego, po powrocie z pracy będzie odgrzany. Nie wiem czy będzie to z korzyścią dla kuraka- jutro pochwalę się.
Też jestem cała dumna, że bez problemu udało się wyciąć kości i nawet nie trwało to zbyt długo. Grunt to dobrze zacząć. Ja zaczynałam od kuperka