Marciszon
Member
- Lut 9, 2008
- 12
- 0
- 0
Muffiny zrobione...i co? katastrofa.
Nawet na miano plaskaczy nie zasługuja, że tak powiem zapadły się, a ciasto jakby kluchowate. A wszystkiemu winne są maliny, które nie wiedzieć czemu przyszło mi ochotę dodać. Ciasto za wilgotne, nie chciało się dopiec, a w międzyczasie brzegi zrobiły się podejrzanie brązowe. Tak sobie myśle, że sam jogurcik malinowy jogobella by wystarczył...jakoś to przeżyje i następnym razem nie dam się skusić na żadne genialne pomysły, oj nie!

