Pandoro di Verona

betsetse

Member
Cze 8, 2009
130
0
16
Ta baba mnie prześladuje, w niedziele wstałam z zamieram upieczenia tego cuda, wydrukowałam przepis, i po przeczytaniu dotarło do mnie ile godzin to ciasto się robi, wcześniej tylko fotki podziwiałam. W życiu bym nie wpadła ze drożdżowe ciasto potrzebuje tyle czasu. Darowałam sobie i nastawiam się psychicznie do zrobienia całej porcji bo wcześniej planowałam zrobić z połowy. Allee zrobię na pewno.
Spać nie mogę przez te fotki.
 

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Nie, nie rob z polowy- nie oplaci sie
icon_lol.gif
 

Maraa

Well-known member
Mar 26, 2008
2,306
383
83
Caritko, jestem pełna podziwu dla Ciebie!
anbetung.gif


Twoje baby są na pewno pyszne, to ciasto zniesie wiele, nawet metodę Bertineta!
icon_mrgreen.gif
Wiem co mówię, bo je kiedyś potraktowałam w ten sposób, rosły później jak szalone
rofl.gif

 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,925
6,344
113
Caritko, wybacz, ale znów się uśmiałam czytając o Twoich perypetiach.
icon_biggrin.gif

Czy to, że w cieście są dziurki to dobrze, czy źle?
icon_biggrin.gif
 

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Maraa @ 19 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=934735Caritko, jestem pełna podziwu dla Ciebie!
anbetung.gif
icon_eek.gif
A czemuz to?
icon_eek.gif

bussi.gif

CYTATTwoje baby są na pewno pyszne, to ciasto zniesie wiele, nawet metodę Bertineta!
icon_mrgreen.gif
Wiem co mówię, bo je kiedyś potraktowałam w ten sposób, rosły później jak szalone
rofl.gif
rofl.gif

Przykro to stwierdzic, ale nie znam metody tego -Pana
rofl.gif
- ale po mojej dzisiejszej walce, tez juz wiem, ze ciasto zniesie wszystko
rofl.gif


Joanna @ 19 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=934738Caritko, wybacz, ale znów się uśmiałam czytając o Twoich perypetiach.
icon_biggrin.gif
Spoko
icon_mrgreen.gif
, nie ma co wybaczac
icon_wink.gif

Sama sie z tego smieje..... czasem jestem gorzej, jak -mam nadzieje, ze nikogo nie uraze...- jak blondi
icon_mrgreen.gif


CYTATCzy to, że w cieście są dziurki to dobrze, czy źle?
icon_biggrin.gif
No pewnie, ze dobrze, przeciez takie musi byc
icon_mrgreen.gif
- a spodziewalam sie zbitego srodka, bez dziurek i z zakalcem
rofl.gif
 

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Nooo, przeciez znasz to ciasto i wiesz, ze powinno byc "potraktowane dziurkaczem"
rofl.gif

Fajnie, ze mnie nie zawiodlo, ale ojjj, nie mialam dzisiaj wesolo
rofl.gif
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,925
6,344
113
To ciasto zdecydowanie zasługuje na włożony w niego wysiłek. Choć szczerze mówiąc, nie jest bardziej pracochłonne od innych, tylko wieloetapowe. Ale przy dobrej organizacji można w międzyczasie robić różne rzeczy. Ostatnio ugotowałam obiad, upiekłam bułeczki z makiem, poszłam na długi spacer z psem i na seans do kina.
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Dzien dobry, to znowu ja
rofl.gif


Przyszlam tylko pokazac w przekroju moje wczorajsze wymeczone ciasta
icon_mrgreen.gif

Powiem szczerze, ze jak na tak bardzo wymietolone ciasto, wcale sie zle nie prezentuje ( ach, ta moja skromnosc
rofl.gif
)
- ale dzis jest takie jakies... kruszy sie, jest suche i powiedzialabym, ze "gabczaste".
No, ale to akurat z mojej winy, bo za bardzo sie nad nim znecalam
icon_mrgreen.gif


-po prawej jest to, ktore zagniatalam jeszcze raz, mozna dostrzec roznice...

PICT000_9.JPG

- nastepne podejscie- juz wkrotce
dump.gif
rofl.gif

- moge tu jeszcze przyjsc?
icon_mrgreen.gif
 

Załączniki

  • PICT000_9.JPG
    PICT000_9.JPG
    81.7 KB · Wyświetleń: 3

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
No, moja misja spelniona,
icon_mrgreen.gif
- dopielam swego
banana.gif

- teraz moge lezec do gory brzuchem i odpoczywac
rofl.gif


Dzis, wszystko poszlo idealnie!
Wspominalam przy komentarzu przy pierwszym podejsciu, ze mialam problemy z ciastem.
Nie dalo sie wygniesc, bo zostawaly grudki, ciasto bylo twarde, nie szlo go porzadnie walkowac.
Przy innych razach, ciasto podczas wygniatania bylo miekkie, ale pozniej, jak roslo, robilo sie coraz twardsze i suchsze,
dlatego mialam problem z walkowaniem... (teraz, to wiem)
Przy ostatnim razie, pomyslalam, ze skoro tak sie dzieje- ze ciasto, jak rosnie to twardnieje, moze by tak dosypac mniej maki..
Juz chcialam dosypac mniej, ale w ostatniej chwili dosypalam reszte. Pozniej zalowalam i postanowilam, ze zrobie tak nastepnym razem.
Dzis w pierwszym etapie, dosypalam 200 g maki(bez jednej lyzki) , a nie 250, jak bylo podane.
Ciasto troche sie kleilo, ale na tyle, ze spokojnie odchodzilo od miski.
W porownaniu z poprzednimi razami, pieknie sie blyszczalo, bylo elastyczne i mieciutkie. Dzis, to byla sama przyjemnosc wyrabiania.
Doszlam do etapu, gdzie trzeba walkowac.
Ciasto, po zmniejszeniu ilosci maki, bylo tak fantastyczne, ze w ogole nie mialam problemu z walkowaniem,
az sie zdziwilam, bo przeciez za kazdym razem bylo inaczej. Dzis, nie sprawialo mi to zadnego klopotu.
Moglam je leciutko rozwalkowac ( z tym maslem) na bardzo cienko, nic sie nie rwalo, nawet nie bylo widac, ze tam jest maslo.
No, na prawde bylam w szoku. Zmiana o 360 stopni.
Dosc mocno wyroslo, a w piekarniku uroslo, az po brzegi komina. Ostatnio wydawalo mi sie, ze duzo urosla.
Nie prawda
icon_mrgreen.gif
Dzis pobila rekord
icon_mrgreen.gif

Babka jest leciutka i taka delikatna
lecker.gif
Idealna!

Chcialam BARDZO ogromnie podziekowac mojemu "duszkowi", ktory trzymal od rana za mnie kciuki
icon_wink.gif
,
ktory "poprwadzil mnie za reke" i doprowadzil do tego, ze dzis wszystko poszlo gladko i idealnie!
anbetung.gif
anbetung.gif
anbetung.gif
- Dziekuje
bussi.gif



A wiecie co jest w tym najfajnieszego?
-Ze nawet Maz
herz.gif
myslal nad tym, co zrobic, zebym mogla spokojnie przelozyc ciasto do formy z kominem.
Opowiadalam Mu o moich ostatnich wyczynach, a dwa (?) dni pozniej przychodzi z pracy i mowi, ze:
" Myslalem dzisiaj o tym ciescie, jak jadlem i wiesz co mi przyszlo do glowy? Ze przed wylozeniem masla na ciasto, (opowiadalam szczegolowo przepis i problemy
icon_wink.gif
)
podziel je na dwie czesci, maslo na pol i walkuj na dwa razy"
icon_lol.gif
powiem szczerze, ze tez juz o tym myslalam (caly czas siedzialo mi pandoro w glowie i myslalam nad usprawnieniami
icon_mrgreen.gif
)
- i dzis wlasnie tak zrobilam
icon_mrgreen.gif

Za nim odstawilam ciasto na 1,5 godziny, podzielilam je na pol i wyrastalo w dwoch miskach.
Pozniej podzielilam maslo i osobno walkowalam i chlodzilam.
Chodzilo mi o to, aby za bardzo nie "znecac" sie nad ciastem, bo jesli znowu bym przepolowila na dwie formy,
pewnie mialabym ten sam problem, co ostatnio
icon_mrgreen.gif


Cos jeszcze chcialam napisac, ale nie pamietam
dump.gif
icon_mrgreen.gif
- pewnie przypomni mi sie pozniej
icon_mrgreen.gif


Zdjecia oczywiscie nie oddaja tego co widze przed soba, bo jak zwykle dobre swiatlo zgaslo
icon_mrgreen.gif

a babka- bez cukru byla jeszcze goraca.
Te, w przekroju byly prawie, prawie zimne.
Jutro srodek na pewno bedzie ladniej wygladal
icon_wink.gif


PICT000_4.JPG

PICT002_6.JPG

No i jeszcze jedno
icon_wink.gif


PICT001_7.JPG

p.s.
Joanno, widze, ze poprawilas blad w przepisie
icon_wink.gif

Dobrze by bylo, gdybys napisala o tym notatke, poniewaz duzo osob probowalo je piec, mieli problemy z ciastem i zrazilo sie do tego przepisu.
Szkoda, ze sie go boja, bo ciasto jest pyszne i w sumie teraz, nie powinno byc z nim zadnych klopotow.
Mysle, ze jak zobacza notatke, ze jest poprawiona ilosc maki, moze przekonaja sie i skusza na ponowne pieczenie.
 

Załączniki

  • PICT000_4.JPG
    PICT000_4.JPG
    115 KB · Wyświetleń: 3
  • PICT002_6.JPG
    PICT002_6.JPG
    113 KB · Wyświetleń: 3
  • PICT001_7.JPG
    PICT001_7.JPG
    103.5 KB · Wyświetleń: 3
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,925
6,344
113
Caritko, nigdy nie miałam najmniejszych problemów z tym ciastem, co na szczęście widać na zdjęciach.
Myślę, że dużo zależy od samej mąki - jej rodzaju, wilgotności, a także od wprawy, ręki i oka "cukiernika".
Nie sądzę, że czyjeś niepowodzenia mogły wyniknąć z 50 dodatkowych gramów mąki. To absurd i niesprawiedliwość.
Raczej brałabym pod uwagę brak doświadczenia i błędy techniczne.
W przepisie błąd powstały przy tłumaczeniu poprawiłam, ale sama będę robić tak, jak dotychczas.
Dla mnie właśnie takie jest idealne. Niech to będzie moim autorskim wkładem w ten przepis.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Oczywiscie, masz racje.
Jestem malo-doswiadczona.


Joanno nie chodzi o to, ale o to, ze sama pewnie wiesz, ze przepis jest troche przerazajacy dla niektorych
i jesli juz skusza sie na pandoro, trzymaja sie scisle proporcji, bo nie wiedza czy tak, jak zrobia, bedzie dobrze.
Wola nie ryzykowac.
Nie wszyscy maja doswiadczenie w pieczeniu i zdarza im sie popelniac bledy techniczne, oczywiscie,
ale jesli przeczyta sie odpowiednia notatke, niektorych bledow moznaby uniknac.
 

Maraa

Well-known member
Mar 26, 2008
2,306
383
83
Caritko, piękne baby upiekłaś!
Ale ja wiedziałam, że tak będzie!
icon_mrgreen.gif
Trening czyni mistrza, a Twoje pandoro jest na medal.
daumen.gif
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,925
6,344
113
Caritko, zapewniam Cię, że trzymając się ściśle podanych przeze mnie proporcji można zrobić idealne ciasto. Znalazłam ten przepis na Izbuschce bez żadnych zdjęć i dodatkowych rad, a mimo to udało mi się upiec całkiem ładną babę.
Uważam, że dopełniłam wystarczającej staranności przy tym przepisie, wpisując przetestowaną przez siebie z powodzeniem wersję, dołączając zdjęcia ze wszystkich etapów wykonania i służąc radami wynikającymi z własnego doświadczenia, więc nie muszę mieć wyrzutów sumienia o 50 g mąki.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
9,194
2,748
113
up.gif
up.gif


Caritko, ja przed pierwszym pieczeniem pandoro, pytałam prawie 2 lata temu jak jest z ilością mąki, bo mi się sumowanie nie zgadzało. W końcu zajrzałam na Izbuszkę i wpisałam sobie 450g łącznie tak ja jest w tamtym źródłowym przepisie.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

urbasia

Member
Gru 23, 2004
2,533
0
36
Upiekłam. Jeżeli nie zasnę usypiając młodsze, wkleję zdjęcia i napiszę parę słów o tym, jak u mnie przebiegał proces twórczy
icon_wink.gif
.
Generalnie, na chwilę przed rozkrojeniem babki, jestem ciastem zachwycona. Jeszcze żadne ciasto przeze mnie pieczone nie pachniało tak jak to.
Joanno
cvety.gif
 
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy