Ło matko i córko! Dziękuję, ostatnią godzinę (w sumie 5,5) trzymałam w piekarniku z temperaturą 25 st. Uważam, że było czytać ze zrozumieniem - " trzymać 4, 5 godz. w cieple" to znaczy w cieple, a nie w foremkach przykrytych polarkiem. Dziękuję autorce postu i wszystkim kobitkom za cenne uwagi. Zapach mega świąteczny, a emocje bezcenne. Przyszykowałam dwie foremki babkowe, które nie zmieściłyby się jednocześnie, więc jedną zamieniłam na keksówkę. Nie będę oryginalna - wyszło cudo. Do powtórzenia z pewnością. Wyjęłam i gorące fotografuję. Jeszcze raz Alleluja!