Pandoro di Verona

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,925
6,344
113
By odpowiedzieć na Twoje zarzuty Caritko zadałam sobie trud i przeczytałam ponownie cały wątek.
Nie znalazłam ani jednej osoby, która skarżyłaby się, że ciasto jej nie wyszło, bo było za dużo mąki, za to zauważyłam, że niektóre forumowiczki miały wręcz odmienne od Twoich problemy:

pani.losica @ 21 Mar 2008 napisał:
index.php?act=findpost&pid=678436Ciasto jest już na etapie półtora godzinnego wyrastania, ale ma dość luźną konsystencję... Czy można podsypywać mąką?
Maryna @ 29 Dec 2008 napisał:
index.php?act=findpost&pid=796809Trzymałam sie ściśle przepisu, mąki i tak mi weszło troche więcej.
dziunia @ 13 Apr 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=845524 musiałam dodać 70 g mąki więcej, bo ciasto wydawało mi się ciagle za rzadkie,
Tak jak wcześniej pisałam - wiele zależy od rodzaju mąki i jej wilgotności. Ilość podana w przepisie odnosi się zwykle do jej konkretnej odmiany, a i tak jest zwykle wartością orientacyjną.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

urbasia

Member
Gru 23, 2004
2,533
0
36
Jestem
icon_mrgreen.gif

 

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Joanna @ 22 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=935728Caritko, zapewniam Cię, że trzymając się ściśle podanych przeze mnie proporcji można zrobić idealne ciasto. Znalazłam ten przepis na Izbuschce bez żadnych zdjęć i dodatkowych rad, a mimo to udało mi się upiec całkiem ładną babę.
W to niewatpie. - jesli ma sie doswiadczenie....
icon_rolleyes.gif


Joanno, albo sie nie zrozumialysmy albo nie chcesz / nie potrafisz przyjac do wiadomosci, ze nie o zdjecia tu chodzi, nie chodzi takze o rady,
a o notatke, w ktorej jest to, ze w przepisie byl blad i ze zostal poprawiony.
Tylko tyle.
- Mialoby to na celu zachecenie do podjecia sie ponownej proby upieczenia pandoro przez tych, ktorym sie nie udalo, zrazili sie do przepisu,
- no powiedzmy otwarcie, ze tym, ktorzy sa malo doswiadczeni.
Gdyby byla taka widoczna notatka, pewnie nie jedna z nas skusilaby sie poraz kolejny,
ale skoro Ci az tak bardzo nie zalezy....

i tak sobie w nawiasie...
Gdybym robila raz i by nie wyszlo z podanych proporcji, zgodzilabym sie, ze z braku doswiadczenia- nie wyszlo, ale
robilam pandoro trzy razy, za kazdym razem ciasto bylo nie tak...
to nie jest moje pierwsze ciasto drozdzowe, pieklam ich juz troche i - chyba cudem, ale wychodzily bez zdjec, bez rad..- dlaczego?
Bo przepis byl bez bledu...
Nie wypominam Ci, bo zdarza sie popelnic blad, to nic zlego i zdarza sie nawet najlepszym, ale trzeba sie umiec do tego przyznac
a nie odwolywac sie od razu do czyjegos braku doswiadczenia i bledow technicznych.

CYTATUważam, że dopełniłam wystarczającej staranności przy tym przepisie, wpisując przetestowaną przez siebie z powodzeniem wersję, dołączając zdjęcia ze wszystkich etapów wykonania i służąc radami wynikającymi z własnego doświadczenia, więc nie muszę mieć wyrzutów sumienia o 50 g mąki.
Oczywiscie, ze tak. Tylko nikt Ci nie kaze miec wyrzutow sumienia
icon_eek.gif

Przesadzasz i niepotrzebnie sie usprawiedliwiasz.
Powtorze, chodzilo mi glownie o notatke o poprawionym bledzie!!!!
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Joanna @ 22 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=935789By odpowiedzieć na Twoje zarzuty Caritko zadałam sobie trud i przeczytałam ponownie cały wątek.
ZARZUTY ????
icon_eek.gif

Przesadzasz Joanno!!
Gdzie ja Ci robie wyrzuty????? To jest chore!
Jestes inteligentna osoba, ale nie potrafisz porzadnie czytac.

CYTATNie znalazłam ani jednej osoby, która skarżyłaby się, że ciasto jej nie wyszło, bo było za dużo mąki, za to zauważyłam, że niektóre forumowiczki miały wręcz odmienne od Twoich problemy:
Nie bede sobie zadawala trudu czytania ponownie postow, bo zrobilam to juz kilkanascie razy, ale jesli sobie przypominam,
to ktos sie skarzl na ciasto.
Ktos inny pisze, ze rok temu po nieudanej probie... czy jakos tak...
Tak, tak, wiem- to wszystko przez brak doswiadczenia, ale tego nie da sie nie zauwazyc w poscie, ze ciasto nie wyszlo.


CYTAT
pani.losica @ 21 Mar 2008 napisał:
*
Ciasto jest już na etapie półtora godzinnego wyrastania, ale ma dość luźną konsystencję... Czy można podsypywać mąką?

Maryna @ 29 Dec 2008 napisał:
*
Trzymałam sie ściśle przepisu, mąki i tak mi weszło troche więcej.

dziunia @ 13 Apr 2009 napisał:
*
musiałam dodać 70 g mąki więcej, bo ciasto wydawało mi się ciagle za rzadkie,
Joanno, co chcesz udowodnic cytujac te osoby?
-Ze jednak Caritka nie ma doswiadczenia i nie powinna sie brac za to ciasto?

Ojej... czegos nie doczytalas...
Caritka @ 15 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=933089Przy drugim etapie musialam tylko dosypac troche wiecej maki, bo strasznie sie kleilo.. - ale nic nie szkodzi- poradzilam sobie i nawet sie nie wkurzalam
icon_wink.gif
icon_mrgreen.gif
CYTATTak jak wcześniej pisałam - wiele zależy od rodzaju mąki i jej wilgotności. Ilość podana w przepisie odnosi się zwykle do jej konkretnej odmiany, a i tak jest zwykle wartością orientacyjną.
icon_rolleyes.gif



W zasadzie chodzilo tylko o notatke.....

Zreszta, co ja sie bede wysilac, posty, pewnie zostana ukryte....

Joanno, dziekuje za przepis i za to, ze nabralam doswiadczenia. Nie wielkiego, ale jednak.
 

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Maraa @ 22 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=935727Caritko, piękne baby upiekłaś!
Ale ja wiedziałam, że tak będzie!
icon_mrgreen.gif
Trening czyni mistrza, a Twoje pandoro jest na medal.
daumen.gif
bussi.gif

Jestes kochana, dziekuje
anbetung.gif

Uslyszec takie slowa od mistrza, to wielki komplement
cvety.gif


hazo @ 22 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=935757
up.gif
up.gif


Caritko, ja przed pierwszym pieczeniem pandoro, pytałam prawie 2 lata temu jak jest z ilością mąki, bo mi się sumowanie nie zgadzało. W końcu zajrzałam na Izbuszkę i wpisałam sobie 450g łącznie tak ja jest w tamtym źródłowym przepisie.
bussi.gif

Wiem, Hazo, czytalam, jednak nie mam tam konta, wiec nie wnikalam.
Joanna ma dobre przepisy, wiec bledu sie nie doszukiwalam.
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
9,194
2,748
113
Caritka @ 22 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=935809Joanno, albo sie nie zrozumialysmy albo nie chcesz / nie potrafisz przyjac do wiadomosci, ze nie o zdjecia tu chodzi, nie chodzi takze o rady, a o notatke, w ktorej jest to, ze w przepisie byl blad i ze zostal poprawiony.
...
Powtorze, chodzilo mi glownie o notatke o poprawionym bledzie!!!!
Caritko masz rację, bo w przepisie był błąd. W oryginale jest tak:
Ингридиенты (все): (Wszystkie składniki)
450 гр муки манитоба (450g mąki manitoba)
……………………
Основа: (starter)
50 гр муки (50g mąki)
……………………..
1 замес: (1 etap)
200 гр муки (200g mąki)
………………………
Второй замес: (2 etap)
200 гр муки (200 g mąki)


Jakby nie patrzeć w obu etapach jest po 200 g mąki. I przyznanie się do pomyłki nic nie zaszkodziłoby autorce, jako, że wszyscy znamy wiele jej bardzo dobrych przepisów, a pomyłkę może zrobić każdy.

Caritka @ 22 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=935811Zreszta, co ja sie bede wysilac, posty, pewnie zostana ukryte....
Niestety, też tego doświadczyłam.
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,925
6,344
113
Caritko, zasadą tego forum jest to, że wpisujemy przepisy przez siebie wypróbowane.
Wypróbowałam wersję z dodatkiem 250 g mąki i taką wpisałam.

Nie uważam, że był to błąd. Większość z nas zmienia źródłowe przepisy w znacznym stopniu, dostosowując je do swoich potrzeb i wpisuje na forum w wersji, jaką uznaje za odpowiednią i sprawdzoną. Jakoś nie widziałam, by ktoś miał o to pretensje. Aferę o 50 g mąki uważam za wysoce niesmaczną i w związku z tym nie będę się więcej na ten temat wypowiadać, a Twoich uwag o ukrywaniu postów nawet nie chce mi się komentować.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

urbasia

Member
Gru 23, 2004
2,533
0
36
Tak jak napisałam, jestem zachwycona strukturą i smakiem ciasta - jedno i drugie zdecydowanie inne od ciast drożdżowych, które do tej pory piekłam.
Sam proces wyrabiania i rośnięcia ciasta przebiegał dobrze, nawet pierwsze wałkowanie z masłem - poszło mi dobrze, za to złożenie ciasta na 3 za pierwszym razem - tragedia. Nawet podsypanie mąki nie pomogło - zła wrzuciłam ciasto do michy byle jak i włożyłam do lodówki. Już myślałam, że będzie u mnie tak jak u Caritki
bussi.gif
, ale drugie i trzecie składanie wyszło mi rewelacyjnie. Jedna babka urosła mi trochę krzywa, ta, którą wsadzałam do formy w ten sposób, że formowałam wałek. Drugą porcję ciasta włożyłam do formy tak, jak radziła Hazo bodajże, w kuli zrobiłam pięścią dziurkę i przełożyłam przez to komin. Babka wyrosła równiej niż ta pierwsza. Boki ciasta są zdecydowanie jaśniejsze niż góra i dół, muszę zainwestować w lepsze formy chyba. Nadmienię jeszcze, że zabrakło mi cukru, i do ostatniego etapu dodałam cukier zmieszany z fruktozą - niecałe 100g.
Zdjęcia niezbyt, ale są:

krzywulec


bardziej foremna


po posypaniu cukrem - wnętrze
icon_wink.gif



Dzięki raz jeszcze, Joanno, za przepis.
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,925
6,344
113
Bardzo ładna struktura Ci wyszła, Basiu. Widać na zdjęciu, jakie jest puszyste.
A z wałkowaniem na pewno dojdziesz do wprawy.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Joanna @ 22 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=935824Caritko, zasadą tego forum jest to, że wpisujemy przepisy przez siebie wypróbowane.
Wypróbowałam wersję z dodatkiem 250 g mąki i taką wpisałam.

Nie uważam, że był to błąd. Większość z nas zmienia źródłowe przepisy w znacznym stopniu, dostosowując je do swoich potrzeb i wpisuje na forum w wersji, jaką uznaje za odpowiednią i sprawdzoną. Jakoś nie widziałam, by ktoś miał o to pretensje.
Zaczynam wierzyc, ze jestes mistrzynia przekrecania slow "kota ogonem"

Kto ma pretensje o to, ze napisalas ilosc maki "po swojemu"?
icon_eek.gif


- a swoja droga,- dziwne, ze akurat tylko maki, gdy przepis i wykonanie zostalo dokladnie przetlumaczone z innych jezykow.
Aha, zaraz sie doczepisz, ze czepiam sie, ze przepisy tlumaczysz...
Przepraszam, nie zrozum mnie zle

icon_mrgreen.gif

CYTATAferę o 50 g mąki uważam za wysoce niesmaczną i w związku z tym nie będę się więcej na ten temat wypowiadać, a Twoich uwag o ukrywaniu postów nawet nie chce mi się komentować.
Wez pod uwage, ze 50 g maki z 200- to AZ 25 % wiecej...
Ale spoko, 50 g, to nic.

EDIT:
- chodzilo w sumie o notatke.
icon_mrgreen.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,925
6,344
113
hazo @ 22 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=935757
up.gif
up.gif


Caritko, ja przed pierwszym pieczeniem pandoro, pytałam prawie 2 lata temu jak jest z ilością mąki, bo mi się sumowanie nie zgadzało. W końcu zajrzałam na Izbuszkę i wpisałam sobie 450g łącznie tak ja jest w tamtym źródłowym przepisie.
Caritka @ 22 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=935833Kto ma pretensje o to, ze napisalas ilosc maki "po swojemu"?
icon_eek.gif

- a swoja droga,- dziwne, ze akurat tylko maki, gdy przepis i wykonanie zostalo dokladnie przetlumaczone z innych jezykow.
Caritko, tłumacząc przepis nie zauważyłam, że popełniłam błąd. Z tymże błędem go przetestowałam, w najlepszej wierze wpisałam na forum i wielokrotnie z powodzeniem użytkowałam. Nie tylko zresztą ja - było wiele osób, które z sukcesem zmierzyły się z tym ciastem. Nie był więc chyba to błąd na tyle istotny, bym z tego powodu zakładała dziś szatę pokutną, prawda? Takie błędy zdarzają się często i zwykle są od razu korygowane dzięki pomocy innych bardziej uważnych forumowiczów. Tu jednak się tak nie stało. Dopiero dziś drogą PW zwrócono mi uwagę, by sprawdzić moje tłumaczenie z rosyjskim oryginałem. Sama nigdy nie podejrzewałam, że może być coś nie w porzadku, bo ciasto udawało mi się znakomicie, a drobna różnica wartości wydawała mi się błędem w dodawaniu.
Mój błąd zauważyła jednak Hazo i co zrobiła? Ano zachowała tę informację dla siebie. Jak sama przyznała - WPISAŁA SOBIE prawidłowe wartości. Reszta forum włącznie ze mną tkwiła w nieświadomości przez dwa lata.
Pozwól, że zostawię to bez komentarza.
Przyznam, że po tej historii nie tylko Ty nabrałaś doświadczenia. Ja również. Muszę Ci za nie podziękować.
Dla mnie EOT.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
9,194
2,748
113
Joanna @ 23 Jan 2010 napisał:
index.php?act=findpost&pid=935863Mój błąd zauważyła jednak Hazo i co zrobiła? Ano zachowała tę informację dla siebie. Jak sama przyznała - WPISAŁA SOBIE prawidłowe wartości. Reszta forum włącznie ze mną tkwiła w nieświadomości przez dwa lata.
Pozwól, że zostawię to bez komentarza.
A ja jednak nie zostawię tego bez komentarza.
Skoro zarzucasz mi taką „zbrodnię”, że aż trzeba o tym krzyczeć (wszak użycie wielkich liter to krzyk
icon_wink.gif
), to uznałam, że też się wypowiem, chociaż rozum podpowiada mi, żeby dać sobie spokój.

Po moim zapytaniu o to, jaka jest rzeczywiście ilość mąki w tym cieście, odpowiedziałaś:
Joanna @ 15 Mar 2008 napisał:
index.php?act=findpost&pid=675506...w sumie powinno być 500 g. Ponieważ zawsze odmierzałam składniki oddzielnie dla każdego z etapów, do tej pory nie zwróciłam na to uwagi. Matematyka nigdy niestety nie była moją mocną stroną.Zaraz poprawię.
Uznałam, że skoro Ty to ciasto już piekłaś, to wiesz lepiej. Ja zajrzałam wtedy do oryginału i w swoich notatkach zapisałam sobie ilość z przepisu z Izbuszki obok ilości podanej przez Ciebie. Chyba każdy kto piecze lub gotuje z przepisów z netu obok takiego przepisu często wpisuje sobie własne uwagi czy zmiany jakie zrobił. Ja, jak wielokrotnie pisałam na forum, robię zawsze wszystko najwyżej z połowy porcji i od razu każdy przepis dopasowuję do swoich potrzeb. Myślę, że wolno to robić każdemu i nie ma obowiązku dzielić się tymi uwagami na forum. Przecież każdy ma inny smak i niejednokrotnie dopasowuje przepis z netu do swoich potrzeb.

A tak na marginesie, myślę, że warto cytując nie wycinać części zdań z kontekstu ściśle powiązanego z tym co się cytuje.
Dziunia napisała:
dziunia @ 13 Apr 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=845524...chociaż musiałam dodać 70 g mąki więcej, bo ciasto wydawało mi się ciagle za rzadkie, może przez to, że użyłam bardzo dużych jajek i 2 łyżek esencji waniliowej,...
Ale Ty zacytowałaś tylko pierwszą część tego zdania, a bardzo istotne jest tu, że dała bardzo duże jajka i aż 2 łyżki ekstraktu, który przecież jest płynny w przeciwieństwie do cukru waniliowego czy ziarenek z laski wanilii.

I to byłoby na tyle. Uważam temat ilości mąki potrzebnej do pandoro za zakończony.

Teraz biorę się za pierwsze wałkowanie ciasta z masłem, bo już się schłodziło.
icon_mrgreen.gif
 

betsetse

Member
Cze 8, 2009
130
0
16
Masakra,
ugly_08.gif
moje Pandoro właśnie jest na etapie 4godzinnego wyrastania ale sadze ze nic z tego nie będzie. Masło wypływało mi każdą szczelinką, ciasto rwało się, a o końcowej kuli nie było mowy, wszystkie warstwy się porozrywały. Upchnęłam ciacho jak leci do formy i czekam na cud.
 

betsetse

Member
Cze 8, 2009
130
0
16
Po pieczeniu, po degustacji. Drożdżowy puch. Bardzo żałuje, ze porozrywały mi się warstwy, bo wówczas byłoby jeszcze lepsze, sporo masła wypłynęło mi z tortownicy a właśnie w miejscu, gdzie było go więcej( nawet widać to na fotce), ciasto było najsmaczniejsze. Nastepnym razem bardziej się przyłożę do etapu z masłem
icon_mrgreen.gif
Piekłam krócej o 5 minut.

ciasto od razu po wyjęciu z piekarnika
P1250336.JPG

minute później ( nie chciało mi się czeka aż wystygnie)
P1250339.JPG

kolejną minute później
P1250347.JPG
 

Załączniki

  • P1250336.JPG
    P1250336.JPG
    1.6 MB · Wyświetleń: 3
  • P1250339.JPG
    P1250339.JPG
    1.6 MB · Wyświetleń: 3
  • P1250347.JPG
    P1250347.JPG
    1.4 MB · Wyświetleń: 3

Jolan

Member
Lis 23, 2009
3,391
0
0
uprzejmie donoszę, że za 5 minut będzie etap z masłem. Czarno to widzę, bo większość narzekała, że w II etapie dosypuje mąki, bo ciasto rzadkie - u mnie za gęste. Ale dzisiaj mam drugi dzień prima aprilisu tj. spód mazurka spadł na podłogę, rzeczywiście kruche to ciasto i musiała niechcący wyjść bajaderka, walizki synowej przywiozłam do domu zamiast na lotnisko(zdążyła), syn goły i wesoły zatrzasnął klucze w mieszkaniu - zapasowe miałam ja itp, więc myślę, że Pandoro powinno mimo wszystko udać się. Wesołych Świąt !
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,925
6,344
113
Co znaczy ani drgnie? Nic nie urosło?
Jeśli tak, nie wróży to najlepiej.... Po tym czasie ciasto powinno wypełnić całą formę.
Może jakieś drożdże felerne miałaś?
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy