PIERNIKI

[elkunia]

Dla mnie nagie też najlepsze i jeszcze grubo wałkowaqne i mkoniecznie z dużą ilością przyprawy Kotany

 

[aga.s]

Ja tez zrobiłam po raz pierwszy tego roku. Upieczone 2 tygodnie przed Świętami, niestety nie dotrwały ... Dzieciaki je pożarły, ale to chyba moja wina, bo nie schowałam ich zbyt dokładnie

. Juz nie chciało mi się ich dopiekać, bo czasu nie było, a miałam straszna ochote popróbować dekorowanie lukrem... może w następnym roku... W każdym razie smakowo - OK !

 

[adrijah]

u mnie się wyjątkowo szybko rozeszły

właściwie wszystkie poszły jako dodatki do prezentów i niektórzy bardziej cieszyli się z pierniczków niż z podstawowego podarku

dodatkowo koleżanka wymyśliła wymianę ozdób choinkowych handmade. Stwierdziłam, że wykorzystam te pierniczki, bo są niezawodne

wszystkie ozdoby, które rozdałam, miały jeszcze na górze gwiazdkę z witrażykiem z landrynki i ładną wstążkę do powieszenia na choince. Liczę na to, że koleżanka zrobiła zdjęcie, to Wam pokażę

tymczasem jedna zapasowa choinka, która mi została, jak już zabrakło gwiazdek

 

[Janka]

A ja idę robić ciasto,bo w tym roku muszę ich zrobić więcej i rozłożyłam sobie prace na dwa lub trzy podejścia.

 

[małgośka79]

Pierwsza partia ciasta gotowa, stoi w lodowce. W czwartek zrobie druga porcje

 

[Janka]

Mnie jeszcze czeka trzecie podejście,ale to trochę później zrobię.

 

[wsamrazik]

Janko, przepis wspaniały - WIELKIE DZIĘKI

Zrobiłam próbę w zeszłym roku i wszyscy w rodzinie i znajomi się zażerali.... Niedługo następna pierniczkowa zabawa, tym razem w bardziej fikuśnych kształtach (będą choinki 3D i gwiazdki ażurowe) i z lepszymi lukrami (muszę znaleźć dobry czekoladowy, bo ten na kotkach był za kruchy)....

 

[Janka]

Bardzo się cieszę ze i Tobie smakują.
Ty już polukrowałaś,a ja wciąż robię nowe ciasto i w puszkach ciągle ubywa.

 

[małgośka79]

Pierwsza porcja upieczona, druga dojrzewa. Schowalam puszki z piernikami przed synem w mojej sypialni. I co? I teraz musze wymyslec jakas kryjowke, zebym ja ich nie mogla znalezc

 

[mimi33]

ja też w tym roku upiekę pierniczki Janki , jutro zagniotę ciasto

 

[Dorotka.p]

Ciasto na pierniczki wyrobiłam już tydzień temu i wstawiłam do lodówki, ale nie mam kiedy ich upiec. Czy nie za długo siedzą w lodowce i czekają na zmiłowanie? Bo najwcześniej we wtorek będę mogła się za nie wziąć.

 

[Janka]

Ciasto może leżeć bardzo długo,więc bądź spokojna.
Moje podzieliłam na częsci i piekę jak mam chęć do roboty.
Dwa kawałki ciasta leżą już chyba z trzy tygodnie.

 

[Dorotka.p]

Ufff, ale mi ulżyło. Bo już się przestraszyłam, że tyle się przy wyrabianiu tego ciasta narobiłam [bo cukier oczywiście znowu mi się skawalił i musiałam robić to jeszcze raz] a będę musiała ciepnąć je do kosza. A szkoda by mi było. No i drugi raz już bym pewnie się za nie już nie zabrała, a tak ciasto siedzi sobie w lodówce i cierpliwie czeka - głównie na moje córki, które koniecznie chcą je piec, a nie mają teraz na to czasu.
Dziękuję Janko - i za przepis, z którego korzystam nie po raz pierwszy, ale i za pocieszającą wiadomość.
Acha, moje ciasto czeka sobie w lodówce, nie w zamrażalniku. I tak powinno być, prawda?

 

[Janka]

Tak,ja trzymam w lodówce.

 

[Dorotka.p]

Moje pierniczki upieczone i zapuszkowane i teraz poczekają sobie czas jakiś na ozdabianie. Ponad trzy godziny je dzisiaj piekłam, a robiłam je z pojedynczej porcji ciasta, więc jestem naprawdę pełna podziwu dla was dziewczyny, że potraficie zrobić je z podwójnej, a nawet potrójnej porcji. Gdybym zrobiła ich więcej, to nie miałabym ich nawet gdzie przechować.
Wielkie dzięki dziewczyny, bo gdyby nie przepis Janki i gdyby nie wasze zachwyty nad tymi pierniczkami, to pewnie nie porwałabym się na nie, a tak spróbowałam [nie po raz pierwszy zresztą] i okazało się, że to wcale nie takie straszne, jak mi się kiedyś wydawało. Moja choinka w tym roku znowu będzie pięknie wyglądała i jeszcze piękniej pachniała. Dzięki wielkie.

 

[mimi33]

Ciasto już w lodówce

 

[_Gonia_]

Potrzebuję porady w sprawie piernikowego ciasta.
Zrobiłam na początku 2013 roku (po Nowym roku, bo chciałam dopiec do tych co brakło po świętach) ciasto, ale tak się złożyło, że nie upiekłam. Tak mamy już prawie grudzień, a ciasto siedzi w zamrażalniku.
Czy można z tego ciasta upiec ciasteczka po rozmrożeniu ciasta, czy raczej robić nowe ciasto a tamto wyrzucić?

Proszę o szybką odpowiedź.

 

[qd]

index.php?act=findpost&pid=1483778Potrzebuję porady w sprawie piernikowego ciasta.
Zrobiłam na początku 2013 roku (po Nowym roku, bo chciałam dopiec do tych co brakło po świętach) ciasto, ale tak się złożyło, że nie upiekłam. Tak mamy już prawie grudzień, a ciasto siedzi w zamrażalniku.
Czy można z tego ciasta upiec ciasteczka po rozmrożeniu ciasta, czy raczej robić nowe ciasto a tamto wyrzucić?

Proszę o szybką odpowiedź.

Upiec, upiec upiec!!!!!!

 

[reniam_123]

Dziś zagniotłam. Moje ciasto ma luźniejszą konsystencję niż kruche, tak ma być, czy może coś zchrzaniłam?
Robiłam z pojedynczej porcji i nie czekałam, aż roztopiona masa miodu, cukru i masła będzie całkiem zimna, tylko dałam taką letnią

 

[Janka]

Ciasto po zarobieniu jest luźne,ale do jutra stężeje.