Wiejski chleb francuski

[dziunia]

Aniks, jak chleb? To że zaczyn dodałaś od razu nie ma IMHO aż tak dużego znaczenia, robilam tak wiele razy i było ok. Blacha nagrzana też wystarcza, ten chleb ma dość ścisłą konsystencję więc dość dobrze się trzyma.

 

[Aniks]

Dziuniu, tak też pomyślałam, że tak bardzo to nie zaszkodzi że od razu zaczyn dałam.
Ale ciasto jakieś takie bardzo luźne mi wyszło. Dosypałam mąki troszkę ale nadal było luźne więc próbowałam tej metody Barineta. Jak położyłam na szklanej desce to mi się placek zrobił. Wyrabiałam i wyrabiałam ale tylko troszkę pomogło. Nadal nie można było zrobić z tego kuli i bochenka. Nie wiem czemu.
A jak już upuekłam to się okazało że miękisz taki "twardy", zbity, trudno nawet kroić ale jak na razie się nie kruszy. No i jak zwykle blada góra. Smaczny jest tylko ciężko jeść bo taki "gumowaty"/"twardy".

A tu zdjęcie może coś będzie można wywnioskować:

 

[dziunia]

Na zdjęciu wygląda całkiem dobrze

Jeśli jednak jest zbity to obstawiam że za krótko wyrastał. Poza tym to ciasto jest takie luźnawe, tzn. jak zrobisz kulkę to ona się rozchodzi/rozpłaszcza/nie trzyma kształtu, ale w piekarniku wstaje nawet bez kamienia, jeśli blachę wcześniej się rozgrzeje. Blada góra wskazuje na to, że górna grzałka za słabo grzeje.

 

[Aniks]

Dzięki Dziuniu, ja jeszcze mam problem kiedy jest już dobrze wyrośnięte i gotowe do wstawienia do piekarnika. Sprawdzałam nawet palcem i nie wracało zbyt szybko do pierwotnego kształtu...

Dzisiaj jakby mniej twardy ale jednak taki gliniasty jest, choć mokry nie jest.

A jeśli chodzi o górną grzałkę to niestety jej nie mam bo to stary, gazowy piekarnik nad czym ubolewam

 

[tokyoeyes]

e tam..
takie piękne te wasze chleby. A moje dwa wyszył jakieś takie plackowate, z małymi dziurkami choć zaczyn tak pięknie wyrósł. Chlebek był zdecydowanie żytni. To chyba wina zakwasu, następnym razem dam pszenny.

ech..

 

[dziunia]

CYTATTo chyba wina zakwasu, następnym razem dam pszenny.

ja jadę wyłącznie na żytnim

 

[Aniks]

ja też dałam żytni

dziuniu, czy zmniejszasz ilość żytniej mąki dając zakwas żytni? I tak się zastanawiam czy z tych proporcji powinno wyjść 2 keksówki (skoro 2 bochenki powinny wyjść) bo mi wyszła 1 keksówka.

 

[tokyoeyes]

mi wyszły dwa chleby. spore ale jak pisałam plackowate.

skoro to nie zakwas to może jednak temperatura, muszę podkręcić piec w domu a na dworze tak ciepło!

 

[hazo]

index.php?act=findpost&pid=429253Chlebek był zdecydowanie żytni. To chyba wina zakwasu, następnym razem dam pszenny.

Nie bardzo rozumiem dlaczego wyszedł Ci żytni skoro w przepisie jest prawie 20 razy więcej mąki pszennej niż żytniej, a zakwasu w stosunku do innych składników minimalna ilość.
Ja, tak jak Dziunia, zawsze robię na żytnim zakwasie i nigdy nie wychodzi mi z tych składników żytni chleb. Może źle zapisałaś proporcje, np. zamieniłaś ilość mąki żytniej z pszenną

 

[-magda-]

Upiekłam znowu ten super chleb. Dla mnie jest on najlepszy!

Chyba nie ma drugiego tak pszennego?

Po tym jak mój zakwas zaniemógł, dodawałam trochę drożdży. Był ciut za suchy- taki inny niż bez nich. Tym razem uwzięłam się, że ma być bez wspomagacza i niech się dzieje co chce!

W poprzednim roku gdy nie miałam problemu z niemrawym zakwasem, chleb wyrastał przez 2 godziny i już chciał uciekać z blaszki

Ale teraz

rósł ponad 8, na kaloryferze. Jak już był wystarczająco duży to go upiekłam. Smak i wygląd ma super. Ale brakuje mu do tych pierwszych chlebów z poprzedniego zakwasu.

Dlaczego tak jest?

 

[mirabbelka]

zakwas jak kazde zywe stworzenie ma swoje lepsze i gorsze okresy

Na pewno mu sie znowu poprawi.

 

[-magda-]

Skoro Ekspert tak mówi, to tak musi być

 

[tokyoeyes]

index.php?act=findpost&pid=429341Nie bardzo rozumiem dlaczego wyszedł Ci żytni skoro w przepisie jest prawie 20 razy więcej mąki pszennej niż żytniej, a zakwasu w stosunku do innych składników minimalna ilość.
Ja, tak jak Dziunia, zawsze robię na żytnim zakwasie i nigdy nie wychodzi mi z tych składników żytni chleb. Może źle zapisałaś proporcje, np. zamieniłaś ilość mąki żytniej z pszenną

hazo - bo ja głąb jestem i nie dość, że pomyliłam wiejski francuski z białym na zakwasie z san francisco (bo ten ostatni piekłam) to jeszcze zamiast pszennej mąki dałam żytnią, nie mówić o iście żytnim zakwasie.

taki ze mnie piekarz.

spróbowałam raz jeszcze ale o efektach już we właściwym wątku

 

[-magda-]

Pytanie do Mirabelki: chcę upiec ten chlebek z 1/3 porcji. I logicznie rozumując, na zaczyn potrzebne składniki też powinnam podzielić. Ale czy to nie będzie za mało? Czy tylko łżka zakwasu "da radę"?
Jak powinnam zrobić?

 

[villanelle]

Czy można skorzystać odrazu z zakwasu pszennego, pomijając zrobienie zaczynu? Pytam, ponieważ nie jestem pewna jaki zakwas idzie do tego przepisu. Wnioskuję, że pewnie żytni, a w zaczynie przekwalifikowany się z niego robi?!

 

[Lis]

Właśnie odstawiłam na pierwsze rośnięcie, pewnie o 3 w nocy wrzucę w garnku do lodówki.
Ciasto było bardzo zwarte, musiałam dolać kilka łyżek wody.
Nie mam nastroju na jasne pszenne chleby, więc dosypałam 10 dkg drobnej mąki grahamkowej.

Villanelle, to niezupełnie jest pszenny zakwas- raczej gęste zakwaszone ciasto pszenno- żytnie, zrobione metodą jednostopniową i solidnie przefermentowane.

 

[villanelle]

index.php?act=findpost&pid=443865Villanelle, to niezupełnie jest pszenny zakwas- raczej gęste zakwaszone ciasto pszenno- żytnie, zrobione metodą jednostopniową i solidnie przefermentowane.

Czyli w miejscu zakwas mogę użyć żytniego i dalej postępować wg przepisu?

 

[hazo]

index.php?act=findpost&pid=447597Czyli w miejscu zakwas mogę użyć żytniego i dalej postępować wg przepisu?

Możesz. Ja zawsze robię na żytnim, bo tylko taki aktualnie mam. W czasie, gdy jest leniwy dodaję do mąki przed wyrabianiem ciut drożdży instant.

 

[hazo]

A taki mi wyszedł dziś, pieczony w moim nowym garnuszku z 1/4 porcji, czyli z 240g mąki. Upieczony ważył prawie 400 g.





To jest dla mnie najlepszy pszenny chleb.

 

[Caritka]

Ojej, Hazo- jaki cudny Ci wyszedl

Tez go musze znowu go zrobic