Ziemniaki pieczone nieco inaczej

[hazo]

Dziś zrobiłam. Obrałam, zgodnie z oryginalnym przepisem, bo nie jadam kartofli ze skórą. Pod koniec pieczenia posypałam suszonym tymiankiem. Niestety nie miałam świeżego.



Uczciwie powiem, że achów i ochów nie było, chociaż pomysł przygotowania oryginalny.

 

[Kiiri]

Hazo mam nadzieje ze mimo ze bez achow i ochow, to jednak zjadliwe dla Ciebie bylo

My dzis znowu mielismy te ziemniaki ale w jeszcze innej wersji. Poniewaz mielismy tylko 3 ziemniaki, zrobilam z nich kopczyki, tak jak tu: http://gourmandrecipes.com/roasted-potato-recipe/

Ciekawa i bardziej dekoracyjna wersja

 

[yrsa]

Świetny pomysł. Ciekawy ten podlinkowany blog.

 

[Joanna]

Dzięki, Kiiri za linka. Właśnie szukałam czegoś oryginalnego na uroczysty obiad.

 

[dziunia]

Zapomniałam wstawić wczorajsze zdjęcie

Tym razem wyszły bez zarzutu

Jednak plastry nie mogą byc za cienkie, te były 3 razy grubsze od poprzednich i to jest to

 

[seniorka]

Dziuniu, bardzo zachęcające zdjęcie. Chyba i ja się skuszę

 

[dziunia]

Dziekuję Seniorko

Skus się bo warto

 

[Joanna]

Świetne, Dziuniu.
Ja też je dziś robiłam w wersji "wieżowej".
Nie bawiłam się w układanie w formie muffinowej i pędzlowanie plasterek po plasterku, tylko wlałam czosnkowy olej do ziemniaków, wytaplałam je w nim i ułożyłam kilka "kupek" na blasze.
Następnym razem też pokroję na grubsze plasterki.

Zdjęcie na surowo:



Przed pieczeniem wyłożyłam blaszkę papierem, żeby się nie przykleiły.

Myślę, że masło jednak lepsze od oleju, bo ładniej się rumieni.
Chłopakom smakowało, marudzili tylko, że za mało.

 

[Janka]

Ja miałam wczoraj na obiad i też w wersji"wieżowej".
Mnie bardzo smakowało,a małżonek się po prostu nie zna i jemu wystarczą krychane pyry,biedak się musiał tyle nagryźć ....
Miałam bardzo cienkie talarki ,wymieszałam wszystko razem z oliwą i czosnkiem,a potem układałam w kupki.

 

[terjon]

Dziunia.Możesz napisać na jaką mniej więcej grubość pokroiłaś?Jeśli heblem to na 3?Jeśli dobrze zrozumiałam to po pokrojeniu wymieszać z masłem z przyprawami a potem poukładać?Wydaje się trochę pracochłonne a może tylko mi się wydaje.Gdyby z takimi ziemniaczkami podać rybę smażoną na wigilię...

 

[mexikana]

Wrocila mi chec do got owania

i w srode "wyzyje" sie na tych ziemniakach

Wygladaja cudnie!

 

[Kiiri]

Rany, jakie zainteresowanie

A ja sie zastanawialam czy w ogole wrzucac ten przepis na Cina

 

[yrsa]

index.php?act=findpost&pid=1208914Dziunia.Możesz napisać na jaką mniej więcej grubość pokroiłaś?Jeśli heblem to na 3?Jeśli dobrze zrozumiałam to po pokrojeniu wymieszać z masłem z przyprawami a potem poukładać?Wydaje się trochę pracochłonne a może tylko mi się wydaje.Gdyby z takimi ziemniaczkami podać rybę smażoną na wigilię...

Ja nie Dziunia, ale robiłam, to swoje powiem

. Hebel miałam nastawiony na 1, ale lekko dociskałam. Pracochłonne to nic a nic nie jest, zwłaszcza jeśli się nie obiera ziemniaków. No chyba, że się te wieże układa, ale to chyba tez szczególnie trudne nie jest. Ja miałam nieco za duże naczynie, więc nie dałam rady ułożyć ziemniaków pionowo, tak jak to widać na drugim zdjęciu Dziuni.

 

[dziunia]

index.php?act=findpost&pid=1208820Myślę, że masło jednak lepsze od oleju, bo ładniej się rumieni.

IMO najlepsze będzie masło klarowane, ono najszybciej rumieni ziemniaki i nastęonym razem takiego uzyję.

index.php?act=findpost&pid=1208914Dziunia.Możesz napisać na jaką mniej więcej grubość pokroiłaś?Jeśli heblem to na 3?Jeśli dobrze zrozumiałam to po pokrojeniu wymieszać z masłem z przyprawami a potem poukładać?Wydaje się trochę pracochłonne a może tylko mi się wydaje.Gdyby z takimi ziemniaczkami podać rybę smażoną na wigilię...

Nie mam hebla, mam ceramiczną tarkę/mandolinę z Tchibo, ona ma 4 poziomy grubości i na niej kroiłam na 3, co daje jakieś 1,8 mm grubości. Pracochłonne to w ogóle nie jest, najwięcej czasu zajmuje obieranie ziemniaków ale można nie obierać. I tak, mieszasz z masłem i przyprawami, układasz i pieczesz, wszystko.

index.php?act=findpost&pid=1209171Ja nie Dziunia, ale robiłam, to swoje powiem

. Hebel miałam nastawiony na 1, ale lekko dociskałam. Pracochłonne to nic a nic nie jest, zwłaszcza jeśli się nie obiera ziemniaków. No chyba, że się te wieże układa, ale to chyba tez szczególnie trudne nie jest. Ja miałam nieco za duże naczynie, więc nie dałam rady ułożyć ziemniaków pionowo, tak jak to widać na drugim zdjęciu Dziuni.

O, Yrsa ma dokładniejsze dane

Forma IMO lepsza za mała niż za duża, ziemniaki jednak chyba ładniej prezentują się jak sa ułozone pionowo. Ja tym razem wzięłam niedużą emaliowaną brytfankę i układałam w niej plasterki trzymając ją przechyloną na bok - w ten sposób ziemniaki nie osuwają się i ładniej mozna je ułożyć.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1209182Ja tym razem wzięłam niedużą emaliowaną brytfankę

Cudo. To jakiś nowy nabytek?


Zapytałam z nadzieją, że może da się gdzieś taką kupić...

 

[yrsa]

Dziunia, nie masz hebla?

. To chyba musisz kupić, nie?

Naczynie do zapiekania super. Myślałam, że naczyń do zapiekania mam do wypęku, a tu się okazuje, że nie mam w czym ziemniaków piec.

 

[terjon]

Yrsa,Dziunia, dziękuje za odpowiedź.Zobaczymy jak mi wyjdzie.

 

[dziunia]

index.php?act=findpost&pid=1209229Cudo. To jakiś nowy nabytek?


Zapytałam z nadzieją, że może da się gdzieś taką kupić...

Ale to zwykła emaliowana rynienka z uszami, nawet widac na zdjęciu, że emalia się już nieco odłupała

Joanno, ta forma jest dość stara i dość radziecka zdaje się

Wprawdzie nie ma nigdzie wybitej ceny w rublach i kopiejkach

ale na 99% jest stamtąd.

index.php?act=findpost&pid=1209275Dziunia, nie masz hebla?

. To chyba musisz kupić, nie?

Hebla nie mam ale mam heblową tarkę Roko, tę do krojenia w zapałkę/julienne, w związku z czym temat hebla uważam za zakończony

Prawdę mówiąc, to wystarcza mi ta mandolina, jest świetna i nie odczuwam potrzeby posiadania niczego więcej lub mam tę potrzebę bardzo nieuświadomioną

 

[hazo]

Dziś zrobiłam wg przepisu z linka. Te mi smakowały zdecydowanie bardziej.
Robiłam w foremce mufinkowej prawie dokładnie wg przepisu. Użyłam pół na pół oliwę z masłem.
Wymieszałam pokrojone kartofle z mieszaniną tłuszczu i czosnku. Miałam zrobioną kiedyś mieszankę utłuczonej soli z rozmarynem i skórką cytrynową i tym posoliłam.
Tak wyszły:

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1209182mam ceramiczną tarkę/mandolinę z Tchibo, ona ma 4 poziomy grubości i na niej kroiłam na 3

Mandoliną kroiłam na dwójce.
Wyszły super. Robiłam z klarowanym masłem.
Zdjęcie mam niestety tylko przed pieczeniem, ale się pięknie zrumieniły z wierzchu, a w środku były miękkie i aromatyczne.



Przed wstawieniem do piekarnika posypałam odrobiną świeżego posiekanego rozmarynu.