Faktycznie, pyszna była, tylko dlaczego tak szybko znika???
Wyrabiałam właśnie w maszynie. Bez problemu. Troszkę bałam się bo konsystencja ciasta jest dość rzadka, przynajmniej moja taka była. Ale jak rosło sobie w maszynie (nie przekładałam do miski) to tak się ładnie spulchniło, że zdziwiłam się że nie cieknie mi przez palce.... Przy drugim rośnięciu na blaszce buły rozjechały się na płaskie placki, co wywołało moje przerażenie ale po włożeniu do piekarnika po prostu wybulało je do góry w oczach! To chyba ta wysoka temperatura? Zresztą nie mam pojęcia, drożdżowe dla mnie jest cały czas jedną wielką magią....
Ale buły są super, pieczcie koniecznie!
O tej porze ? ciepła bagietka ??? .... to sama przyjemność
