Biszkopt, który jest pyszny i niezawodny

[Cinka]

O tak - wyrósł pierwsza klasa!

 

[okruszek13]

No piekny Ci wyrosl ten biszkopt!
a ja nie wiem czemu ale prakytycznie za kazdym razem gdy pieklam nie rosl tak wysoko i duzo opadal. I pieklam w 180stopniach i jak dorazdaly dziewczyny zeby stopniowo zwiekszac temp i w 160stopniach potem 180stopniach ale i tak nie bylo takiego efektu jak u was.
Dopiero jak dalam te proporcje co w przepisie ale ubilam piane z cukrem potem wmiksowalm jaka i dalam make i wymieszalam drewniana lyzka to wyrata pieknie troszke opadl ale jest tak kruchy ze ostatnio po 4 dniach kiedy go przekraiwalam kruszyl sie.
I teraz powiedzcie mi co zle robilam ze nie wychodzil taki duzy i ladny? Make dawalam przesiana dwukrotnie. Ale moze poprostu trzeba dac duzo maki a nie jak ja dawalam po lyzce? Moze trzeba szybko i energicznie laczyc make z jajkami i cukrem? A moze nie mozna drewnianej lyzki uzywac tylko metalowa trzepaczke?

 

[Buka]

Okruszku, Ty go chyba za bardzo dopieszczasz.

Rób, jak w przepisie i niech sprobuje nie wyjść!

 

[martyna22a]

zawsze mieszam drewniana lyzka i nigdy nie przesiewam maki a udaje sie za kazdym razem, moze to wina piekarnika

 

[inula]

piekłam go już kilka razy, ale dziś udało mi się go sfocić

Wygląda tak:



Ja się z nim nie cackam, ubijam białka z cukrem na pianę, potem zmniejszam obroty robota na małe i dodaję po jednym żółtku stale mieszając, potem łyżką wsypuję mąki przesiane z proszkiem. Na koniec ocet. Wlewam ciasto to tortownicy, wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180*C, piecze się 30 minut, potem piekarnik wyłączam i uchylam drzwiczki. Po około 10 minutach ciasto wyjmuję na kratkę do całkowitego ostudzenia. Opada dosłownie minimalnie, a w środku jest puszysty

 

[zuzeta]

Robiłam ten biszkopt wczoraj w kakaowej wersji, do ciasta o smaku bounty. Korzystałam z tego przepisu już po raz kolejny, ale tym razem nie dodałam octu , bo w trakcie robienia wyszło, że go nie mam na stanie

Dałam łyżkę soku z cytryny i ... wyszedł bardzo okazały i nie różnił się niczym od wersji "octowej"

.. z tym że mi płaski jak stół nigdy nie wychodził, raczej taki z kopułą, ale mi to nie przeszkadza bo sobie równam nożem jak trzeba.

 

[JotHa]

Ale mi pieknie wyrosl. Fakt, w malej tortownicy, ale szok.

Troche go zostawilam jeszcze w piekarniku, bo mam obawy, czy sie wypiekl. 10 min w 150 st C, 5 min w 160 i 15 min w 175 C. A... i tym razem tylko na dolnym grzaniu.

 

[tillandsja]

tez go dzisiaj bede piekla

 

[JotHa]

Posiedzial w wylaczonym piekarniku ok 20 minut i to mu dobrze zrobilo. Wyrownal sie do brzegu tortownicy (wczesniej byl nieco ponad) i gora sie ladnie wysuszyla. Jesli jutro da sie pieknie pokroic i okaze sie byc pulchnym w srodku, to chyba pelne z radosci.

 

[Graz]

U mnie jak zwykle z biszkoptami, choćby nie wiem jak niezawodne przepisy były - d.pa blada - środek wyrosnięty, boki w dole. Nienawidze biszkoptów!

 

[JotHa]

Graz, tez takie robilam w tym piekarniku. Wczesniej mialam gazowy i tam robilam zwykly biszkopt bez proszku i byl piekny. A w tym dupa - kopce kreta. nie wazne, jaki przepis, z proszkiem, bez - kopiec. I to kopiec niekoniecznie wyrosniety, jak babka, co bardziej opadniety bokami niz wyrosniety srodkiem (jesli rozumiecie o co mi chodzi).
A tym razem pilnowalam te dziwne czasy i temperatury i tylko grzanie dolne. Wczesniej termoobieg zawsze wlaczalam. I pewnie to byl blad.

 

[Graz]

Własnie przy tym zrezygnowałam z termoobiegu i piekłam góra-dół. Dodam, że np, drożdzowe wyrasta mi w tym piekarniku jak marzenie.

 

[Madalena]

Ja wypróbuję ten przepis w piątek, na tort urodzinowy dla synka. Boję się jednak że znowu zakończy się to klapą. Już wypróbowałam miliony przepisów i coś ze mną nie tak jeśli chodzi o biszkopty. Zazwyczaj to kończy się cienkim i gumowym plackiem. Nawet jak urośnie w trakcie pieczenia to potem mi opada Trzymajcie więc kciuki proszę

 

[JotHa]

Ekspert ze mnie zaden, ale to chyba nie tyle przepis ma znaczenie, co sposob pieczenia. Jak pisalam w roznych biszkoptowych watkach, po zmianie na piekarnik elektryczny zaczely sie moje jazdy z biszkoptem. I wyprobowany wczesniej w gazowym pzepis w nowym niestety, opadal i to koszmarnie.
Jesli mozesz, upiecz wczesniej, zeby w razie czego nie polec na maksa. Z reszta lepiej przed przekladaniem, aby biszkopt nie byl bardzo swiezy.

To moj, niestety, juz poprzekladany. Ale widac, jaki byl, wysoki i rowniutki.

 

[Madalena]

Ja mam piekarnik gazowy i jakoś biszkopty to moje przekleństwo
Ale ten no to po prostu cuuudeńko...moje marzenie

 

[Mihrunnisa]

Dziewczyny proszę doradźcie mi chciałabym upiec biszkopcik ale na semolinie wyjdzie ?? Doczytałam się też ze można bez problemu ocet zastąpić cytryną i chyba tak zrobię bo w domu mam owszem ocet ale winny lidlowy i się trochę boję że jego aromat będzie zbyt wyczuwalny. A po za tym potrzebuję go przekroić na 4 w tortownicy 26 czy z 1,5 porcji będzie ok?? aa i potrzebuję czekoladowy biszkopt . Jestem totalną nowicjuszką w pieczeniu biszkopty będzie to mój 1 raz

. Z góry dziękuję za pomoc.

 

[Mihrunnisa]

upiekłam i nawet mi wyszedł ale na przyszłość będe mieszać trzepaczką mąkę bo mi łopatką nie chciało się rozmieszać skutkiem czego masa mi trochę opadła :/. Ale i tak musze drugi kupić bo mój durny kot stwierdził że biszkoptem nie pogardzi i mi go objadł

. Pocieszam się że jak on go zjadł to musi być dobry. :/

 

[granola]

pieke z podobnych proporcji zawsze dodaje ocet ale nie na koncu tylko przed dodaniem maki,
ocet winny jak nie mam innego tez daje
okruszek13 a dajesz make 450? moze glupia sugestia i pytanie ale kolezanka zawsze mowila ze jej biszkopty nie wychodza
i okazalo sie ze daje make 550 a nie 450

 

[okruszek13]

index.php?act=findpost&pid=966315pieke z podobnych proporcji zawsze dodaje ocet ale nie na koncu tylko przed dodaniem maki,
ocet winny jak nie mam innego tez daje
okruszek13 a dajesz make 450? moze glupia sugestia i pytanie ale kolezanka zawsze mowila ze jej biszkopty nie wychodza
i okazalo sie ze daje make 550 a nie 450

roznie robie, raz daje 450 a raz 550. Ostnio jesli robie biszkopt to napierw ubijam bialka z cukrem, potem daje zotlka, make i ocet. I w ten sposob zawsze mi wychodzi w miare wysoki biszkopt. Ale moze nastepnym razem sprobuje dac make 450 i zrobic wg przepisu. Dam znac

I dziekuje za podpowiedz.

 

[granola]

index.php?act=findpost&pid=966328roznie robie, raz daje 450 a raz 550. Ostnio jesli robie biszkopt to napierw ubijam bialka z cukrem, potem daje zotlka, make i ocet. I w ten sposob zawsze mi wychodzi w miare wysoki biszkopt. Ale moze nastepnym razem sprobuje dac make 450 i zrobic wg przepisu. Dam znac

I dziekuje za podpowiedz.

biszkopt zawsze robie z 450 bo jak sama nazwa mowi "maka tortowa"

a ja robie tak ze ubijam cale jaja z cukrem na puch do bialosci daje ocet i make z proszkiem, miksuje i
do tortownicy
na pewno ci wyjdzie a co ma niewyjsc