chleb pszenno-zytni z ziemniakami

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
3
0
Jestem najprawdopodobniej chora na głowę i nie umiem czytać :dump: :dump: :cheers:
Przeczytałam link o zakwasie Mirabbelki i dalej nie wiem co to jest to ciasto zakwaszone :roll: czy to jest poprostu inna nazwa na zakwas czy to coś zupełnie innego?
Pomóżcie, proszę
icon_sad.gif
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
3
0

syso

Member
Gru 22, 2004
3,194
0
36
Jestem najprawdopodobniej chora na głowę i nie umiem czytać :dump: :dump: :cheers:
Przeczytałam link o zakwasie Mirabbelki i dalej nie wiem co to jest to ciasto zakwaszone :roll: czy to jest poprostu inna nazwa na zakwas czy to coś zupełnie innego?
Pomóżcie, proszę
icon_sad.gif
Kashu, ciasto zakwaszone, to taki zakwas, tyle, ze 3 razy nakarmiony przed dodaniem do pieczenia. W sumie wychodzi tego ciasta okolo 500g i ma konsystencje ciasta racuchowatego, moze troszke gesciejsze i takie fajowo galaretowate
icon_biggrin.gif

Mi naprawde pieknie rosna chleby na ciescie zakwaszonym, robie ostatnio wszystkie chlebki na oko, do proporcji tworzacych miekka i elastyczna kulke, dodaje rozne maki w zaleznosci od ochoty i (tfu,tfu) wszystko pieknie sie udaje. Spobuj :mrgreen:
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
3
0
Łoooj!!! Roboty z tym strasznie dużo, ale koniecznie muszę spróbować, dziękuję za wyjaśnienie i zachętę :lol:
 

syso

Member
Gru 22, 2004
3,194
0
36
:mrgreen: Polecam sie Kasha
icon_biggrin.gif
A zachecam, bo warto. MI na samym tylko zakwasie i z dodatkiem drozdzy nie wychodzilo tak ladnie, jak teraz na samym tylko ciescie zakwaszonym. I za to bede dozgonnie wdzieczna Mirabbelce :anbetung: :anbetung: :mrgreen:
 

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
3
38
mnie dziś rano znów dwa piękne chleby wyszły Bochenkowy już zgrabniejszy niż ten wczorajszy, piękny i duży Dla mamy upiekłam, bo jej wczoraj posmakował i chce sobie do domu zabrać.
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
ja ostatnio tez ciagle ten pieke i tylko w glinianym naczyniu do duszenia i pieczenia potraw tzw. Römer- albo Schlemmertopfie. Pieknie w nim wyrasta, bo pokrywa jest szczelna wiec odpada przykrywanie folia, ktora ciagle sie przylepia.
I wreszcie opanowalam pieczenie bez haratania chleba przy wyjmowaniu w dolnej czesci smarujac tylko olejem.
W ten sposob mam 2 w 1. Bochenek pieczony w formie. Zadnych problemow !
Polecam jesli ktos ma taki garnek.

 

bacha

Member
Wrz 15, 2004
461
0
0
Taki byl moj bochenek, nie wiem dlaczego z taka smieszna kopulka :mrgreen:

chlebekpszennozytninazakwasie0.jpg
upiekłam bez foremek i oba bochenki mają takie czapki, jak ten Twój, syso :mrgreen:

smak wspaniały, chociaż skórka jakby trochę za twarda, ale to żadna wada
icon_smile.gif


następnym razem natnę wierzch, to może tak nie popęka

jak myślicie, jak robię 2 bochenki, to może trzeba piec krócej, niż godzinę ?
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
moze powinien troche dluzej wyrastac, bo ta czapka przeciez dopiero w piekarniku sie robi ??
a jesli pieczony w formie to ciasta bylo za duzo i nie mial biedak gdzie sie podziac.
Naciecia konieczne, bo to zapobiega pekaniu.

A piec powinnas tak dlugo az bedzie mial ladna przyrumieniona skorke i postukany wydawal gluchy odglos, szczegolnie od spodu. Zazwyczaj mniejsze bochenki pieka sie krocej.
 

bacha

Member
Wrz 15, 2004
461
0
0
o.k. przy następnym pieczeniu dam mu wyrastać dłużej i natnę wierzch, żeby był ładniejszy
 

bacha

Member
Wrz 15, 2004
461
0
0
Pierwszy raz nie jestem zadowolona ze swojego "dzieła"
icon_sad.gif


skórka wyszła za twarda ( u dołu za mocno się przypiekła), a ja jeszcze pogorszyłam sprawę, bo zostawiłam na kratce przykryte ściereczką na noc
:dump: :dump: :dump: i wyschła jeszcze bardziej :cry:

teraz wiem, że ten chleb muszę piec na wyższej półce

ale cóż, człowiek uczy się na błędach
icon_smile.gif
 

amatorka

Member
Wrz 25, 2005
316
0
16
Robię pierwszy zakwas w swoim życiu. Ma już trzy dni i na razie wygląda bardzo dobrze(bąbelkuje, ładnie pachnie i ma apetyt :lol: ). Przymierzam się do tego chleba ale mam pewną wątpliwość. Czy mogę użyć tego mojego zakwasu (bo będzie go ok. 500g) zamiast ciasta zakwaszonego.Część odłożę oczywiście do lodówki "na zaś".Wiem, że pytanie głupie :oops: ale wybaczcie!
 

amatorka

Member
Wrz 25, 2005
316
0
16
Bardzo dziękuję! Jestem już trochę spokojniejsza. Mam nadzieję, że ten chleb nie będzie za trudny na początek. Pozdrowienia!
 

amatorka

Member
Wrz 25, 2005
316
0
16
No i totalna porażka!!! :cry: :cry: :cry:
Chleb wogóle nie wyrósł, nawet przez całą noc. Wyszła zakalco-cegła. :cry: :cry: :cry:
Na dodatek mój zakwas jakby umarł, wygląda i pachnie dobrze ale nie bąbelkuje! Co robić???!!! Może dać sobie spokój ? I wrócić do drożdży z podkulonym ogonem? Czy z takiego zakwasu da się jeszcze coś zrobić czy "do Wisły"- raczej u mnie do Odry :cry: ?
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
absolutnie nie !!!!! daj mu szanse. on jest jeszcze bardzo mlody ten Twoj zakwas i nie udzwignal ciezaru i nadziei, ktore w nim pokladalas.
Podkarm go, tzn dodaj mu lyzke, dwie swiezej maki, odrobine letniej wody, pobeltaj i odstaw w zaciszne miejsce. Zobaczysz, ze znowu ruszy.

Zakwas nie babelkuje jak szalony, ma prawo mu sie pokazac pare babelkow na powierzchni i tyle. Odczekaj jeden dzien a jutro sprobuj jeszcze raz zrobic ciasto zakwaszone wg przepisu:

(...)
1. etap – 50 do 100g naszego zakwasu zwanego „zaczątkiem” mieszamy ze 100g maki i 100ml letniej wody. Odstawiamy na 6-8godz. Temp. 26 do 28st.C.

2. etap – dodajemy dalsze 100g maki i 100ml letniej wody, mieszamy, odstawiamy ponownie na 6 - 8 godz. w temp. niższej tj. 22 do 26 st.C (normalna temp. pokojowa)

3. etap – znowu 100g maki i 100 ml letniej wody rozmieszać na gładkie ciasto – odstawić na 3-4 godz. W temp. jeszcze niższej tj. 18 do 22st.C ..... "

Nastepny chleb zrob moze mniejszy (na wszelki wypadek, gdyby mial sie znowu nie udac tfu, tfu :evil: ) i bez dodatku ziemniakow, np. codzienny.

Generalna zasada: zakwasow raz zaczetych nigdy sie nie wyrzuca, bo kazdy dzien wiecej jego zycia to lepszy chleb. Sama sie przekonasz. I jak dlugo zakwas nie jest splesnialy, czerwony, czarny, zielony albo niebieski - znaczy sie zyje.
 

amatorka

Member
Wrz 25, 2005
316
0
16
Masz rację, że ŻYJE !!!!!!!!!!!!!
Pięć godzin temu z czarnej rozpaczy po wyniesieniu śmieci (ze ś.p. chlebem) podkarmiłam resztki zakwasu żeby mu dać szansę. No i teraz podniósł się o 1cm w 2litrowym słoiku- znaczy żyje! Podkarmię go jeszcze 2razy tak jak radzisz i spróbuję jeszcze raz z codziennym. I chyba dodam ociupinkę drożdży na wszelki wypadek, bo straciłam wiarę.
Bardzo dziękuje za pomoc :blume:
 
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy