Krajanka piernikowa z marcepanem i powidlami

[Cinka]

W piecu... czy wam też to ciasto takie twarde wychodziło? Mąki dałam za dużo czy co? Bojam się że będzie do niczego

 

[kermidt]

twarde i w kawalkach
taka kruszona olbrzyma

 

[joannas]

Dzisiaj wyprodukowałysmy już 4 krajanki. Stygną i leżą sobie spokojnie do jutra. Zapach jak zwykle obłędny.

 

[Cinka]

Klapa totalna

Zakalec. Już nie pamiętam kiedy udało mi się zrobić zakalec. No cóż - wyrzucić szkoda więc pewnie zjemy go na dniach i spróbuję zrobić ją jeszcze raz ale z innego ciasta.

 

[Bea73]

ups... zakalec? wspolczuje... to jest zawsze moj najwiekszy stres jak robie ciasto 'na rozdanie', bo jak tak bedzie potem zakalec w srodku???
mnie niestety przytrafia sie to co jakis czas...

 

[Cinka]

No niestety - dolna część ciasta dopiekła się w miarę tylko na brzegach a cała reszta spodu to glinasta tafla... coś sknociłam, chyba mąki było za dużo i tak się zastanawiam czy te 3 i 1/3 szkl mąki to 250 ml szklanki czy 200... bo tej mąki było strrrasznie dużo jak na tę ilość płynów, wyszedł mi twardy kawał pokruszonego ciasta w który cudem było wmieszać jajko - wgniatałam a nie mieszałam, o podsypywaniu mąki wogóle nie było mowy. Ręce mało mi nie odpadły. A i tak przezornie dodałam 125 gr masła bo pół kostki to teraz zazwyczaj u nas 100 gr. Dlatego na tę mąkę stawiam. Marcepan był gęsty do wałkowania a powideł dałam minimalnie... więc nie za mokro.
Zjadamy górną część + marcepan, spód wyrzucamy i tak sobie myślę - za słodkie to dla mnie... po 1 kawałeczku mam dość więc jak zrobię tę krajankę jeszcze raz z innym ciastem (a mam już upatrzone) to napewno z mniej słodkim. I będzie "ideolo"

 

[Bazylka]

Zrobiłam 3 krajanki dwie z masą migdałowa i jedną z masa orzechowa(orzechy włoskie). W pierwszej ciasto to horror -twarde, w drugiej i trzeciej zmniejszyłam makę do 3 szklanek, dałam tylko 2/3 cukru. Ciasto idealne zrobiłam przy 3 próbie. Mase migdałowa(sama robiłam z mielonych migdałów z LIdla) rozsmarowywuję na ciescie(gęsta i klejaca) a na to dżem "śliwki w czekoladzie". Krajanki ładnie wyrosły wszystkie i śa smaczne. Aha, dodawałam przyprawe do pierników Kamisa - nie ma maki jak inne (Prymat ...).
Nastepne za rok

 

[anka261]

Ciasto super coś mi sie wydaje , jeszcze bede musiała zrobić jedna krajanke na świeta. Chyle czoła autorce przepisu

 

[kermidt]

Cinko? jakie inne ciasto?
Podobaja mi sie przekladance, ktorych nie trzeba przekladac.

Porownujac do lat poprzednich nie bylo najtwardsze, ale lekko sie nie wyrabia.

 

[Cinka]

Myślałam o cieście na pierniczki nadziewane... http://arabeskawaniliowa.blogspot.com/2007...z-marmolad.html ale po namyśle sama już nie wiem - może spróbuję zrobić jak Bazylka - może się uda?

 

[imamcia]

Zrobiłam drugą porcje, bo po tej pierwszej śladu nie ma. Tym razem zrobiłam z 1,5 porcji, dałam 4i troszkę szklanki maki, ciasto było miękkie, podsypałam więc trochę do wyrabiania. Wyszło jeszcze lepsze!Powideł maznęłam tym razem więcej. Teraz tylko zamki do piwnicy trzeba założyc i do świat może doczeka.

 

[Cinka]

Zrobiłam drugi raz. To samo

Ciasto wyszło tym razem super (dałam 3 szkl mąki i 2/3 cukru) marcepan zrobiłam taki do smarowania, gęsty, powideł symbolicznie... i tak klapa. Do zjedzenia nadaje się jedynie rządek wokół brzegów, reszta ma spód gliniasty.
Więcej nie robię.

 

[hazo]

index.php?act=findpost&pid=639245Do zjedzenia nadaje się jedynie rządek wokół brzegów, reszta ma spód gliniasty.
Więcej nie robię.

Nie jesteż osamotniona, jeśli Cię to pocieszy. Ja tak miałam w zeszłym roku. Tylko brzegi dało się zjeść. Reszta poszła do kosza. I też już więcej nie próbuję robić. Jest tyle innych fajnych przepisów.

Widać to ciasto nas nie lubi.

 

[Cinka]

Oh Hazo! - jeśli nawet tobie nie wyszło to chyba nie jestem aż taka "lewa"

CYTATWidać to ciasto nas nie lubi.

No najwyraźniej nie

 

[Ilona]

index.php?act=findpost&pid=639245reszta ma spód gliniasty.

O mniam.
Ja lubie takie gnieciuchy

 

[Bea73]

index.php?act=findpost&pid=639245Zrobiłam drugi raz. To samo

Ciasto wyszło tym razem super (dałam 3 szkl mąki i 2/3 cukru) marcepan zrobiłam taki do smarowania, gęsty, powideł symbolicznie... i tak klapa. Do zjedzenia nadaje się jedynie rządek wokół brzegów, reszta ma spód gliniasty.
Więcej nie robię.

index.php?act=findpost&pid=639249Nie jesteż osamotniona, jeśli Cię to pocieszy. Ja tak miałam w zeszłym roku. Tylko brzegi dało się zjeść. Reszta poszła do kosza. I też już więcej nie próbuję robić. Jest tyle innych fajnych przepisów.

Widać to ciasto nas nie lubi.

szczerze wspolczuje...

pytanie pewnie goopie, ale czy jest jakies 'wytlumaczenie' na takie zakalce??

mnie sie najczesciej robia jak mam jakies ciasto z mlekiem w skladzie, wiec unikam jak ognia, choc sama nie wiem czy to dlatego czy nie...

 

[Cinka]

index.php?act=findpost&pid=639263szczerze wspolczuje...

pytanie pewnie goopie, ale czy jest jakies 'wytlumaczenie' na takie zakalce??

Dzięki

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak to tłumaczyć... robiłam wszystko tak jak zazwyczaj... mając poważne wątpliwości co do pierwszego tego twardego ciasta wrzuciłam nawet kawałeczek do gorącego piekarnika żeby zobaczyć czy wogóle ruszy... urosła puchaaata podusia.
To skoro wyszedł zakalec myslałam że marcepan zrobiłam zbyt ciężki - wałkowałam go - więc drugim razem zrobiłam taki do smarowania i też klops...

 

[joannas]

Ja trzeci rok już robię i nigdy nie miałam problemu, trudno coś poradzić....

 

[imamcia]

Może za krótko w piekarniku? Nie mam pojęcia. Pierwszy raz ciasto było zwarte i urosło. Drugi, jak pisałam zrobiłam z rozmysłem luźniejsze i też urosło jak głupie.

 

[Made]

Cinko, może następnym razem (o ile dzielnie planujesz próbować do skutku) użyj gotowej masy?