Pandoro di Verona
- Autor wątku Joanna
- Data rozpoczęcia
- Lis 28, 2005
- 33,927
- 6,344
- 113
Maryna @ 29 Dec 2008 napisał:index.php?act=findpost&pid=796809To moje było maślane bardzo. Zięć twierdzi, że powinno być lżejsze. U mnie na dnie formy zebrało sie masło, tłustawe było dość mocno. I nie chciało mi sie wyrabiać, kleiło sie do rąk a bałam sie wyrabiać w KA. Trzymałam sie ściśle przepisu, mąki i tak mi weszło troche więcej.Mnie to ciasto wychodzi zawsze leciutkie jak puszek. Ma zdecydowanie najlżejszą strukturę ze wszystkich drożdżowych ciast, które piekłam.
Staram się nie dodawać więcej mąki. Ciasto na początku się nieco klei jak każde drożdżowe, ale po kilku minutach wyrabiania robi się gładkie i elastyczne. Osobiście lubię wyrabiać je ręcznie, ale chyba można do tego użyć miksera. Piszę "chyba", bo nigdy tego sama nie próbowałam.
Maryna @ 29 Dec 2008 napisał:index.php?act=findpost&pid=796860Chyba masło było za twarde i w trakcie składania w kopertę a potem wałkowania nie wchłonęło sie dostatecznie.I ja tak sądzę.
Może za delikatnie go wałkowałaś i zostało w zbyt grubych warstwach?
Nie dało się rady wchłonąć i spłynęło na dno foremki....
Szkoda, że Ci nie wyszło.
Mam nadzieję, że Cię to nie zniechęci do następnej próby.
Mnie w każdym bądź razie zachęciłaś do pieczenia.
Idę nastawiać starter.
Ostatnią edycję dokonał moderator:
- Lis 28, 2005
- 33,927
- 6,344
- 113
Dziś piekłam z przygodami, więc do końca nie byłam pewna, co mi z tego wyjdzie.
Otóż przez pomyłkę w II etapie dodałam dwa razy jajka .
Zorientowałam się bardzo szybko, bo masa była zbyt luźna, więc chcąc nie chcąc musiałam dosypać mąki.
Na szczęście ciasto okazało się odporne na moje roztargnienie i pięknie urosło.
Nie mogłam się doczekać momentu, aż na tyle wystygnie, by je rozkroić.
Wyszło cudownie! Jest chyba jeszcze bardziej puszyste niż poprzednio.
Najlepszy to dowód na to, by się go nie bać i podchodzić do niego bez nabożeństwa.
Najważniejsze moim zdaniem jest wałkowanie z masłem. Dziś się do tego solidnie przyłożyłam, starając się je jak najdokładniej rozprowadzić, ale dzięki temu w przekroju miało mnóstwo cieniutkich maślanych warstw jak ciasto francuskie.
Otóż przez pomyłkę w II etapie dodałam dwa razy jajka .
Zorientowałam się bardzo szybko, bo masa była zbyt luźna, więc chcąc nie chcąc musiałam dosypać mąki.
Na szczęście ciasto okazało się odporne na moje roztargnienie i pięknie urosło.
Nie mogłam się doczekać momentu, aż na tyle wystygnie, by je rozkroić.
Wyszło cudownie! Jest chyba jeszcze bardziej puszyste niż poprzednio.
Najlepszy to dowód na to, by się go nie bać i podchodzić do niego bez nabożeństwa.
Najważniejsze moim zdaniem jest wałkowanie z masłem. Dziś się do tego solidnie przyłożyłam, starając się je jak najdokładniej rozprowadzić, ale dzięki temu w przekroju miało mnóstwo cieniutkich maślanych warstw jak ciasto francuskie.
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Maryna
Moderator
- Sty 5, 2006
- 7,979
- 0
- 0
Joanno, ale ja nie uważam, że mi nie wyszło. Wyszło, zakalca nie miało, smaczne było bardzo i ładne.
Ja juz tak mam, że podczas pieczenia po raz pierwszy z danego przepisu trzymam sie bardzo dokładnie podanych składników i sposobu wykonania i sama musze sie przekonać, jak wychodzi.
Zrobię na pewno jeszcze nie raz, mam dla kogo i wiem, co zrobiłam źle.
Ja juz tak mam, że podczas pieczenia po raz pierwszy z danego przepisu trzymam sie bardzo dokładnie podanych składników i sposobu wykonania i sama musze sie przekonać, jak wychodzi.
Zrobię na pewno jeszcze nie raz, mam dla kogo i wiem, co zrobiłam źle.
- Lis 28, 2005
- 33,927
- 6,344
- 113
Maryna @ 30 Dec 2008 napisał:index.php?act=findpost&pid=797324Joanno, ale ja nie uważam, że mi nie wyszło. Wyszło, zakalca nie miało, smaczne było bardzo i ładne.Bardzo się w takim razie cieszę!
Nie wiem czemu, ale czytając Twój post odniosłam wrażenie, że nie byłaś z niego zadowolona przez tę nadmierną tłustość.
Najważniejsze, że smakowało.
Ostatnią edycję dokonał moderator:
hazo
Well-known member
- Lis 13, 2005
- 9,198
- 2,749
- 113
I mnie perypetie Maryny zachęciły do zmierzenia się z tą babą.
Wyrabiałam mikserem (robiłam z 1/2 porcji)
Potem okazało się, że nie mam odpowiednio dużej formy babkowej. Włożyłam więc go do tej, w której piekę chleby. Tu już wyrośnięte. Jest trochę nierówne, bo najpierw wsadziłam go do tej za małej i wyciągałam z niej.
Tak wyszło
Moje jest bardzo lekkie i nie tłuste. Powiem szczerze, że jak się upiekło i wyjęłam z foremki to byłam bardzo zdziwiona, że to ciasto prawie nic nie waży. Smaczne (ja nie przepadam za ciastem drożdżowym), ale jak dla mnie przygotowanie zabiera za dużo czasu. Żeby je upiec trzeba poświęcić wolny dzień albo nie pracować.
Wyrabiałam mikserem (robiłam z 1/2 porcji)
Potem okazało się, że nie mam odpowiednio dużej formy babkowej. Włożyłam więc go do tej, w której piekę chleby. Tu już wyrośnięte. Jest trochę nierówne, bo najpierw wsadziłam go do tej za małej i wyciągałam z niej.
Tak wyszło
Moje jest bardzo lekkie i nie tłuste. Powiem szczerze, że jak się upiekło i wyjęłam z foremki to byłam bardzo zdziwiona, że to ciasto prawie nic nie waży. Smaczne (ja nie przepadam za ciastem drożdżowym), ale jak dla mnie przygotowanie zabiera za dużo czasu. Żeby je upiec trzeba poświęcić wolny dzień albo nie pracować.
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Maryna
Moderator
- Sty 5, 2006
- 7,979
- 0
- 0
No nie... Muszę zrobic jeszcze raz! Kupie inne masło, bo to osełkowe jest twarde chociaż cały dzień stoi poza lodówką.
Hazo, gratuluję, piekne Ci wyszło.
Nawet planowałam zrobić na sobotę dla miłych gości, ale tyle czasu niestety nie mam. Popełnię zwykłą drożdżówkę, w tym mam większą wprawę
Hazo, gratuluję, piekne Ci wyszło.
Nawet planowałam zrobić na sobotę dla miłych gości, ale tyle czasu niestety nie mam. Popełnię zwykłą drożdżówkę, w tym mam większą wprawę
- Lis 28, 2005
- 33,927
- 6,344
- 113
Hazo, piękne ciasto i świetna forma.
Mnie też zawsze zdumiewa, jak bardzo jest leciutkie. Po prostu puszek- okruszek.
Powiem Wam, że mnie nie wydaje się szczególnie pracochłonne.
Fakt, trzeba do niego co jakiś czas zaglądnąć, ale zwykle tylko na kilka minut.
W międzyczasie można robić coś innnego.
Zawsze piekę go w wolnym od pracy dniu, kiedy i tak mam zaplanowane jakieś inne domowo - kuchenne zajęcia.
Mnie też zawsze zdumiewa, jak bardzo jest leciutkie. Po prostu puszek- okruszek.
Powiem Wam, że mnie nie wydaje się szczególnie pracochłonne.
Fakt, trzeba do niego co jakiś czas zaglądnąć, ale zwykle tylko na kilka minut.
W międzyczasie można robić coś innnego.
Zawsze piekę go w wolnym od pracy dniu, kiedy i tak mam zaplanowane jakieś inne domowo - kuchenne zajęcia.
Ostatnią edycję dokonał moderator:
hazo
Well-known member
- Lis 13, 2005
- 9,198
- 2,749
- 113
Cieszę się, że Wam się podoba.
Joanna @ 2 Jan 2009 napisał:index.php?act=findpost&pid=798115Powiem Wam, że mnie nie wydaje się szczególnie pracochłonne.
Fakt, trzeba do niego co jakiś czas zaglądnąć, ale zwykle tylko na kilka minut.
W międzyczasie można robić coś innnego.Ale w domu trzeba być.
Lud_ @ 2 Jan 2009 napisał:
Piekłam to ciasto parę dni temu w dwóch foremkach, precyzyjniej
w foremce i w garnku. Trochę wypłynęło mi masło i nadymiło się nieźle ale Pandoro wyszło całkiem niezłe. Na drugi raz muszę pamiętać aby dobrze "wwałkować" masło Dołączam zdjęcie ciasta z garnka. Aha, kolor naturalny - dodałam kurkumy.
w foremce i w garnku. Trochę wypłynęło mi masło i nadymiło się nieźle ale Pandoro wyszło całkiem niezłe. Na drugi raz muszę pamiętać aby dobrze "wwałkować" masło Dołączam zdjęcie ciasta z garnka. Aha, kolor naturalny - dodałam kurkumy.Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Maraa
Well-known member
- Mar 26, 2008
- 2,306
- 383
- 83
Tyle pochwał przeczytałam na temat tego ciasta, że wczoraj też się na nie skusiłam. Trochę późno zaczęłam i ciasto wylądowało w piekarniku dopiero w nocy, ale naprawdę warte jest tych kilku nieprzespanych godzin. To najlepsza drożdżowa baba jaką jadłam kiedykolwiek. Zdecydowanie do powtórki! Polecam!
Joanno, dzięki za przepis.
Ze składników podanych w przepisie wyszły mi dwie baby. Formy były z kominkiem i miały wymiary: średnica 24 cm, wysokość 11 cm/ średnica 23 cm, wysokość 10 cm. Na zdjęciu jest ta większa.
Joanno, dzięki za przepis.
Ze składników podanych w przepisie wyszły mi dwie baby. Formy były z kominkiem i miały wymiary: średnica 24 cm, wysokość 11 cm/ średnica 23 cm, wysokość 10 cm. Na zdjęciu jest ta większa.
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Automat do kawy
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.