Pandoro di Verona

[Joanna]

Margot - prawdziwe babsko stworzyłaś!

Pani łosico - wcale nie wygląda tak źle, a następne będzie na pewno jeszcze ładniejsze!

Ja dziś piekłam w dwóch foremkach i nareszcie jestem zadowolona z rezultatu. Obie baby urosły w sam raz, choć ta mniejsza trochę przypomina piłeczkę.

Mam nadzieję, że w środku też będą ładnie wyglądać.

 

[Margot]

Śliczne baby

 

[Siostra_Ducket]

poszlalyscie z tymi babami

 

[Sinistra]

index.php?act=findpost&pid=678958przy okazji pozdrawiam Wszystkich, bo to mój pierwszy post

Aż się chce powiedzieć "nareszcie"

Witaj!

 

[Joanna]

Dołączyłam do przepisu mini-fotoreportaż z ostatniego wykonania.
Może się komuś przyda.
Wesołych Świąt.

 

[Kata-73]

Udało się!!!!

Wyszły mi dwie wspaniałe baby

Piekłam w formie babkowej i średnim garnku ingenio. Ponieważ kiedyś miałam problemy z wyjęciem z formy, to nie obsypywałam formy cukrem tylko delikatnie mąką. Następnym razem posypię cukrem - brakuje mi tej wspaniałej karmelowej skórki.
Ale to detal... Baby wspaniałe, rewelacyjne, przepyszne!!!!!!

Zrobiłam zdjęcie i chętnie bym się pochwaliła, ale nie umiem wrzucać zdjęć.

Będę wdzięczna za przystępny instruktaż wstawiania zdjęc.

pozdrawiam serdecznie

Truska, mam nadzieję, że twoje wypieki zakończyły się sukcesem

 

[Sinistra]

index.php?act=findpost&pid=679182Będę wdzięczna za przystępny instruktaż wstawiania zdjęc.

https://www.cincin.cc/index.php?s=&show...st&p=372468

 

[jswm]

index.php?act=findpost&pid=679020Mam nadzieję, że mimo traumatycznych przygód nie wywaliłyście ciasta do kosza....

ależ oczywiście, że nie!
Puszczam w niepamięc całą historię z masłem. Baby wyszły idealne, pięknie wyrośnięte, pachnące.

Dzięki za przepis i za pomysł pieczenia w papierowych formach

 

[Margot]

Joanno,widziałam foto relację ,świetna robota
to jeszcze wnętrze mojej baby puszek,poezja ,zjedliśmy ją już

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=679182Udało się!!!! Baby wspaniałe, rewelacyjne, przepyszne!!!!!!

index.php?act=findpost&pid=679202Baby wyszły idealne, pięknie wyrośnięte, pachnące.

index.php?act=findpost&pid=679218to jeszcze wnętrze mojej baby puszek, poezja

Kamień mi spadł z serca z wielkim hukiem...

Moja też pyszna:



To ta malutka, z jednej trzeciej porcji....

 

[Kata-73]

Oto moja baba!!!!! Cała i w przekroju.

 

[Margot]

Kate ,piękna

 

[Joanna]

Kata, gratulacje!
Po prostu perfekcyjna!

 

[Kata-73]

Joannie dziękuję za wsparcie i anielską cierpliwość.

Sinistrze za pomoc we wklejaniu zdjęć.

 

[alice]

Też upiekłam. Wyszła jedna duża i dwie mniejsze babki. Pyszne oczywiście - najlepsza skórka maslano-cukrowa. Baaaardzo puszyste. Wydaje mi się jednak (po Waszych postach) że powinny być bardziej wilgotne, tymczasem moje (zwłaszcza na drugi dzień) takie nie są i są tylko trochę mniej suche od tradycyjnego drożdżowego ciasta (a tej "suchości" w drożdżowym najbardziej nie lubie i dlatego drożdżowych nie piekę).
Nie wiem dlaczego tak jest (a może one wcale nie powinny być takie wilgotne jak ja bym sobie to wyobrażała

).
Albo popełniłam ten błąd:

index.php?act=findpost&pid=679020Jak przeczytałam o maśle bryzgającym na wszystkie strony, to mi się słabo zrobiło....

za bardzo wałkując ciasto ....
Albo może za długo piekłam (pół godziny, ale to gazowy piekarnik i temperatury nigdy nie jestem pewna).
Bardzo proszę o jakieś sugestie ....

 

[Joanna]

Alice, gdybym miała możliwość spróbowania Twojej baby, to może pokusiłabym się na jakieś porównania i sugestie...
Ale bez tego nie czuję się na siłach, by interpretować Twoje odczucia i doznania smakowe...
DLA MNIE to ciasto jest bardziej wilgotne niż każde inne drożdżowe i dlatego je tak określiłam w opiniach pod tłumaczeniem.

 

[alice]

Upiekłam jeszcze raz. Jest nieco mniej suche. Puszyste, z pyszną skorupką maślaną. Ja jednak za drożdżowymi nie przepadam i oczekiwałam nie-wiadomo-czego i czegoś na pewno dużo bardziej wilgotnego (ktoś nawet o "soczystości" pisał, to chyba przesada, chociaż może świeżo po upieczeniu coś takiego w nim jest ...), a tymczasem, tak jak pisze Joanna, jest to ciasto tylko zdecydowanie bardziej wilgotne niż inne drożdżowe (suche przecież z natury ...). Wcale nie takie pracochłonne co raczej wymagające uwagi przez wiele godzin. Dla wielbicieli ciast drożdżowych nr 1 z pewnością.

 

[Joanna]

Alice, nic na to nie poradzę, że DLA MNIE wilgotna maślana skorupka jest wręcz soczysta. Oczywiście na miarę możliwości zwykłego ciasta drożdżowego...

Nie jest to przecież nasączony syropem savarin...

I nie do końca jest to wyłącznie ciasto dla wielbicieli ciast drożdżowych.
Znam osoby, które dopiero po jego spróbowaniu stały się ich admiratorami.

 

[alice]

index.php?act=findpost&pid=729780Alice, nic na to nie poradzę, że DLA MNIE wilgotna maślana skorupka jest wręcz soczysta. Oczywiście na miarę możliwości zwykłego ciasta drożdżowego...

Nie jest to przecież nasączony syropem savarin...

Aaaa...., jak skorupka to zgodzę się, soczysta jest z pewnością.

Po za tym przyznam szczerze, że to ciasto ma "coś" w sobie (skorupka, posmak maslany, nie wiem, ale wiem, że obydwie babki znikają w ciągu 1,5 dnia) - nie jest to kolejna wersja czegoś tam znanego z jakąś tam wariacją ale nowa jakość, aczkolwiek oczekiwałam mimo wszystko większej miękkości i wilgotności ciasta, a ona jest tylko do momentu, w którym to ciasto jest ciepłe. Jak ją zatrzymać???

 

[Joanna]

Zjadać wszystko na ciepło.

I zatrzymywać w pamięci wspomnienia o smaku do następnego razu...

Lub w ostateczności poszukać doskonalszego przepisu....