Maraa @ 12 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=931621Caritko, pięknie Ci wyrosła ta baba! To jedno z moich ulubionych ciast drożdżowych.![]()
Margot, zaczynam się Ciebie bać!![]()
Dziekuje, Maraa![]()
![]()
Moje tez juz jestTo ciasto jest na prawde wyjatkowe![]()
![]()
Margarete @ 13 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=931705Hazo, Caritko, piekne te Wasze pandoro!![]()
Robilam po raz pierwszy rok temu i nie za bardzo mi wyroslo, dlatego nie moge sie zmobilizowac, choc bardzo bym chciala....![]()
Tja..., ale chyba powinnam!Margarete- bardzo dziekuje![]()
Ja mam w planie robic ponownie w piatek ( mam nadzieje, ze nic mi planow nie pokrzyzuje.... )
ale moze sie przylaczysz?W dwojke zawsze razniej![]()
![]()
Caritka @ 15 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=933089...Gorzej bylo z rozwalkowywaniem, chyba nie potrafie tego dobrze robic... Przy ostatnim walkowaniu, ciasto bylo tak miekkie ( mimo dluzszego chlodzenia)
ze niezle z nim "walczylam"... Mazglate to takie i w ogole...![]()
...
A moze, ja poprostu zle rozwalkowywuje? Za mocno? Za dlugo? Za krotko?
- Jak to ma "wygladac"?
Bylabym ogromnie wdzieczna, gdyby ktos mi cospodpowiedzial =doradzil.
Caritko, bardzo ładne babki Ci wyszły.
Jako, że nie tylko do autorki wątku się zwracasz, to po swoich doświadczeniach z tym ciastem powiem Ci, że wg mnie za mocno, za długo, za dokładnie rozwałkowujesz ciasto w poszczególnych etapach. Szkoda, że nie ma zdjęcia Twojego rozwałkowanego placka. U mnie po wałkowaniu ciasto wygląda podobnie jak na poniższym zdjęciu Joanny:
![]()
Wałkuję tylko tyle, aby spłaszczyć zakładki ciasta po złożeniu. Myślę, że tu jest Twój problem. Nigdy mi masło nie wyszło poza placek. To jest oczywiście tylko moje zdanie, może autorka wątku napisze coś innego.
Posłużyłam się zdjęciem Joanny zamiast linka, bo na stronie jest wiele zdjęć i trudno byłoby wskazać o które mi chodzi.![]()
hazo @ 15 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=933114Caritko, bardzo ładne babki Ci wyszły.
Jako, że nie tylko do autorki wątku się zwracasz, to po swoich doświadczeniach z tym ciastem powiem Ci, że wg mnie za mocno, za długo, za dokładnie rozwałkowujesz ciasto w poszczególnych etapach. Szkoda, że nie ma zdjęcia Twojego rozwałkowanego placka.
U mnie po wałkowaniu ciasto wygląda podobnie jak na poniższym zdjęciu Joanny:
(...)
Wałkuję tylko tyle, aby spłaszczyć zakładki ciasta po złożeniu. Myślę, że tu jest Twój problem. Nigdy mi masło nie wyszło poza placek. To jest oczywiście tylko moje zdanie, może autorka wątku napisze coś innego.
Posłużyłam się zdjęciem Joanny zamiast linka, bo na stronie jest wiele zdjęć i trudno byłoby wskazać o które mi chodzi.
Dziekuje, Hazo![]()
O zdjeciach- nie pomyslalam![]()
Faktycznie szlo by latwiej Wam doradzic, ale po Twoich slowach, wiem juz na 100 procent, ze walkuje jednak zbyt dokladnie.
Walkowalam tak, aby maslo rozeszlo sie na cala powierzchnie...
(myslalam, ze tak trzeba
)![]()
A jesli mowisz, ze walkujesz tylko tyle, aby splaszczyc zakladki...- to wlasnie tu lezy moj blad.
Slicznie Ci dziekuje. Przy nastepnym podejsciu zrobie dokladnie tak, jak mowisz.
![]()
Caritka @ 15 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=933089Powiedziane- zrobione
- w specjalnie zakupionych foremkach do babek![]()
Caritka![]()
jakież wspaniałe i bardzo apetyczne![]()
![]()
Musimy ponownie się skusić![]()
![]()
Caritka @ 15 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=933089- Jak to ma "wygladac"?Jakiś czas temu znalazłam ten przepis na włoskim forum:
http://www.cookaround.com/yabbse1/showthread.php?t=12159
Jest przy nim mnóstwo zdjęć, na których można zobaczyć kolejne etapy przygotowania ciasta, w tym wałkowanie z masłem.
Moim zdaniem kluczową rolę w tym przypadku odgrywa masło - powinno być bardzo miękkie, by łatwo można go było rozprowadzić w cieście. Widziałam też gdzieś zdjęcie, na którym widać masło rozłożone na cieście w małych kawałeczkach. Osobiście wałkuję bardzo ostrożnie, delikatnie, by nie uszkodzić struktury ciasta.
Myślę jednak, że lekkie pęknięcia wcale Twojemu ciastu nie zaszkodziły, bo na zdjęciu obie baby wyglądają po prostu wspaniale.
EDIT:
Tak mi "zapachniało" tym ciastem, że poszłam nastawić starter.
Caritka @ 13 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=931760![]()
Margarete- bardzo dziekuje![]()
Ja mam w planie robic ponownie w piatek ( mam nadzieje, ze nic mi planow nie pokrzyzuje.... )
ale moze sie przylaczysz?W dwojke zawsze razniej![]()
Caritko, takie mile zaproszenie, dziekuje. A ja dopiero teraz tu weszlam ....![]()
Piekla bede na pewno ale nie teraz...
Twoje babeczki znow sa jak malowane, po prostu chcialoby sie zaraz wziac noz i ukroic. Sliczne!
Joanna @ 16 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=933284Jakiś czas temu znalazłam ten przepis na włoskim forum:
http://www.cookaround.com/yabbse1/showthread.php?t=12159
Jest przy nim mnóstwo zdjęć, na których można zobaczyć kolejne etapy przygotowania ciasta, w tym wałkowanie z masłem.
Moim zdaniem kluczową rolę w tym przypadku odgrywa masło - powinno być bardzo miękkie, by łatwo można go było rozprowadzić w cieście. Widziałam też gdzieś zdjęcie, na którym widać masło rozłożone na cieście w małych kawałeczkach. Osobiście wałkuję bardzo ostrożnie, delikatnie, by nie uszkodzić struktury ciasta.
Myślę jednak, że lekkie pęknięcia wcale Twojemu ciastu nie zaszkodziły, bo na zdjęciu obie baby wyglądają po prostu wspaniale.To ja powiem jeszcze raz, ze przyznaje sie do zlego walkowania ciasta![]()
Moje wygladalo chyba bardziej "wymeczone", bo az tak delikatnie, to tez nie walkowalam![]()
![]()
Za bardzo sie staralam![]()
Wina masla to nie bylo na pewno, bo mialam je bardzo miekkie, wiec jestem pewna, ze glownie chodzi o to walkowanie.
Mezowi juz zapowiedzialam, ze jak zjemy te dwie babki ( wlasciwie zostalo takie wieksze pol jednej![]()
- wieksza polowe tej pierwszej babki- zjadlam sama![]()
![]()
-dzis juz ok. godziny 7.00 rano, uswiadomilam sobie, ze przesadzam, i ze jak tak dalej pojdzie, to za nim Maz wstanie...- zniknie wszystko)![]()
aha, no, jak zjemy ta babke, to pieke jeszcze raz![]()
Maz stwierdzil, ze nie ma nic przeciwko, bo to ciasto jest pyszne
![]()
Joanno, bardzo dziekuje za linka i za rady![]()
Dostosuje sie do danych mi rad i nastepnym razem powiem, co mi wyszlo![]()
CYTATEDIT:
Tak mi "zapachniało" tym ciastem, że poszłam nastawić starter.![]()
![]()
Margarete @ 16 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=933411Caritko, takie mile zaproszenie, dziekuje. A ja dopiero teraz tu weszlam ....![]()
Piekla bede na pewno ale nie teraz...
Twoje babeczki znow sa jak malowane, po prostu chcialoby sie zaraz wziac noz i ukroic. Sliczne!Moze wtedy i ja sie skusze![]()
Dziekuje za mile slowa![]()
![]()
I obiecane zdjecie (robione na szybko, bo dzis zupelnie nie mialam na nic czasu)
I przyznam szczerze, ze to pandoro z pierwszego podejscia, wyszlo mi lepiej od tego teraz (co nie znaczy, ze wyszlo nie dobre)![]()
choc pierwsza z tych dwoch babek, byla bardziej puchata od tej drugiej![]()
- wychodzi na to, ze faktycznie, dlugie walkowanie ciasta, wychodzi mu na zle, bo przy pierwszym razie, poddalam sie, ( mialam twardsze ciasto)
zniechecilam sie i za bardzo nie przykladalam sie do walkowania.
Teraz sie przylozylam, bo chcialam dobrze, a ciasto wyszlo inaczej![]()
![]()
Margot @ 16 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=933489e na zdjęciu wygląda pysznie , nawet więcej niż pysznie![]()
I taka jest- jednak wyszla troche inaczej niz poprzednia.![]()
Caritka @ 16 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=933464Dostosuje sie do danych mi rad i nastepnym razem powiem, co mi wyszlo![]()
Teraz sie przylozylam, bo chcialam dobrze, a ciasto wyszlo inaczej
Caritko![]()
![]()
![]()
wspaniałe i cudowne, na dodatek baaaaarrrrrdzo apetyczne![]()
![]()
Gucio @ 16 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=933528Caritko![]()
![]()
![]()
wspaniałe i cudowne, na dodatek baaaaarrrrrdzo apetyczne![]()
dziekuje
-![]()
ale i tak nie rozumiem, dlaczego sie zszokowalas
![]()
Ja na prawde czulam roznice pomiedzy pierwszym upieczonym, a drugim.
Joanna @ 16 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=933534Caritko - śliczne!
Ja dziś piekłam z mąki Perfekcja Lubelli. Nie miałam żadnym problemów podczas przygotowania, ale babki wyrosły mi trochę krzywo i wyglądają nieco śmiesznie. Na szczeście smakują tak samo wspaniale jak zwykle i są niezwykle puszyste.![]()
Dziekuje![]()
eetam, krzywo...- Krzywe tak samo smakuja, jak proste![]()
A ja znow bede robic- nie wiem jeszcze kiedy dokladnie, ale w tym tygodniu na pewno...![]()
- jutro mam w sumie czas![]()
Kusi mnie strasznie i to ciasto, i sprawdzenie moich "umiejetnosci" w walkowaniu.![]()
W koncu musze kiedys i jakos dojsc do wprawy, co nie?![]()
![]()
Joanna @ 18 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=934296Buduje mnie Twój entuzjazm, Caritko!![]()
![]()
![]()
- bo ze mna to jest tak, ze jak mi cos bardzo smakuje, a nie do konca jestem zadowolona z efektu,
potrafie to robic tak dlugo, az ten efekt mnie zadowoli![]()
![]()
Nie zawsze tak mam, ale zdarza sie![]()
(przed BN uwzielam sie na "zwykla" babke)![]()
No ale wrocmy do tematu.
Rany!!! Ale dzisiaj mialam porazke!!!!
Z walkowaniem sobie niezle poradzilam (dziekuje za rady) i juz sie cieszylam, ze bede mogla powiedziec,![]()
ze teraz wszystko poszlo gladko, a tu klapa![]()
Bylam krok od wywalenia ciasta do kosza![]()
Zaczelo sie od tego, jak przepolowilam ciasto na dwie czesci... Nie umialam sobie poradzic z uformowaniem walka..
Ciasto nie chcialo mi sie ani troche rozciagnac, leciutko naciagnelam zrobila sie dziurka, gdzie wylazlo maslo, potem druga, trzecia...
i sie wkurzylam..
Z rozpaczy, zagniotlam to cos, ale to, dopiero nie szlo, -maslo calkiem wyszlo na wierzch i juz w ogole nic nie moglam zrobic,
bo wyszlo takie maslane, ze ani to zagniesc, ani uformowac..
Normalnie zalamka![]()
Pomyslalam, mam to gdzies i przelozylam do formy tak, jak bylo, wierzac, ze i tak nic z tego nie bedzie.
Roslo ok. 5 godz. i nawet dosc tak podroslo..
W piekarniku niezle poszlo w gore, az sie strasznie zdziwilam. Wyroslo prawie do brzegow formy![]()
Slowo daje, ze nie wierzylam.
Nie mam pojecia, jakie sa w srodku, bo tyle, co wyciagnelam i sa jeszcze gorace.
Oczywiscie nie wierze, ze sa puszyste, bo za bardzo je wymeczylam, nawet bardziej, jak przy moim ostatnim walkowaniu.
Zobaczymy, jestem strasznie ciekawa![]()
Teraz pomyslicie, ze jestem stuknieta ( no bo w sumie jestem) ale juz mam plany, zeby zrobic jeszcze raz![]()
![]()
Nawet mam juz zaplanowany najblizszy wolny dzien.
No kurcze....-- MUSI mi kiedys wyjsc BEZ zadnych problemow.![]()
To pochwale sie tym, co mi dzisiaj wyszlo.
- tyle co wyciagnelam z piekarnika i pozbylam sie foremek![]()
Zdjecie kiepskie, ale musialam robic z lampa ( nie lubie)
ta, po prawej stronie na dole jest ta, ktora wymeczylam![]()
![]()
Caritka @ 19 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=934688...Zaczelo sie od tego, jak przepolowilam ciasto na dwie czesci... Nie umialam sobie poradzic z uformowaniem walka...Caritko, a może zrób tak jak ja robię. Jeśli piekę w formie babkowej z kominkiem, to nie robię wałeczka tylko w uformowanej kulce robię ręką dziurę w środku i nakładam ciasto na kominek. Wydaje mi się to dużo łatwiejszy i szybszy sposób.
Teraz się zastanawiam, czy ja dobrze zrozumiałam do czego Ci potrzebny był ten wałeczek z ciasta.![]()
hazo @ 19 Jan 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=934711Caritko, a może zrób tak jak ja robię. Jeśli piekę w formie babkowej z kominkiem, to nie robię wałeczka tylko w uformowanej kulce robię ręką dziurę w środku i nakładam ciasto na kominek. Wydaje mi się to dużo łatwiejszy i szybszy sposób.No wlasnie przy tej czesci, ktora probowalam ponownie zagniesc, dokladnie tak zrobilam, jak piszesz,
tylko troche za pozno o tym pomyslalam.
Nie mam pojecia, dlaczego wczesniej o tym nie pomyslalam- zeby tak wlasnie zrobic, tylko uparlam sie na walek![]()
![]()
Dlatego chce piec jeszcze raz, zeby obie babki dokladnie tak zrobicwtedy bedzie na pewno wszystko bez problemu,![]()
bo i formowanie tego walka () mi odpadnie, co rowna sie z tym, ze nie bede tak bardzo meczyla ciasta![]()
![]()
CYTATTeraz się zastanawiam, czy ja dobrze zrozumiałam do czego Ci potrzebny był ten wałeczek z ciasta.
Hazo...- nie wiem czemu... ubzduralam sobie, ze do formy z kominkiem, musze uformowac walek, zeby go zawinac wokol komina.
No, czasem jestem na prawde beznadziejna![]()
Dobrze, ze to ciasto jest pyszne, i ze mozna je jesc na okraglo![]()
I w ogole jestem w szoku....
W srodku ciasto jest w dziurki- na razie rozkroilam to "wymeczone".![]()
Nie moge![]()
![]()
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.